Stubbs the Zombie We wszelkich grach, filmach tudzież literaturze zombie służą z reguły, jako mniej lub bardziej niebezpieczne żywe tarcze. W tej grze jednak świat postawiono na głowie. Bohaterem jej jest, bowiem właśnie zombie. Ekskomiwojażer a aktualnie żywy trup Edward "Stubbs" Stubblefield nawiedza futurystyczne miasto Punchbowl, które ośmielono się postawić na jego grobie. Truposz nie kręci się jednak po mieście bez celu, próbuje rozwiązać zagadkę swojego zgonu. Po drodze jednak ciągle trafia na wrednych żywych sabotujących mu to przedsięwzięcie. Czy można się, zatem dziwić, że czasem, w obronie koniecznej oczywiście, ugryzie kogoś lub opluje toksyczną śliną? Oczywiście, że nie! Tak samo używanie przez niego granatów z własnych jelit tudzież miotanie głową w irytujących natrętów nie powinno wzbudzać waszego oburzenia. Ostatecznie inne podejście świadczyłoby nie po raz pierwszy o paskudnym szowinizmie żywych. Ta komiczno makabryczna gierka stanowczo może znaleźć grono zwolenników.
True Crime New York City Ulice Nowego Jorku pomimo wysiłków burmistrza Gulianiego i legionów bezimiennych stróżów prawa nadal są siedliskiem zbrodni wszelakich. Jako świeżo upieczony policjant tajniak, Marcus Reed próbuje je nieco oczyścić. Jego pierwsza sprawa niestety ma podtekst osobisty – zamordowano jego przyjaciela, detektywa Terry’ego Higginsa. Co gorsza walka pana Marcusa z przestępczością ma wszelkie cechy buntu pokoleniowego. Jego tatuś jest, bowiem jednym z znaczniejszych bossów gangsterskich w mieście. To stawia naszego czarnoskórego bohatera w nieco niezręcznej sytuacji. Rozbudowany świat gry, w którym uwzględniono mnóstwo szczegółów, mnogość dostępnych sztuk walki, możliwość poruszania się po niemałym w końcu mieście pojazdami, wszystko to stanowczo pomaga w dobrej zabawie przy tej grze. Ciekawostką jest możliwość wymuszania siłą zeznań od podejrzanych. Wprawdzie to całkowicie niezgodne z regulaminem, ale za to skuteczne. Skargi na brutalność policji wyciszy tatuś. A co!