Uncharted 3 - wrażenia z pokazu

Miłosz Białas
2011/08/31 03:40
7
0

Ten niedosyt jest bardzo prosty do uzasadnienia. Widzieć, słyszeć, grać w Uncharted 3 chcę nieprzerwanie już od pierwszego z nim spotkania. Gra urzeka swoim pięknem i ciekawą fabułą z wyrazistymi postaciami, do których często mamy osobisty stosunek. Idąc na prezentację, nie przewidywałem zaskoczenia, w końcu seria Uncharted zdobyła już gros nagród i otrzymała wysokie noty w recenzjach, przyzwyczajając nas do wysokiej jakości. Potraktowałem ludzi z Naughty Dog odpowiedzialnych za grę, jak rzemieślników solidnie wykonujących swoją pracę. I owszem zrobiłem słusznie, ale powinienem pamiętać, że oprócz mechanicznej rutyny, wkładają w swoją grę dużo serca, czyniąc z niej coś niezwykłego.

Ten niedosyt jest bardzo prosty do uzasadnienia. Widzieć, słyszeć, grać w Uncharted 3 chcę nieprzerwanie już od pierwszego z nim spotkania. Gra urzeka swoim pięknem i ciekawą fabułą z wyrazistymi postaciami, do których często mamy osobisty stosunek. Idąc na prezentację, nie przewidywałem zaskoczenia, w końcu seria Uncharted zdobyła już gros nagród i otrzymała wysokie noty w recenzjach, przyzwyczajając nas do wysokiej jakości. Potraktowałem ludzi z Naughty Dog odpowiedzialnych za grę, jak rzemieślników solidnie wykonujących swoją pracę. I owszem zrobiłem słusznie, ale powinienem pamiętać, że oprócz mechanicznej rutyny, wkładają w swoją grę dużo serca, czyniąc z niej coś niezwykłego. Uncharted 3 - wrażenia z pokazu

Prezentowany fragment rozgrywki bazował na najświeższej wersji kodu, co wbrew pozorom ma istotne znaczenie dla spisywanych przeze mnie wrażeń. Choć to niebywałe, gra wygląda lepiej niż na zwiastunie z zeszłotygodniowej konferencji prasowej Sony. Naughty Dog na dwa miesiące przed premierą nie zajmuje się łataniem setek błędów, tylko rozwijaniem gotowego produktu, dążąc do dostarczenia graczom najlepszej gry tego roku.

Przygotowano dla nas dwa, znane już szerszej publiczności, etapy. Nathana walczącego na pokładzie statku kąsanego przez potężne fale szalejącego wokół sztormu widzieliśmy na E3. Pojawiły się wtedy opinie, że woda wlewająca się przez zniszczony kadłub wygląda brzydko i nienaturalnie. Najwyraźniej deweloperzy potraktowali wypowiedzi graczy poważnie, ponieważ w najnowszej wersji gry, woda przestała przypominać rozlewający się leniwie kisiel. Teraz ciecz nieregularnie pieni się i rozbryzguje na boki tak jak powinna, nie sprawiając wrażenia wielkiej jednolitej masy wypełniającej wnętrze statku. Wciąż nie jest idealnie, ale na pewno dużo lepiej niż poprzednio.

Na pokładzie znajduje się wiele obiektów, na które oddziaływuje fizyka gry. Przesuwają się pod wypływem ruchów statku, bądź wchodzą w bezpośrednią interakcję z bohaterem - na przykład wbiegająca w śmieci postać rozrzuci je na boki. Zdarzają się jednak błędy - ciężkie w rzeczywistości butle z gazem, delikatnie szturchnięte, latają jakby ważyły kilka gram.

W ujawnionym na konferencji etapie, który następnie nam pokazano, akcja rozgrywa się na lotnisku. Drake i Elena zakradli się na lotnisko chcąc wsiąść do samolotu, nabierającego już prędkości do startu. Nathan wspina się po ogrodzeniu i zamiast po dżentelmeńsku pomóc kobiecie zrobić to samo, przeskakuje na drugą stronę. W tym momencie jesteśmy świadkami ckliwej sceny pożegnania z udziałem obojga bohaterów, sugerującej, że występuje między nimi silne napięcie emocjonalne. Ciekawe, czy oznacza to większy romans, skoro palec Eleny zdobi obrączka. Drake, rozprawił się z kilkoma przeciwnikami i zaczął desperacki bieg w pogoni za startującym samolotem, bez większych szans na jego dogonienie. Na ratunek przychodzi, a właściwie przyjeżdża samochodem Elena, podwożąc bohatera w pobliże luki w podwoziu, powstałej przez opuszczone koła.

