Męczyło Was ograniczenie do tworzenia jedynie platformowych poziomów w pierwszej przygodzie z Sackboyem? LittleBigPlanet 2 zrywa z tą tradycją pozwalając na kreowanie dowolnych gatunków gier. Brzmi zachęcająco? Sprawdźcie w naszej zapowiedzi co jeszcze zobaczymy w LBP2.
Jak robić sequel to pełną parą. Taką dewizę przyjmuje Media Molecule, studio odpowiedzialne za stworzenie jednego z najlepiej ocenianych ekskluzywnych tytułów dla PlayStation 3. Pierwsza część LittleBigPlanet pozwalała na tworzenie dowolnych plansz w konwencji scrollowanej gry platformowej. Świat zamieszkany przez urocze szmaciane stworzenia dawał wiele radości z przechodzenia kolejnych etapów, a udostępnione przez autorów łatwe w obsłudze narzędzia pozwalały na nieskrępowane używanie wyobraźni przy kreowaniu wymyślnych poziomów. Zapewne większość studiów deweloperskich tworząc kontynuację nie zmieniłaby drastycznie mechaniki rozgrywki na jakiej opierał się pierwowzór. Media Molecule postanowiło pójść o krok dalej i oddać graczom narzędzie, które pozwoli nie tylko na tworzenie kolejnych platformowych plansz, ale również dowolnych gatunków gier. A do tego umożliwi zabawę z zawartością stworzoną przez użytkowników pierwszego LittleBigPlanet. Jak to możliwe?
Dwa miliony na start
LittleBigPlanet 2 na pierwszy rzut oka niewiele różni się od swego poprzednika. To w dalszym ciągu ta sama, ciesząca wzrok stylistyka, okraszona delikatnymi zmianami kosmetycznymi, jak wygładzanie krawędzi tekstur czy poprawione oświetlenie, dzięki którym gra wygląda znacznie lepiej. To w dalszym ciągu platformówka z Sackboyem w roli głównej, która w chwili swej premiery będzie umożliwiać pobranie niemal dwóch milionów dzieł stworzonych przez użytkowników LittleBigPlanet. Niemal, bowiem część poziomów z pierwszej części została wykreowana z wykorzystaniem bugów, o których istnieniu twórcy wówczas nie zdawali sobie sprawy. Jednakże za ich sprawą gracze dokonywali „niemożliwego”. Widząc potencjał drzemiący w społeczności LittleBigPlanet, załoga Media Molecule postanowiła w sequelu udostępnić bardziej zaawansowane narzędzia kreacyjne pozwalające na tworzenie dowolnych gatunków gier. Dopiero w LittleBigPlanet 2 uzdolnieni gracze będą mieli prawdziwe pole do popisu.
LittleBigBIGGER
Strategia czasu rzeczywistego? Kosmiczny shooter? A może wyścigi na krętym torze? Nic nie stoi na przeszkodzie, by w LittleBigPlanet 2 stworzyć tego typu grę. Co więcej, twórcy wierzą i zapewniają, że jedynym ograniczeniem przy zabawie w konstruowaniu własnych produkcji będzie wyłącznie nasza wyobraźnia. Próbki możliwości nowych narzędzi zaimplementowanych w LittleBigPlanet 2 zostały pokazane podczas tegorocznych targów E3. Studio zaprosiło najzdolniejszych twórców ze społeczności LBP do swojej siedziby i oddało w ich ręce nowy edytor. Efekt? W ciągu 24 godzin, bo tyle czasu mieli zaproszeni goście na opanowanie i zabawę z narzędziami w LittleBigPlanet 2, powstały produkcje, które dwa lata temu były nie do zrealizowania. Klon Duck Huntera, pojedynki sumo czy odwzorowany Command & Conquer. I to wszystko zrobione w trakcie jednej doby. Proszę sobie wyobrazić co może powstać, jeśli utalentowanym graczom da się więcej czasu!
