Tydzień z Dark Messiah of Might and Magic - dzień szósty

Fakty z Gościńca, nr 6(66)

Witajcie w nowym numerze Waszego ulubionego źródła najnowszych plotek i innych niezbędnych informacji. Oto w Wasze ręce trafia dziś ciepły jak świeże bułeczki numer „Faktów z Gościńca”. Dzisiejsze wydanie niemalże w całości poświęcone zostało pojawieniu się w naszym królestwie tajemniczej persony, znanej jako Mroczny Mesjasz. Kim tak naprawdę jest ta postać? Jakie są jej zamiary? Czy naprawdę należy się bać? W co najlepiej zainwestować w takiej sytuacji posiadane złote monety? Na to i wiele innych pytań znajdziecie odpowiedź wewnątrz najnowszego numeru „Faktów z Gościńca”. Zapraszamy do lektury!

Mroczny Mesjasz – fakty i mity Oto, co powiedział na ten temat naszemu reporterowi profesor demonologii ludowej Jasper Hellsinger:

„Moi drodzy, po pierwsze: nie demonizujmy! Według mnie cała ta panika i medialny szum wokół domniemanego Mrocznego Mesjasza, to nic innego, jak tylko wynik zabobonów podsycanych plotką. Tak, tak, domniemanego. Zapytam bowiem wprost: czy któryś z panów redaktorów, tudzież szanownych Czytelników widział na własne oczy rzeczonego Mesjasza? Czy tylko wszyscy słyszeliście to od sąsiada, wujka, nieznajomego podróżnika, grupy poszukiwaczy przygód? Mogę tutaj obiecać, że osobiście podejmę się zbadania tego zjawiska, jeśli tylko ktoś będzie potrafił mi je pokazać. Moim zdaniem, to nic innego, jak tylko wywołana napięciami, związanymi z okresem zbliżających się żniw, projekcja najbardziej ukrytych lęków pospólstwa, która znalazła swoje ujście w tej właśnie formie. Forma plotki dodatkowo wzmacnia ten efekt poprzez naturalną dla niej tendencję do eskalacji potencjalnych zagrożeń. Dlatego powtórzę raz jeszcze: nie demonizujmy, weźmy się za pracę.”

Nieco odmiennego zdania jest znany historyk Normandas:

„Musimy być świadomi całkiem realnego zagrożenia. Mroczny Mesjasz istnieje i co najważniejsze, jego pojawienie się zostało przepowiedziane dawno temu. Źródła historyczne, w których jestem posiadaniu, potwierdzają ten fakt, jak również dość precyzyjnie określają pochodzenie i cele rzeczonej persony. Ma on bowiem być potomkiem Władcy Demonów, który dziesiątki lat temu został uwięziony dzięki poświęceniu wielkiego maga Sar-Elama. Jego celem jest uwolnienie demonów zamkniętych w więzieniu stworzonym przez czarodzieja i jego popleczników. Nie chcę wywoływać niepotrzebnej paniki, ale powiadam Wam – strzeżcie się! Jeśli okaże się to prawdą, przyjdą ciężkie czasy dla całego królestwa i rodzaju ludzkiego.”

O zdanie w tej dręczącej wszystkich sprawie chcieliśmy również zapytać znanego mędrca i pustelnika, Medarcha Białogłowego. Niestety, po dotarciu do jego eremu, nasz reporter ujrzał tylko zamykający się portal do innego wymiaru i przyczepiony do drzewa pergamin z następującymi tajemniczymi słowami: „Tylko nie niszczcie moich kół. I dokarmiajcie kozę.”

Wieści z ratusza - Jesteśmy przygotowani na wszystko! - powiedział nam dowódca miejskiego garnizonu, kapitan Dogla Makarta.

Z jego słów wynika, że morale żołnierzy stoi na bardzo wysokim poziomie, za co (jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy) odpowiadają głównie zwiększone od tygodnia porcje grochówki i wynegocjowane miesiąc temu przez Niezależny Związek Strażników podwyżki żołdu. Kapitan potwierdził, że w razie realnego zagrożenia ze strony Mesjasza, jest w stanie powołać pod broń w ciągu 24 godzin ponad 250 ludzi, co łącznie z najemnymi kusznikami i osobistą gwardią księcia daje nam ponad 300 świetnie wyszkolonych wojaków. Dodajmy do tego jeszcze obiecane wsparcie ze strony miejscowych magów. W imieniu wszystkich mieszkańców dziękujemy, kapitanie! Teraz możemy czuć się naprawdę bezpieczni.

Burmistrz stanowczo zaprzeczył, jakoby od przyszłego tygodnia miał być wprowadzony w naszym mieście stan wyjątkowy i godzina strażnicza.

