Oto plotka, która zawiedzie sporą rzeszę fanów pewnej urokliwej developerki ze studia Ubisoft Montreal:
"Mój znajomy pracuje jako redaktor w Maximie i powiedział mi, że Jade (Raymond, doh! - dop. Zaitsev) będzie na okładce grudniowego wydania magazynu, w którym znajdzie się artykuł "dziewczyny gier"! Będzie miała swoją rozkładówkę, na której pokaże się w bikini w zielone i białe paski. W tym wydaniu będą też inne panie z przemysłu growego oraz te biorące udział w turniejach. Kurczę, nie mogę się doczekać! Nie... "podniecałem" się przy nieruchomych obrazkach od 1999!" - napisał na forum GameTrailers martin85.
No dobra, nie to, żebyśmy wierzyli w każde słowo napisane na forach internetowych, zwłaszcza, gdy autor ma w nicku datę urodzenia. Ale trzeba przyznać, że czytając tego posta przynajmniej kilka osób już zastanawiało się, ile będzie kosztował import jednego egzemplarza tego magazynu... I te właśnie osoby zasmuci to, że Jade Raymond zdementowała te pogłoski. Ba! Nawet powiedziała, że nie mogłaby zrobić czegoś takiego, gdyż obraziłoby to kilka osób.
Zanim pojawi się Domek, mam szansę jeszcze raz przemycić ołtarzyk "Dżejdi", więc zapraszam: