Przedstawiciele ośmiu głównych cywilizacji to nie jedyne inteligentne istoty przemierzające dawną planetę Bezkresnych. Badając ją można natknąć się na tuzin innych plemion, zbyt prymitywnych by stworzyć własne imperia, ale mimo to groźnych. Mieszkają w swoich małych wioskach, bronionych przez charakterystyczne dla każdego plemienia jednostki i od czasu do czasu ruszają na swoje własne wyprawy, w czasie których bez pardonu atakują napotkane oddziały graczy a z czasem nawet, gdy pozwolimy im urosnąć w siłę, pozwalają sobie na obleganie miast.
Wioski pomniejszych ras można znaleźć w każdym regionie na mapie, przy czym liczba tych wiosek waha się od jednej do trzech. Jeśli taką wioskę zostawimy w spokoju, to z czasem jej garnizon będzie się powiększał - na początku są to zawsze dwa oddziały specyficzne dla danej rasy. Z takiej wioski z coraz większą częstotliwością wysyłane są najpierw pojedyncze jednostki, a potem większe grupy, które naprzykrzają się całej okolicy. Aby tego uniknąć, zwłaszcza w naszych włościach, wioskę należy spacyfikować. Najprostszym i dostępnym od samego początku sposobem na "uspokojenie" plemion jest po prostu wybicie obrońców i puszczenie osady z dymem. Dwa pozostałe sposoby wymagają opracowania odpowiedniej technologii dyplomatycznej, która pozwala pertraktować lub przekupywać dzikich. Przekupstwo tłumaczenia nie wymaga, wystarczy odpowiednia ilość Pyłu. Pertraktacje natomiast prowadzą do tego, że dane plemię zleca nam jakąś misję, zwykle polegającą na zniszczeniu wsi konkurencyjnego plemienia w sąsiednim regionie - ale nie zawsze, bo zdarzają się i bardziej wyrafinowane zadania.
Każda spacyfikowana wioska leżąca na naszym terytorium przyczynia się do wzrostu populacji naszego miasta a także nominalnie zwiększa liczbę dzielnic w mieście o jeden na potrzeby wszystkich przeliczników i modyfikatorów, które zależą od tego, na ile pól rozrosło się miasto. Jeśli osadę spaliliśmy podbijając ją, trzeba będzie najpierw dokonać odbudowy - jeśli jednak rozciągnęliśmy nad nią naszą kontrolę pokojowo, czy to w wyniku udanego przekupstwa czy też zakończonych powodzeniem pertraktacji, to nie ma takiej potrzeby. Wioski mogą oferować także inne premie - każda z pomniejszych ras ma swoją cechę charakterystyczną, którą wspomagać będzie nasze imperium, jeśli tylko włączymy daną rasę w poczet naszych podwładnych. Proces ten to tak zwana asymilacja. Asymilować możemy każdą z pomniejszych ras, której spacyfikowaliśmy choć jedną wioskę i musimy za to zapłacić punktami wpływów. Na początku możemy mieć tylko jedną wchłoniętą w ten sposób rasę, ale kolejne technologie pozwalają zwiększyć ten limit. Spacyfikowane wioski takiej rasy pomnożą nam premię z jej specjalnej zdolności, maksymalnie do pięciu razy, w zależności od tego ile takich wiosek kontrolujemy. Dodatkowo możemy też produkować w naszych miastach jednostkę charakterystyczną dla danej rasy, co może mieć kluczowe znaczenie w łataniu naszej taktyki - dzięki temu możemy uzupełnić nasze armie łucznikami, jeśli takowych nie mamy lub też wzmocnić je ciężką piechotą, jeśli takiej nam brakuje.
Poniżej znajdziecie krótkie charakterystyki wszystkich dwunastu pomniejszych ras w kolejności alfabetycznej.
Bosyci
Ta rasa koczowniczych, żyjących w stadach centaurów nie jest znana z ogłady, wyszukanych manier i pięknych strojów. To prosty, ale bardzo wojowniczy lud, który przemierza wszystkie strefy Aurigi w poszukiwaniu jak najlepszych pastwisk. Ich wioski mają tymczasowy charakter, ale silny zmysł terytorialny Bosytów każe im bronić ich jakby każda była świętym miastem o tysiącletniej tradycji.
Jednostki Bosytów, Centaury, to szybka kawaleria, najlepiej sprawdzająca się przy oskrzydlaniu piechoty i atakowaniu słabszych jednostek strzeleckich lub wspierających na tyłach armii wroga.
Każda wioska zasymilowanych Bosytów daje nam premię +5% do produkcji żywności w miastach.
Ceratanie
Ta podziemna rasa centauropodobnych pajęczaków o jasnym owłosieniu i bladej skórze preferuje polowania na istoty stałocieplne, ale w czasach głodu nie gardzi również zmiennocieplnymi gadami i owadami. Ceratanie są ludem migrującym z jaskini do jaskini i zakładają stałe osady tylko w celu złożonych jaj, by zapewnić im bezpieczną inkubację w pieczołowicie pielęgnowanych kokonach.
Jednostka specjalna Ceratan to Drider, niezbyt sprawdzająca się na pierwszej linii, ale za to cenna jako wsparcie dzięki swoim zdolnościom pętania przeciwników za pomocą wystrzeliwanych na sporą odległość sieci.
Każda spacyfikowana wioska Ceratan zapewnia po asymilacji premię +5% do cechy obrony wszystkich naszych wojsk.
Eryci
Choć Eryci to gady, i to nie byle jakie, bo przypominające ogromne, kilkugłowe hydry, to ich żyworodna natura sprawiła, że wyewoluowały społecznie ponad poziom swoich swoich jaszczurzych pobratymców. Konieczność opiekowania się potomstwem zmusiła ich do wznoszenia stałych siedzib, co z kolei wymusiło na Erytach zdobycie zdolności posługiwania się narzędziami. W walce nadal jednak używają przede wszystkim swoich paszcz i straszliwych zębisk.
Oddział Erytów to Bluszczowąż, bardzo wytrzymały stwór walczący na pierwszej linii i najlepiej sprawdzający się przeciwko grupom wrogów, bo atakując używa wszystkich łbów i szczęk, raniąc nie tylko cel ataku, ale również jego sąsiadów.
Po asymilacji Erytów każda ich wioska leżąca w naszym terytorium daje dodatkowe 0,5 punktów ruchu wszystkim wojskom w naszych armiach.
Gauranie
Ten prosty lud, choć zorganizowany w plemiona, nadal zachowuje część cech swoich byczych przodków w codziennym zachowaniu. Przypominający minotaury Gauranie zwykle poruszają się na czworakach, mimo tego, że przednie kopyta już dawno przekształciły się w kończyny chwytne, dzięki którym Gauranie mogą operować prostymi narzędziami - gdy to robią zresztą, potrafią podnieść się do pionu, tak samo jak i w walce, gdy operują z morderczą siłą swoimi olbrzymimi toporami.
Jednostka specjalna Gauran to Minotaury, kwalifikujące się jako kawaleria, choć nikt tu nikogo nie dosiada. Twarde Minotaury najlepiej sprawdzają się w ochronie naszych skrzydeł przed atakami konnicy wroga - dzięki swoim rozmiarom i broni o dużym zasięgu znakomicie sobie z nią radzą.
Każda wioska Gauran po wchłonięciu da nam bonus +5% żywotności wszystkich pozostałych naszych oddziałów.
Hurnasi
Ten wojowniczy ale i gościnny lud migruje razem z porami roku za swoimi stadami do rejonów, w których można znaleźć jak najwięcej pożywienia. Nieustępliwi i wyjątkowo okrutni wobec swoich wrogów, Hurnasi są także jednocześnie niespotykanie otwarci i ciepli dla wszystkich, których uznają za swoich przyjaciół. Tyle, że rzadko kiedy obdarzają kogoś aż takim zaufaniem.
Jednostki Hurnasów to Orkowie, świetni, bardzo odporni na niekorzystne warunki łucznicy, zaskakująco dobrze opancerzeni jak na taki lekki rodzaj wojsk.
Wioski Hurnasów dają nam premię +5% do ataku dla reszty naszych oddziałów po asymilacji.
Jotusi
Przypominający dwugłowe wilki lub też hieny Jotusi to plemiona, które wyewoluowały ze stworów hodowanych do walk na arenie i stróżowania. Inteligencję i zdolności społeczne Jotusom z powodzeniem zastępuje krwiożerczość, nieustępliwość, wytrzymałość i sztywna hierarchia w stadzie. Oraz wyrafinowane taktyki polowania w grupie.
Jednostka Jotusów to Tetike. Ci strzelcy ustępują innym łucznikom i kusznikom pod względem zasięgu, ale są od nich bardziej wytrzymali i zdecydowanie lepiej radzą sobie w walce na najkrótszym dystansie.
Znakomici zwiadowcy Jotusów dają nam po asymilacji premię większego o 0,5 pola widzenia dookoła naszych miast i armii na każdą wioskę pozostającą pod kontrolą.
Kazandżowie
Te istoty zrodzone z ognia i Pyłu bardzo rzadko wadzą się z innymi rasami, głównie dlatego, że nikt nie rości sobie pretensji do zamieszkiwanych przez nich wulkanicznych, potwornie gorących od rzek lawy terenów. Im goręcej i bardziej sucho, tym przyjemniej i wygodniej dla skrzydlatych Kazandżów, którzy żywią się energią cieplną absorbowaną z otoczenia.
Wojska Kazandżów składają się z Demonów o błoniastych skrzydłach, straszliwych w bezpośrednim starciu, bo nie tylko bardzo twardych dzięki swoim przypominającym bazalt kości ale też siejącym grozę swoimi zamaszystymi, skrzącymi się od ładunków elektrycznych ciosami, które rażą kilka oddziałów wroga na raz.
