W drugim dniu Tygodnia z Lords of the Fallen skupiamy się na esencji rozgrywki, czyli mechanice. Przedstawiamy system walki, klasy postaci i możliwości w zakresie rozwoju głównego bohatera, Harkyna.
W drugim dniu Tygodnia z Lords of the Fallen skupiamy się na esencji rozgrywki, czyli mechanice. Przedstawiamy system walki, klasy postaci i możliwości w zakresie rozwoju głównego bohatera, Harkyna.
Po stworzeniu postaci w Lords of the Fallen poznamy podstawowe założenia mechaniki rozgrywki w krótkim, lecz treściwym samouczku. Dowiemy się, jak blokować ciosy tarczą, kiedy atakować i robić przewroty, by nie dać się trafić. Kluczowe jest wyczucie odpowiedniego momentu - gdy odsłonimy się zbyt wcześnie, stracimy cenne punkty zdrowia, bo przeciwnik najpewniej wyprowadzi szybką serię ciosów. Brawurowa szarża w mig pozbawi nas energii, niezbędnej do zaatakowania, podniesienia tarczy lub zrobienia przewrotu. Istotna jest obserwacja i poznawanie ruchów oraz słabości poszczególnych oponentów. Dotyczy to zarówno pomniejszych wrogów, jak i bossów. Lords of the Fallen to gra dla cierpliwych, która karci za bezustanne wciskanie przycisku ataku, a nagradza za wytrwałość i obserwację.
Poza wspomnianym już podnoszeniem tarczy do bloku, w Lords of the Fallen możemy również próbować odbić cios przeciwnika czy też skorzystać z unikatowych właściwości posiadanej tarczy (przykładowo niektóre umożliwiają stworzenie pewnego rodzaju fortyfikacji, zwiększającej obronę). Warto również skorzystać z szarży, czyli opcji dostępnej dla tarczy każdego rodzaju - aktywujemy ją wciskając blok podczas sprintu. Zarówno podczas walki, jak i w trakcie eksploracji.
Podczas rozgrywki w Lords of the Fallen trzeba pamiętać, że każda broń posiada określone wymagania, które musimy spełniać, by móc z niej efektywnie korzystać. Ciosy możemy wyprowadzić na dwa zasadnicze sposoby - zadając lekki lub ciężki atak (normalnie bądź z wyskoku). Nic nie staje na przeszkodzie również temu, by zrezygnować z tarczy i trzymać broń oburącz. Trzeba jednak pamiętać, że wtedy musimy perfekcyjnie wykonywać przewroty i nie dać się trafić. W grze Lords of the Fallen dostępne są również riposty oraz ciosy w plecy - odbijając atak przeciwnika i wytrącając go z równowagi zadamy krytyczne obrażenia. Wroga pozbawimy życia równie szybko, gdy zajdziemy go od tyłu i zaatakujemy z zaskoczenia. Obie czynności wymagają jednak sporej praktyki i doświadczenia.Eksplorując świat Lords of the Fallen zbierzemy runy, które wykorzystamy do wielu celów. Najważniejszym z nich jest ulepszanie dostępnych rodzajów broni poprzez umieszczenie runy w wolnym gnieździe (można to uczynić u specjalnego NPC-a, którego spotkamy po kilku godzinach zabawy) miecza, tarczy, zbroi czy jakiegokolwiek innego elementu wyposażenia, oferującego taką możliwość. Runy służą także do otwierania skrzyń czy zamkniętych przejść.
W grze Lords of the Fallen mamy do dyspozycji także rękawicę, która przydaje się do walki na dystans. Rękawica może pracować w trzech odmiennych trybach: wybuch, pocisk i uderzenie. Początkowo nie robi furory, ale gdy ją ulepszymy, niejednokrotnie przyda się w trakcie walki. Można na przykład wystrzelić pocisk, który zawiśnie w powietrzu i będzie strzelał w kierunku zbliżających się przeciwników. Albo wystrzelić kulę ognia w stronę wroga i podpalić go - wówczas przeciwnik będzie sukcesywnie tracił punkty zdrowia. Z czasem rękawica zyskuje jeszcze jedną, niezwykle istotną funkcjonalność.Gracze, którzy chcą wyłącznie śledzić główny wątek fabularny w Lords of the Fallen, mogą sukcesywnie wykonywać kolejne zadania (informacja na temat aktualnego questa pojawia się w lewym górnym rogu ekranu) i zbierać rorzucone tu i ówdzie dziennik audio. Twórcy przygotowali jednak wiele pobocznych ścieżek, w których spotkamy dodatkowe postacie niezależne i zdobędziemy bonusowe elementy wyposażenia. NPC mogą zlecać opcjonalne zadanie, których wykonanie zostanie wynagrodzone - otrzymamy na przykład nowe przedmioty do ekwipunku lub dowiemy się nieco więcej na temat świata gry.
Lords of the Fallen oferuje zaawansowany system rozwoju postaci. Do dyspozycji mamy cztery umiejętności, które możemy odblokować i dwukrotnie ulepszyć. Aby zwiększyć swoje szanse na przetrwanie warto także zakupić punkty atrybutów, a następnie zainwestować je w ulepszenie dostępnych statystyk, które bezpośrednio wpływają na zachowanie postaci i styl rozgrywki.
Gdy zginiemy, utracimy punkty doświadczenia, które będą przechowywane przez ducha w miejscu śmierci Harkyna. Musimy tam dotrzeć, by je odzyskać, ale mamy na to ograniczoną ilość czasu. Mało tego. Duch sukcesywnie będzie "gubił" nasze punkty doświadczenia, aż w końcu całkowicie zniknie - musimy się zatem pośpieszyć. Warto dodać, że czasem może nie warto podnosić utraconych punktów doświadczenia. Gdy tego nie zrobimy i będziemy trzymać się blisko ducha, ten sukcesywnie będzie przywracał punkty zdrowia Harkyna, przyśpieszał regenerację energii i magii, co może okazać się niezwykle przydatne na przykład podczas walki z bossem.
Punkty doświadczenia możemy wydać w punktach kontrolnych na zakup punktów atrybutów lub punktów zaklęć, by rozwinąć statystyki lub umiejętności magiczne. Punkty kontrolne służą również do zapisywania postępów w rozgrywce oraz odnawiają mikstury leczenia. Gdy czujemy się pewnie, nie musimy aktywować punktów kontrolnych. Wówczas zostanie zwiększony mnożnik punktów doświadczenia, co oznacza, że zdobędziemy je szybciej i szybciej będziemy mogli rozwinąć postać Harkyna. To oczywiście propozycja dla graczy, którzy szukają większego wyzwania. Standardowo gra została zaprojektowana tak, by gracz regularnie korzystał z punktów zapisu.To tylko podstawy na temat mechaniki gry - szczegółowe porady na temat rozgrywki w Lords of the Fallen przedstawimy w jednym z kolejnych artykułów publikowanych w ramach tygodnia z produkcją autorstwa CI Games i Deck 13. Jutro natomiast sprawdzimy, czym inspirowali się autorzy Lords of the Fallen i dlaczego gra nie jest klonem pewnego aRPG-a stworzonego przez japońskie studio From Software.
Tydzień z Lords of the Fallen jest wspólną akcją promocyjną firm CI Games i gram.pl.