Mówi się, że jak ktoś nie ma szczęścia w kartach, to ma szczęście w miłości. Można zastanowić się w czym trzeba nie mieć szczęścia, by mieć szczęście do motoryzacji, ale na to pytanie odpowiedź nie istnieje. Dlatego miejcie nadzieję. Nie lubicie swoich studiów? Pracy? A może miejsca zamieszkania? Zawsze istnieje opcja, że być może kto nie ma do nich szczęścia, temu w przyszłości dane będzie docisnąć pedał gazu w jakimś wymarzonym samochodzie czego i Wam, i sobie życzymy. A póki co przedstawiamy listę rzeczy, które na ten moment łatwiej będzie wykonać w Forza Horizon 2 niż w rzeczywistości.
Bączki pośrodku Nicei
Nawet jeżeli traficie na południe Francji poszalenie samochodem o 12 w dzień może być trudne - ogromne korki, światła drogowe i pozajmowane wszystkie pasy nie pozwolą na uzyskanie satysfakcjonującej prędkości. Czy Maluch czy Ferrari w korku stoją tak samo, czekając pokornie na zielone światło, które umożliwi podjechanie do... następnych świateł. Mega zabawa. Na szczęście Forza Horizon 2 zmienia zasady. Tutaj światła drogowe nie mają żadnego znacznie, a czerwone wręcz kusi do tego, by przejechać przez skrzyżowanie z jeszcze wyższą prędkością. Albo wprost przeciwnie - zwolnić, zatrzymać się na środku i zaprezentować wszystkim jak idealnie kręcić samochodem obroty o 360 stopni połączone z paleniem gumy. I kto teraz powie, że wirtualna Nicea nie ma swoich zalet?
Wyścig z samolotami
Wyścigi z innymi uczestnikami ruchu są emocjonujące i dostarczają sporo adrenaliny, ale w porównaniu do ścigania się z samolotami odrzutowymi są niczym, uwierzcie. Uczucie, którego doznacie, gdy tuż nad głową przelecą trzy rozpędzone do prędkości światła myśliwce trudno porównać do czegokolwiek innego na świecie. To się po prostu nie zdarza (choć wiadomo, że przecież niemożliwe nie istnieje). To jednak dopiero połowa dobrej zabawy. Wisienką na torcie jest zwycięstwo w takich zawodach i pokazanie pilotom samolotów, że choć w przestworzach nie mają sobie równych, to w pojedynku ze sportowym samochodem nie mają na ziemi czego szukać. Tiry na tory, ptaki do nieba.
Porządek przy drodze
Czy podczas podróży głównymi ulicami rodzimych miast myślicie o tym, że są one przeładowane brzydkimi reklamami? Bilbordy i plakaty atakują nas z każdej strony błagając jakby na kolanach o krótkie spojrzenie i chwilę uwagi, atakując nas jednocześnie festiwalem pstrokatych kolorów i krzyczących napisów. W Forza Horizon 2 jest na to pewien sposób. W poustawiane przy drodze reklamy można bezkarnie wjechać z impetem, by następnie podziwiać jak rozpadają się na części i przestają szpecić piękny krajobraz. To jednak nie wszystko, bo za tak szlachetny czyn gra przyznaje nagrody w postaci zniżek do "szybkiej podróży". Miło, prawda?
Tydzień z Forza Horizon 2 jest wspólną akcją promocyjną firm Microsoft Polska i gram.pl