Wszystko pod kontrolą
Jednym z najważniejszych narzędzi pozwalających na tworzenie gier w środowisku LittleBigPlanet zupełnie do niego niepodobnych jest Direct Control Seat. Dzięki niemu każdy wehikuł będziemy mogli dostosować do własnych potrzeb zmieniając w nim sterowanie. Za pomocą specjalnego menu przypiszemy wybraną funkcję maszyny do dowolnego przycisku pada. Co tam tylko maszynie... Każdemu elementowi płytki drukowanej będzie można zaimplementować odpowiednie zachowanie! A następnie taką płytkę zminimalizować do mikrochipu i wbudować do wybranego przez nas obiektu. Dzięki Direct Control Seat łatwo zmapujemy przyciski zarówno na padzie, jak i na kontrolerze Move, choć początkowo LittleBigPlanet 2 nie będzie w pełni wspierać nowego kontrolera Sony. Owszem, na dysku z grą znajdą się przykładowe poziomy wykorzystujące Move, podobnie jak kilka mini gier z różnych gatunków mających inspirować przyszłych kreatorów, ale na pełne wsparcie najnowszej technologii japońskiego giganta trzeba będzie poczekać do wydania łatki, która pojawi się dopiero po premierze gry.
Reżyser proszony na plan!
Czymże byłaby możliwość tworzenia własnej gry bez opcji wprowadzenia NPC, przeciwników czy przerywników filmowych? LittleBigPlanet 2 ma i na to rozwiązanie. Za pomocą Sackbotów możliwe stanie się stworzenie własnej sztucznej inteligencji, czy raczej, będąc bardziej precyzyjnym, zestawu zachowań dla danego obiektu. Dzięki temu narzędzi ustalimy czy jednostki będą przyjacielsko czy wrogo nastawione do gracza, będą tańczyć czy stać w miejscu, płakać czy śmiać się? Szereg zachowań dostępnych dla Sackbotów można ze sobą łączyć, a co jeszcze lepsze, podpinać pod Direct Control Seat. Masa dłubania i dopieszczania projektów gwarantowana. Bym zapomniał – w LittleBigPlanet 2 będzie można również tworzyć przerywniki filmowe z własnymi dźwiękami, obrazami i fabułą!
Nowy wymiar społeczności
Przy drugiej odsłonie LittleBigPlanet hasło „play, create and share” nabiera nowego znaczenia. Tym razem twórcy dużo więcej uwagi mają zamiar poświęcić ostatniemu aspektowi. Dzięki nowej stronie lbp.me każdy użytkownik, posiadający konto PSN czy nie, dostanie możliwość przeglądania zawartości umieszczonej przez społeczność LittleBigPlanet 2 zarówno z poziomu gry wyposażonej w nowy interfejs, jak i wspomnianej strony. Zarejestrowani użytkownicy otrzymają swoje własne miejsce w sieci na promocję i dzielenie się swymi pomysłami, dzięki czemu pozostali gracze w łatwy sposób odnajdą to, czego szukają. Zmieni się nieco system oceniania i recenzowania poziomów, bowiem w LittleBigPlanet 2 oceniać będziemy również opinie innych graczy, dzięki czemu wytworzy się środowisko zaufanych super recenzentów. Na początku taką funkcję pełnić będą jedynie twórcy, ale ekipa Media Molecule ma nadzieję, że z czasem społeczność sama wybierze właściwych moderatorów treści zamieszczanej na serwerach.
1800 wat zabawy
Mnogość opcji i narzędzi kreacyjnych robi ogromne wrażenie, ale co z osobami, które w LittleBigPlanet 2 będą chciały po prostu grać? Na starcie dostaną możliwość pobrania wspomnianych niemal dwóch milionów poziomów z pierwszej części, ale autorzy nie zapomnieli o tych, którzy nie mają dostępu do sieci. Stworzyli więc nową przygodę, w której Sackboy został zassany przez ogromny 1800-watowy odkurzacz. Przed złowieszczą maszyną naszego bohatera ratuje niejaki Larry Da Vinci, stojący na czele „Sojuszu” walczącego z „Wysysaczem” próbującego uratować świat przed zniszczeniem. Jak nietrudno się domyślić, nasz podopieczny dołączy do ruchu oporu i w zbzikowanych sceneriach za pomocą nowych i ulepszonych gadżetów (linka z hakiem, trampoliny) przemierzać będzie kolejne plansze by dowiedzieć się, że księżniczka znajduje się w innym zamku. Ups... To nie ten tytuł.
Play, create, share v.2.0
LittleBigPlanet 2 zapowiada się na ambitną kontynuację jednej z najciekawszych gier ostatnich czasów. Jeżeli ktoś nie miał wcześniej styczności z przemiłym Sackboyem to teraz nadarza się wyjątkowa okazja do nadrobienia zaległości w bardziej rozbudowanej formie. Dokładnie już 16 listopada tego roku za oceanem, czyli u nas pewnie standardowo trzy dni później. Warto jeszcze trochę poczekać.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!