- Na razie absolutnie nie ma takiej potrzeby, jeśli jednak pojawi się bezpośrednie zagrożenie, nie zawaham się przed podjęciem wszelkich kroków mogących zapewnić bezpieczeństwo naszemu miastu. Żaden Mesjasz, a w szczególności Czarny nie będzie nam tu bruździł! Jeśli będzie trzeba, to sam stanę na murach, aby bronić naszego wspólnego domu własnom piersiom! – zapewniał podczas oficjalnego wystąpienia na schodach miejskiej świątyni.

Bardzo chwalebna to postawa, nas zastanawia tylko, w jakim celu zakupił w jednym ze sklepów sznurową drabinkę o długości odpowiadającej wysokości tychże murów.

Jak dowiedzieliśmy się z dobrze poinformowanego źródła, finanse naszego miasta stoją na całkiem przyzwoitym poziomie. Od czasu afery związanej z przetargiem na nowe tuniki dla gwardii i rydwany bojowe, po której jak wszyscy wiemy nastąpiła zmiana na stanowisku podskarbiego, sprawy mają się o wiele lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Mimo niedawnych podwyżek żołdu i wypłacenia nagrody za schwytanie niebezpiecznego bandyty znanego pod pseudonimem Golonka, nadal jesteśmy na plusie.

Nasi chłopcy w akcji

Fakty z Gościńca, nr 6(66), Tydzień z Dark Messiah of Might and Magic - dzień szósty


Z piórkiem wśród bestii, czyli z bestiariusza brata Mariusa Dzisiejszy wykład poświęcony będzie nieumarłym. Postaram się wstępnie scharakteryzować tę grupę bestii oraz ukazać Wam Drodzy Czytelnicy kilka przykładów tych przerażających stworzeń. W kolejnych odcinkach będę charakteryzował nieco dogłębniej kolejne ich grupy.

Nieumarli, to istoty powstałe w wyniku działania bądź to magii, bądź innych czynników nienautralnych, takich jak klątwy, czy ekspozycja na silne i długotrwałe oddziaływanie innych Planów. Większość znanych nam nieumarłych to jednak zdecydowanie ofiary tego pierwszego czynnika, czyli magii. A dokładniej jej specyficznej odmiany zwanej magią nekromantyczną. Charakteryzuje się ona wielkimi mocami animacyjnymi, dzięki czemu pozwala na długotrwałe „ożywienie” zwłok większości istot.

Najczęściej spotykaną grupą nieumarłych są bez wątpienia zombie. Zazwyczaj są to animowane przez nekromantę zwłoki istot humanoidalnych, pozbawione własnej woli i całkowicie podległe swojemu kreatorowi. Ze względu na często zaawansowany stopień rozkładu, są to istoty dość powolne, jednak należy wystrzegać się bliższego z nimi kontaktu – w ich ciałach znajduje się substancja znana jako „trupi jad” o bardzo silnych właściwościach toksycznych.


GramTV przedstawia:

Kolejną grupą nieumarłych są ghule. Te powstałe w wyniku zaklęć nekromantycznych na wpół żywe kreatury żywiące się ludzkimi zwłokami, to przeciwnik o wiele groźniejszy od powolnych zombie. Dzięki temu, że w jakiś niewytłumaczalny sposób w ich organizmach zachodzą wciąż zmutowane procesy metaboliczne, posiadają one zdolności motoryczne przewyższające możliwości normalnego człowieka oraz zdolność zamrażania przeciwnika. Na szczęście jednak są dość słabe fizycznie i mało wytrzymałe na obrażenia.

Ostatnia z grup, o której chciałem Wam dziś opowiedzieć to nieumarłe golemy. Te bardzo rzadko spotykane istoty są największym chyba znanym nam osiągnięciem magii nekromatycznej. Wyobraźcie sobie bowiem pozbawioną duszy, nie znającą zmęczenia, wielką niczym stodoła bestię całkowicie podległą rozkazom nekromanty. Te nie odczuwające bólu potwory są w stanie przebić się nawet przez miejskie mury, a w bezpośrednim starciu rozgromić w pojedynkę oddział ciężkozbrojnych. Mają jednak pewne słabości, o których muszę Wam tutaj koniecznie wspomnieć. Otóż są bardzo podatne na działanie magii ognia i elektryczności oraz posiadają w swym olbrzymim cielsku bardzo wrażliwy punkt – jedyne oko. Pamiętajcie o tym, wyruszając na szlak. W kolejnym numerze Faktów z Gościńca opowiem Wam o elicie, czyli samych nekromantach, liczach i ich czarnej gwardii przybocznej. Bywajcie! Pięciu Bojem - reaktywacja! Z przyjemnością chcemy zakomunikować, że po przejściowych kłopotach w związku ze zdewastowaniem Terenu Gier przez nieznanych wandali, znów rusza nasza ulubiona rozgrywka! Kto tym razem sięgnie po tytuł Czempiona Roku? Która z drużyn stanie na podium na rynku? Od dziś również przyjmujemy tradycyjnie zakłady i zachęcamy do gorącego dopingu. Dla przypomnienia garść podstawowych zasad. Na wyznaczonym przez księcia Terenie Gier stają do walki zarówno indywidualni zawodnicy, jak i całe drużyny. Gra, zwana Pięciu Bojem, polega na jak najszybszym i najskuteczniejszym wyeliminowaniu zawodników drużyny przeciwnej oraz zajęciu będącego w ich posiadaniu terenu. Można tego dokonać decydując się na jedną z pięciu dyscyplin (stąd nazwa): grać możemy jako łucznik, zabójca, wojownik, kapłan lub mag. Każda z dyscyplin charakteryzuje się specyficznymi sposobami gry, dozwolonym wyposażeniem i wachlarzem umiejętności. Przypominamy również wszystkim zawodnikom i kibicom o najważniejszym punkcie regulaminu: „Organizator zawodów NIE ODPOWIADA za ewentualne uszczerbki na zdrowiu i życiu uczestników oraz kibiców”.