Samolot z pasażerem na gapę odrywa się od ziemi, obierając kierunek na pustynię Rub’ al Khali. Nathan nie próżnuje, odnajduje przejście do luku bagażowego znajdującego się na ogonie samolotu wpadając wprost w ramiona… potężnego mięśniaka. Walka wręcz, na otwartej pochylni samolotu lecącego kilkaset metrów nad ziemią, z silniejszym przeciwnikiem stawia bohatera w raczej beznadziejnej sytuacji. Bardzo filmową w stylu bijatykę, w końcu przerywa otwarcie spadochronu wyrzucającego ładunek z pokładu wraz z oboma „bokserami”. Dzięki tej scenie można było zobaczyć przytłaczający przestwór pustyni, ciągnącej się daleko aż po horyzont. Drake szczęśliwie chwyta się siatki przytwierdzonej do jednej ze skrzyń i wspina z powrotem na pokład aeroplanu.

GramTV przedstawia:

Krótka wymiana ognia z przeciwnikami, którzy zdążyli już się zorientować, że coś jest nie tak, skoro z samolotu wypadł cały transport. Podczas strzelaniny, jedna z kul zawędrowała nie tam gdzie powinna. Dochodzi do dużej eksplozji w wyniku której w ścianie powstaje wielka wyrwa, przez którą wysysane są wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie, w tym także nasz protagonista. Nie trzeba chyba dodawać, że nie miał okazji założyć spadochronu? Tym uroczym akcentem zakończyła się prezentacja, po której nastąpił czas na głośne przełknięcie śliny i zadanie kilku pytań.

W Uncharted widzieliśmy już fantastyczną dżunglę i śnieg, w trzecim wydaniu przyszła kolej na piasek. Twórcy specjalnie jeździli na pustynie Południowej Kalifornii, żeby zobaczyć jak zachowuje się piasek, aby odwzorować go w najlepszy możliwy sposób. Ustaliłem też, że możemy się spodziewać czegoś nie z tego świata, może piaskowych bestii? W grze zwiedzimy między innymi Azję, ale większość czasu spędzimy w Południowej Afryce. Duży nacisk położono na przybliżenie relacji ojciec – syn, zaistniałej pomiędzy Sullym i Drake’iem.

Wspominając, co zobaczyłem, nie mam wątpliwości - Uncharted 3 jest głównym pretendentem do tytułu gry roku. Powiela wszystkie patenty, które sprawdziły się w poprzednich częściach, dodając kilka nowych. Można mieć zastrzeżenia, wobec niewielkiej ilości zmian, ale na dobrą sprawę nie zmienia się wygrywającego wielbłąda... tfu! konia.

Komentarze
7
Usunięty
Usunięty
04/09/2011 12:17

Za dwa miesiace bedzie juz pewnie tak zimno, ze wiekszosc wolnego czasu czlowiek spedzi wtulony w kanape, a wtedy bec! Uncharted :) Poki co trzeba sie pocieszac tym co pozostalo z wakacji ;p

Mastermind
Gramowicz
04/09/2011 09:48
Dnia 01.09.2011 o 14:39, marcin-malysza napisał:

Cóż, ta seria zakrawa o mistrzostwo świata a co do niedociągnięć jakie pozostały to kto jak kto ale panowie z Niegrzecznego Psa jeszcze tą grę dopieszczą. W końcu to jeszcze 2 miesiące...

o dwa za dużo ;)

marcin-malysza
Gramowicz
01/09/2011 14:39

Cóż, ta seria zakrawa o mistrzostwo świata a co do niedociągnięć jakie pozostały to kto jak kto ale panowie z Niegrzecznego Psa jeszcze tą grę dopieszczą. W końcu to jeszcze 2 miesiące...




Trwa Wczytywanie