Operation Flashpoint: Cold War Crisis
Gra stworzona została przez mało wówczas znanego czeskiego dewelopera, Bohemia Interactive Studio i wydana przez Codemasters w 2001 roku. Niemalże od razu została ona okrzyknięta pierwszym symulatorem współczesnego pola walki z prawdziwego zdarzenia. Kiedy w 1985 Michaił Gorbaczow wprowadza ZSRR na drogę reform mających otworzyć skostniałe państwo na współpracę z Zachodem, w kraju odzywają się „twardogłowi”. Zupełnie nie w smak jest im odejście od dawnych wzorców państwowości. Na ich czele staje generał Aleksiej Guba, który odsuwa od władzy Gorbaczowa i rozpoczyna przygotowania do wojny. Akcja gry ma miejsce na trzech wyspach – Everon, Malden i Kolgujew, na których dochodzi do bezpośredniej konfrontacji między siłami radzieckimi a wojskami NATO. Niewielki lokalny konflikt zamienia się szybko w regularną wojnę. Gra niemalże od samego początku zyskała szerokie grono fanatycznie oddanych jej zwolenników i równie dużą grupę osób, które zniechęcił niezwykle wysoki poziom trudności. Trudno się temu dziwić, gdyż oferowała niespotykany dotąd realizm pola walki – to z pewnością nie jest klasyczna "strzelanka", w której bohater przyjmuje na klatę serię z kaemu, leczy się apteczkami i biegnie dalej. Gra jak żadna inna pozwalała poczuć potęgę i siłę wojennej machiny oraz pozycję żołnierza, będącego w niej jedynie małym trybikiem. Kolejną cechą, która przyciągała do niej rzesze fanów, było świetne odwzorowanie całego wachlarza współczesnego uzbrojenia, począwszy od broni ręcznej, a skończywszy na ciężkim sprzęcie pancernym. Zadziwiająca jest również żywotność tego tytułu, który do dzisiaj ma niezwykle aktywną społeczność. Przyczyn tego dopatrywać się można w kolejnych dwóch cechach tej gry: trybie multi oraz dużej podatności na modowanie. Wciąż aktywnych jest wiele klanów, a liczba i różnorodność modyfikacji do tej produkcji potrafią przyprawić o zawrót głowy. Jest ich całe mnóstwo, od dodających nowe typy broni i uzbrojenia, przez całe sety wprowadzające nowe armie, aż do tak egzotycznych, jak przenoszące gracza w czasy XVIII-wiecznych wojen czy futurystyczne konflikty z Obcymi włącznie. Wydana w 2007 roku przez Sierrę gra autorstwa studia Massive Entertainment to strategia czasu rzeczywistego, opowiadająca o konflikcie zbrojnym między ZSRR a państwami NATO. Pod tym względem może ona nieco kojarzyć się z Frontlines – po jednej stronie mamy bowiem Unię Europejską i USA, po drugiej zaś Związek Radziecki, który dość szybko nawiązuje sojusz z komunistycznymi Chinami (choć te ostatnie nie są grywalną stroną konfliktu, występują jedynie w fabule). Kiedy pod koniec lat osiemdziesiątych staje się jasne, że gospodarka radziecka nie ma najmniejszych szans ze zjednoczoną Europą i potęgą Stanów Zjednoczonych, przywódcy tego kraju postanawiają ratować swój kraj przed zapaścią za pomocą szantażu. Wysuwają pod adresem Zachodu żądania wsparcia podupadającej ekonomii kraju, w przeciwnym razie grożąc atakiem na kraje Europy Zachodniej. ONZ i NATO ignorują szaloną propozycję, nie spodziewając się najgorszego. Zdesperowani radzieccy przywódcy wydają rozkaz do ataku – zaskoczone siły NATO stawiają jednak zaciekły opór. Aby zapobiec interwencji ze strony USA, Rosjanie dokonują również blokady amerykańskich portów i "prewencyjnego" ataku na największe z nich. Wszystko zaczyna się w Seattle. Rozgrywka to klasyczna strategia czasu rzeczywistego, oparta jednakże na kilku mniej typowych zasadach, częściowo znanych choćby z Command & Conquer: Generals. Chodzi tutaj o dwa równoległe systemy punktów, z których jedna pula pozwala nam "rekrutować" podstawowe jednostki w postaci zrzutów, druga zaś pozwala na wezwanie różnorodnych form wsparcia "spoza kadru", takich jak spadochroniarze, bombardowanie, ostrzał ciężkiej artylerii czy nawet taktyczny pocisk nuklearny. Nie mamy tutaj żadnych baz i ich rozbudowy, skupiamy się jednie na działaniach taktycznych w obrębie zadanego pola walki. Twórcy oddali do naszej dyspozycji trzy grywalne frakcje, z których podczas filmowej kampanii poprowadzić możemy wojska Stanów Zjednoczonych i NATO – armia ZSRR dostępna jest dla gracza tylko w trybie multiplayer. Podział jednostek, a więc i balans gry, jest niestety bardzo typowy i opiera się jedynie na wspomnianym już dziś schemacie papier-nożyczki-kamień. Nie zmienia to jednak faktu, iż tytuł jest niezwykle grywalny, szczególnie w trybie multiplayer, który charakteryzuje się również kilkoma ciekawymi cechami. Otóż w przeciwieństwie do innych RTS, tutaj nie dowodzimy całą armią, a jedynie określoną grupą wojsk, na przykład piechotą czy śmigłowcami, co przy schemacie PNK wręcz wymusza na graczach odpowiednią współpracę. Kolejnym ciekawym elementem są punkty wsparcia taktycznego, które można wykorzystywać indywidualnie (mała pula) bądź też dzielić z innymi w celu uzyskania puli wystarczającej na wykorzystanie bardziej spektakularnych jej form, z taktycznym ładunkiem jądrowym włącznie. Gier, w których główną oś fabularną lub tło stanowi konflikt między państwami Zachodu a Związkiem Radzieckim czy Chinami, jest oczywiście o wiele więcej. Jest to temat bardzo nośny i – wbrew pozorom – wciąż aktualny, o czym przeczytać można choćby we wczorajszym artykule. Wizją konfliktu totalnego straszono nas od chwili zakończenia II wojny światowej, zaś każde nowe medium niemalże od samego początku porusza ten fascynujący, choć przerażający temat. Oby tylko na zawsze pozostał on w dziale opatrzonym etykietą "wizje alternatywne".