Kina wreszcie zaczęły funkcjonować, a wraz z nimi pojawi się mnóstwo premier. Wytwórnie po wielu miesiącach opóźnień będą mogły pokazać w kinie swoje produkcje, ale obok kolejnych filmów Marvela, nowej odsłony Szybkich i wściekłych oraz nowego Jamesa Bonda, na dużym ekranie zadebiutuje również mnóstwo horrorów. Wielbiciele kina grozy w czasie pandemii nie byli szczególnie rozpieszczani, ale wkrótce się to zmieni. Do końca roku pojawi się kilkanaście tytułów, które powinny zaspokoić pragnienia widzów. Ze wszystkich propozycji wybraliśmy dziesięć oraz dwa bonusowe, które prezentują się najciekawiej. Zobaczcie, na jakie horrory warto będzie wybrać się do kina.
Ciche miejsce 2
Sezon na horrory rozpoczniemy od drugiej części Cichego miejsca. Obraz Johna Krasinskiego ma wszystko, aby zostać nie mniejszym hitem jak pierwsza część. Sugerując się pierwszymi ocenami i opiniami amerykańskich widzów, film jest wzorcowym przykładem udanej kontynuacji. Przełożyło się to na wysokie wyniki finansowe, dzięki którym film pomimo reżimu sanitarnego zarobił prawie tyle samo (47 milionów dolarów) co pierwsza część (50 milionów USD) w premierowy weekend. Ciche miejsce 2 stało się więc największym hitem okresu pandemii i niewykluczone, że będzie to pierwszy film, który udowodni, że kino jeszcze nie umarło i będzie żyło tak długo, jak widzowie będą chcieli chodzić do kina. A w przypadku tej produkcji duży ekran, ciemna i cicha sala ma ogromne znaczenie.