Choć w kinach nie ma już tak emocjonujących premier jak w lecie, to pod względem filmowych plotek jesień jest równie gorąca jak tamta pora roku. Szykujcie popcorn - jest co czytać i co oglądać!
Choć w kinach nie ma już tak emocjonujących premier jak w lecie, to pod względem filmowych plotek jesień jest równie gorąca jak tamta pora roku. Szykujcie popcorn - jest co czytać i co oglądać!
Czyżby Hugh Jackman miał jeszcze raz założyć atrapy metalowych szponów? Najprawdopodobniej po X-Men: Days of Future Past wystąpi on w kolejnym solowym filmie o Rosomaku. W prace nad sequelem Wolverine'a zaangażowany jest autor tegorocznego hitu, James Mangold.
Wszyscy mieli już dość, tylko nie producenci. Efekt? Trwają przymiarki do Piły VIII (sic!). Nie wiadomo jednak czy najnowsza odsłona serii nie okaże się remakiem/rebootem, ponieważ - według pierwszych zapewnień - osoby odpowiedzialne za ten projekt chcą tchnąć w serię powiew świeżości.
Powraca pomysł na realizację filmowej adaptacji gry Kane & Lynch. Jednakże bez Bruce'a Willisa i Jamiego Foxxa. W dwóch zabijaków mają wcielić się teraz Gerard Butler (300, Olimp w ogniu) i sam Vin "Riddick" Diesel. Ten pierwszy miałby zagrać Adama "Kane'a" Marcusa, z kolei w psychola Lyncha wcieliłby się człowiek, bez którego współczesne kino akcji nie byłoby takie samo. Co ciekawe, za kamerą stanie F. Gary Grey, reżyser Włoskiej roboty i Prawa zemsty.
Fani dzieł Stephena Kinga mają nowy powód do radości. Hollywood przymierza się do realizacji filmowej wersji jego książki zatytułowanej Komórka. Co najlepsze, jej autorzy w rolach głównych widzą Johna Cusacka i Samuela L. Jacksona, który to duet już po raz drugi spotkałby się na planie adaptacji prozy Kinga. Przypomnę, że wcześniej panowie zagrali w produkcji 1408.
Asgardzka piękność z Thor: Mroczny świat ma szansę zmienić boga gromów na... samego Batmana. W sieci aż huczy od plotek jakoby Jaimie Alexander była nominowana do roli kobiety, która w nadchodzącym Batman vs Superman wpadnie w oko Mrocznemu Rycerzowi. Czy zamiana "na lepszy model" faktycznie wypadnie korzystnie?Tym, którym Niezniszczalni nie dostarczyli odpowiedniej dawki nostalgii doprawionej ogromną dawką testosteronu polecam śledzenie informacji o dopiero co zapowiedzianym filmie Los Muertos. Zagrają w nim Danny "Maczeta" Trejo i Dolph Lundgren. Panowie, ikony kina akcji, zagrają w nim płatnych zabójców, którzy otrzymują zlecenie wyeliminowania. siebie nawzajem. Spodziewajcie się bardziej krwawej wersji Pani i Pana Smith, na którą nie będziecie chcieli wybrać się ze swoimi dziewczynami.
Co z trzecim (a tak naprawdę trzynastym) pełnometrażowym Star Trekiem? Od kilku miesięcy doskonale wiemy, że J.J. Abrams ze względu na zaangażowanie w kręcenie nowych Gwiezdnych wojen nie znajdzie dla niego czasu. Studio Paramount jest zmuszone do znalezienia zastępstwa. Według pierwszych doniesień reżyserem jubileuszowego, bo mającego się ukazać w 50. urodziny serii, obrazu ma zostać Joe Cornish, autor Ataku na dzielnicę.
Pamiętacie jak w poprzednim tygodniu wspominałem, że powstaje Armia ciemności 2? To nie jedyny projekt z tego uniwersum, który zobaczymy na wielkich ekranach. Jak zapowiedział reżyser remake'a Evil Dead (no... nie do końca remake'a), Fede Alvarez, sequel wspomnianej produkcji jest już w fazie koncepcyjnej, choć pierwszeństwo ma nowa Armia Ciemności.
Z małego na duży i z dużego na mały - szykujcie się na kilka "przeprowadzek". Pierwsza z nich to pełnometrażowa wersja serialu Spooks (Tajniacy), która trafi do kin. Projekt nosi nazwę Spooks: The Greater Good.O ile to przedsięwzięcie jest bezpieczne, tak drugie może okazać się prawdziwą bombą albo kompletnym niewypałem. Mowa o serialowej wersji 12 małp Terry'ego Gilliama. Stacja SyFy znalazła już odtwórców głównych ról. Niezapomnianego Bruce'a Willisa zastąpi Aaron Stanford (nowa Nikita), a partnerować mu będzie Amanda Schull. O ile sam scenariusz pamiętnego obrazu stanowi świetną bazę dla dłuższej serii telewizyjnej, tak pozostałe czynniki każą mi hamować optymizm.
Jakiś czas temu informowałem, że w planach jest także serial Gotham o młodym poruczniku Jimie Gordonie, którego znają wszyscy wielbiciele przygód Batmana. Okazuje się, że to nie koniec ekspansji bohaterów uniwersum DC na małe ekrany.
Do wyświetlanego już Arrow i zapowiedzianego Flasha dołączą najprawdopodobniej serie Hourman (mało znany w Polsce superbohater, który widzi zdarzenia z przyszłości), Constantine (pamiętacie film z Keanu Reevesem?) i Amazon, w którym zobaczymy początki Wonder Woman. Z racji tego, że prawa do seriali nabyły różne stacje telewizyjne nie wiadomo czy ich akcja będzie rozgrywać się we wspólnym świecie. Nie pytajcie też o ewentualne związki z nadchodzącym Batman vs. Superman.
Olimp w ogniu odniósł tak spory sukces, że powstanie jego sequel. W kontynuacji, w której zobaczymy wszystkie gwiazdy oryginału, czyli Gerarda Butlera, Aarona Eckharta, Morgana Freemana i Angelę Basset. Tym razem w ogniu stanie Londyn.
Na sam koniec wielka gratka dla fanów Marvela. Otóż szykowana jest nowa krótkometrażówka rozgrywająca się w filmowym uniwersum zamieszkanym przez Thora, Hulka, Iron Mana i Kapitana Amerykę. W projekt zaangażowany jest Ben Kingsley - "Mandaryn" (celowy cudzysłów) z Iron Mana 3. Całość ma opowiadać o reakcji... prawdziwego Mandaryna na wydarzenia ukazane w rzeczonym filmie! Fani tego czarnego charakteru już powinni zacierać ręce. Niestety, wciąż nie wiadomo kiedy dojdzie do jej realizacji.
To jeszcze nie koniec, gdyż w klimatach tego kontynentu jest także pierwszy zwiastun filmowego Heavenly Sword - animacji na podstawie gry od Ninja Theory. Mając to wszystko za sobą zapraszam na finał w centrum światowej finasjery, gdzie przewodnikiem będzie Leonardo DiCaprio, czyli The Wolf of Wall Street.
A na dokładkę - świetna zajawka The LEGO Movie - jedynego filmu, gdzie na jednym ekranie zobaczymy Batmana, Supermena oraz... Żółwie Ninja!