W historii gier powstało całe mnóstwo remake’ów, nie raz wskrzeszano martwą już od lat serię. Z różnym skutkiem, choć zazwyczaj nie obywało się bez kilku ton kąśliwych uwag fanatyków „starego”; że to już nie to samo, że klimat zepsuty, że w 3D, to ta gra zupełnie bez sensu. A tu proszę, studio GRIN (zbankrutowało rok temu) pod auspicjami Capcomu ożywiło jedną z legend, tworząc grę nowoczesną, a jednocześnie niezwykle wierną ideom oryginału. Chcieć, znaczy móc.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!