Każda wulkaniczna osada Kazandżów, którą zasymilujemy zapewnia nam wzrost współczynnika wpływów o +5%.
Kopacze
Według ich własnych legend i podań, Kopacze wywodzą się z ludu, który w czasach wielkich kataklizmów pustoszących Aurigę został zasypany głęboko pod ziemią... i nauczył się z tym radzić. Ci świetni górnicy i kontruktorzy tuneli mieszkają w tajemniczych, ukrytych za wielkimi wrotami podziemnych osadach, nie wiadomo dokładnie jak rozległych, bo mało kto zza tych wrót powrócił, by opowiedzieć o domach ludu noszącego maski z czaszek zabitych wrogów.
Wojsko Kopaczy składa się z Dregów, przysadzistych wojowników dzierżących żelazny oręż tak ciężki, że jeśli nie zabije wroga pierwszym ciosem, to z pewnością ogłuszy i oszołomi go na wystarczający czas by zadać cios drugi i już ostatni.
Każda kontrolowana wioska Kopaczy daje nam po asymilacji premię +5% do gromadzonego w naszych miastach Pyłu.
Krzemieńce
Te flegmatyczne i nigdy nigdzie nie spieszące się żywiołaki wiodą spokojny i bardzo długotrwały żywot w jaskiniach jako hodowcy powoli rosnących kryształów zawierających śladowe ilości Pyłu. Krążąc po podziemnych miastach Krzemieńców można ich mieszkańców pomylić z formacjami skalnymi bądź krystalicznymi, bo pasterze rzadko kiedy odczuwają potrzebę poruszania się szybciej niż ich trzoda.
Wojsko Krzemieńców składa się z Harmonitów, twardych jak kamień stworzeń, które w razie czego potrafią się ruszać trochę szybciej niż zwykle i zadawać szerokie ciosy, kładące pokotem wrogów w znacznym promieniu.
Każda osada zasymilowanych Harmonitów daje nam premię +0,5 do wydobcia surowców strategicznych w ramach naszego imperium.
Siostry Miłosierdzia
Mieszkające za grubymi murami miast Siostry są wojowniczkami starożytnego, powiązanego dawno temu z rycerzami Spaczonych Lordów zakonu, którego wszystkie członkinie przysięgały być miłosierne. W większości przypadków to miłosierdzie objawia się w chęci niesienia pomocy poszkodowanym i potrzebującym, ale może też przyjąć formę fizycznej eliminacji wszystkich, którzy według Sióstr przyczynili się do zwiększenia liczby tychże poszkodowanych i potrzebujących.
Piechota Sióstr, Oprawczynie, to ciężko opancerzone wojowniczki, które specjalizują się nie w zadawaniu jak największych obrażeń, lecz wytrzymywaniu obrażeń zadawanych przez wroga tak by ochronić swoich towarzyszy broni.
Każda wioska Sióstr Miłosierdzia pozostająca pod naszą władzą po asymilacji zapewnia przyspieszenie o +5% procesu zdrowienia i leczenia naszych bohaterów i wojsk.
Trwożnie
Trudno jest zakwalifikować te istoty - najprościej będzie powiedzieć, że są to spektralne echa niegdyś żyjących, widma snujące się w okolicach ruin i wrogie wszystkiemu co żywe. Trwożnie nie wznoszą osad jako takich, lecz w naturalny dla swojej nienaturalności sposób w największych skupiskach występują w okolicach ruin dawnych, często już zapomnianych metropolii.
Jednostka Trwożni to Kresny, półrzeczywisty, szybujący z wolna stwór, bardzo odporny i zadający swoimi atakami straszliwe obrażenia, które na dodatek rozgałęziają się jeszcze na sąsiadów zaatakowanego za pomocą łańcuchów wyładowań energetycznych.
Dzięki nadal posiadanym strzępom dawnej wiedzy każda osada Trwożni po asymilacji zapewnia nam +5% do poziomu badań naukowych w naszych miastach.
Urcesi
Choć Urcesi to wielgachne, wyjątkowo silne stwory składające się głównie z twardych kości i jeszcze twardszych mięśni to jest to także lud relatywnie spokojny, prostolinijny i skromny a na dodatek uczynny i naiwny, więc łatwo jest namówić ogrowatych Urcesów do pomagania w budowaniu naszych miast - ich nadludzka siła jest wielce przydatna przy wznoszeniu wszelakich struktur.
Jednostka specjalna Urcesów to Tłuczeń, może niezbyt szybki i rozgarnięty stwór, ale jak już gruchnie, to rozchodząca się od miejsca w które padł cios fala uderzeniowa jest wystarczająco silna, by razić wszystkich wrogów stojących w dalszych szeregach.
Jak łatwo się domyślić, każda wioska zasymilowanych Urcesów daje nam premię +5% do produkcji budynków w naszych miastach.
Tydzień z Endless Legend to wspólna akcja promocyjna firm Techland i Gram.pl