Sport: Pięciu Bojem


Złotka i Sreberka - bez niespodzianek Mamy kolejne rozstrzygnięcie w corocznych rozgrywkach Ligi Miast. Złote Gryfony pokonały w polu, po raz trzeci w historii, drużynę Srebrnych Gwardzistów, co pozwoliło im przesunąć się na drugie miejsce w tabeli. Ten wyjazdowy mecz zakończył się wynikiem 121:34, jak więc widać Gwardziści po raz kolejny nie popisali się przed własną publicznością. Aneksja czterech regulaminowych wiosek przebiegła bez większych rozruchów. Mecz przebiegał w zdrowym duchu sportowej rywalizacji, zakłócił go jednak pewien niemiły incydent. Mianowicie w trzeciej godzinie na boisko wpadła niespodziewanie grupa aktywnych orkowych kibiców pod przywództwem znanego boiskowego rozrabiaki Barbhasha. Siły porządkowe w postaci skrzydła królewskich gryfonów szybko uporały się z niesfornymi kibicami i mecz kontynuowano aż do późnych godzin wieczornych.


Sztuka


Nasze ciemne sprawy Zakończyły się przesłuchania Czarnego Gwardzisty zatrzymanego na gorącym uczynku przez oddział naszych strażników. Przypomnijmy, że dzielni wojacy podczas rutynowego patrolu zauważyli nienaturalnie gęste kłęby dymu w okolicach pobliskiej wioski. Zaniepokojeni udali się na miejsce, tam zaś zastali oskarżonego podczas palenia, plądrowania, mordowania i gwałcenia. Natychmiast przystąpili do wykonywania czynności służbowych, czyli podjęcia próby zatrzymania przestępcy.

Mimo rutynowych ostrzeżeń o konieczności użycia ostrej broni bandyta stawiał zaciekły opór, raniąc przy tym trzech funkcjonariuszy, w związku z czym do akcji wkroczył przydzielony do oddziału mag, skutecznie zamrażając napastnika.

Po obezwładnieniu i skrępowaniu dostarczono go do naszego kata w celu złożenia stosownych zeznań. Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, ze mimo zastosowania przy przesłuchaniu najnowocześniejszych metod z żelazną dziewicą włącznie, oskarżony powtarzał ustawicznie tylko jedno zdanie: „Ja tylko wykonywałem rozkazy”. Ciekawi jesteśmy, co na to powie jutro nasz trybunał.

Sztuka


Z ostatniej chwili! Tuż po zamknięciu tego numeru odebraliśmy sensacyjny, telepatyczny przekaz od jednego z naszych przebywających w terenie reporterów. Wynikało z niego, że właśnie trafił na trop samego Mrocznego Mesjasza! W chwili, kiedy rozpoczął relację, zadał właśnie Mesjaszowi pierwsze pytanie dotyczące celu jego podróży. „Nie będzie niczego! Wszystko zlikwiduję! Wszystko!” - usłyszeliśmy tylko i wtedy łączność została przerwana...

Komentarze
37
Usunięty
Usunięty
03/02/2007 18:18

co za baran napisal ze nienawidzi tej gry bo co? za trudna to w mario bross trzeba...

Usunięty
Usunięty
24/01/2007 19:13

Może mi ktoś doradzić co zrobić?Uruchamiam gierę i Mi wywala komunikat:Can''t find materials/console/background01.vtf.Oryginał wersja polska przez gram zamówiona.W pomocy technicznej nic nie ma o tym.Pozdrawiam.

Lucas_the_Great
Redaktor
24/01/2007 16:56
Dnia 24.01.2007 o 14:47, ja33no napisał:

Oto kody z CDA 02/2007 :

Naród nie pytał o kody do gry - akurat trwała beta stroblonów/gramsajtów i kody do ich zakładania były czasem ukrywane białą czcionką (widoczną przy zaznaczeniu treści newsa) w newsach na gram.pl :D




Trwa Wczytywanie