Nieustanny postęp technologiczny wpływa także na intensywne zmiany w branży gier wideo. Nie tylko więc mamy coraz nowocześniejsze telefony komórkowe i komputery osobiste, ale przeobraża się także rynek konsol. Sony i inni popularni producenci stają przed nowymi wyzwaniami, a także możliwościami.
(Materiał zawiera linki ofertowe kierujące do stron zewnętrznych)
Nie tylko więc mamy coraz nowocześniejsze telefony komórkowe i komputery osobiste, ale przeobraża się także rynek konsol. Sony i inni popularni producenci stają przed nowymi wyzwaniami, a także możliwościami.
Czy konsole nadal będą popularne?
Jakie są zalety grania na konsolach?
Jak dobrać dobrą konsolę do gier?
Jak zauważają eksperci z tej branży, proces ten będzie nadal postępować z uwagi na większe wymagania graczy i będziemy zmierzać do jeszcze bardziej zaawansowanych rozwiązań. Dużym zainteresowaniem będą się cieszyć także subskrypcje i szybsza dostępność do znanych tytułów.
Czy konsole nadal będą popularne?
Gdy spojrzymy na historię gier komputerowych to od momentu, gdy tylko się pojawiły, cieszą się niesłabnącą popularnością. Atrakcyjność tej rozrywki wynika także z coraz lepszej jakość gier, niezależnie od tego, czy chodzi o tak znane marki jak Nintendo Switch, czy też i Xbox Series X. Pomimo dostępności wielu tytułów także na komputery osobiste, konsole charakteryzują się unikalnymi zaletami.
W przypadku tych urządzeń gamingowych gracze mają wyłączny dostęp do konkretnych tytułów albo właśnie wyłączność na niezwykle popularne serie. Chodzi więc o dostęp do produkcji, które są zoptymalizowane pod konkretny sprzęt taki, chociażby jak PlayStation. Ma to bardzo duże znaczenie, jeżeli chodzi o wydajność i wysoką jakość grafiki.
GramTV przedstawia:
Do tego jeszcze dochodzą równie popularne platformy takie jak Game Pass od Microsoftu, która to oferta udowadnia, że poprzez subskrypcję konsole mogą przyciągać nowych użytkowników. Dzięki takim rozwiązaniom miłośnicy gier mają stały dostęp do bardzo bogatej biblioteki gier wideo.
Jakie są zalety grania na konsolach?
Czy jednak rzeczywiście w kontekście coraz większej dostępności do niedrogich komputerów osobistych także oferujących taką rozrywkę jest sens inwestować w konsole. Jak najbardziej tak, ponieważ chodzi tu o optymalizację rozrywki. Można tu posłużyć się analogią do mebli wykorzystywanych przez graczy. W końcu bardziej praktyczne jest biurko gamingowe, aniżeli zwykły stół.
Podobnie, jeżeli wybieramy konsolę, to gwarantuje ona praktyczność i prostotę wykorzystania. Takiego sprzętu nie trzeba rozbudowywać, co niestety najczęściej jest konieczne jeżeli chodzi o PC. Poza tym, jak wspomnieliśmy w przypadku konsol, są to urządzenia zoptymalizowane, co gwarantuje maksymalne wykorzystanie wydajności takiego sprzętu, a więc to przekłada się na maksymalny komfort rozgrywki.
Dodatkową zaletą jest coraz częściej zapewniona integracja z wieloma różnymi platformami. Dzięki temu gracze mogą płynnie stosować przełączanie pomiędzy urządzeniami i kontynuować grę. Wygoda jest coraz częściej czynnikiem branym pod uwagę, gdy rozważa się zakup konsoli, czy też komputera osobistego lub laptopa gamingowego.
Jak dobrać dobrą konsolę do gier?
Jak zwykle w przypadku urządzeń elektronicznych, wybór konsoli uzależniony jest od własnych preferencji konkretnego gracza. Jeżeli na przykład decydujemy się na Xbox Series X, to wtedy zagwarantowaną mamy rzeczywiście wysoką wydajność, a także, co szczególnie cenią graczy, bogatą bibliotekę gier, którą gwarantuje dostęp do Game Pass.
Natomiast ci konsumenci, którzy wybierają Nitendo Switch, mogą liczyć na bardzo unikalne tytuły, które niekoniecznie będą dostępne na innych platformach. Poza tym rozrywka w preferowane produkcje jest także bardziej mobilna. Są także miłośnicy marki Sony i tu także firma ta koncentruje się na zapewnieniu wyjątkowych tytułów dostępnych wyłącznie na PlayStation.
To więc, na co konkretnie się zdecyduje gracz uzależnione jest jak widać od poszczególnych oczekiwań co do gamingowej rozrywki.
Wiem że pisze jak byk że to reklama i artykuł sponsorowany ale serio - śmiać mi się chciało cały ten tekst.
Żeby nie było - mam Xbox Series X. To nie jest zła konsola. Też korzystałem z GamePass i jak kogoś ciśnie po kieszeni to jest to doskonała opcja. Zwłaszcza jak masz więcej dzieci i każde chce pograć w coś innego.
Ale... wszystko zależy od odbiorcy. Mam dobre dochody. Ceny gier mnie nie ruszają. I... ze wszystkich konsol jakie miałem, Xbox Series X używam najmniej. Ostatni raz uruchomiłem ją żeby odpalić Palworld które i tak finalnie kupiłem na Steam.
To nie oznacza że konsola jest zła. To po prostu oznacza że konsola nie jest dla mnie. Nienawidze abonamentów. Dobre filmy kupuje. Wolę mieć blueray na półce niż szukać po platformach streamingowych. Trochę Google ostatnio pomaga bo jak poszukasz to mówi Ci gdzie w Polsce da się oglądnąć. Podobnie jak ChatGPT. Ale jednak - usługi streamingowe są upierdliwe i dużo kosztują.
To samo z grami. Powoli dobijam do 40-stki i pasji grania nie utraciłem. Jedyne co się zmieniło to to że mam mniej czasu na granie, duży backlog mimo że nadal próbuje nowości. I... te dobre gry wolę mieć i móc uruchomić kiedy chce niezależnie od bycia online czy usługi. Dlatego kupuję je najpierw na GOG jeżeli są dostępne. I praktycznie nie korzystam z GamePass. Lubię mieć grę nawet jeżeli to nie jest tak że do końca ją mam.
Więc przy wyborze konsoli na początku kierowałem się tym kto mi oferuje najwięcej gier w które chcę zagrać. Jak zacząłem lepiej zarabiać to po prostu sobie kupiłem egzemplarz każdej wartej uwagi konsoli, urządzeń VR i innych gadżetów.
No i... Sony mimo że się opuściło - co jakiś czas wypuszczają fenomenalną gierkę na swoja konsole. Nintendo w zasadzie co chwila ma jakiś hicior chociaż trochę cierpią bo ich gry są bardziej dla młodszych graczy a konsola cierpi z uwagi na kiepskie parametry.
Microsoft przez to że porzucił robienie gier w zasadzie, nie ma wiele dla mnie do zaoferowania. Nie mam powodu by konsole włączyć. By coś na nią kupić. Co jest trochę smutne bo taki Microsoft ma tyle kasy że dział gier Sony mogli by kupić za to co im wypadnie z dziury w kieszeni.
Tylko muszą zmienić przywództwo i zatrudnić ludzi którzy wiedzą czym są gry. I powinni zacząć znowu robić dobre gry. A o resztę martwić się później.