Czwartki z Assassin's Creed Unity - kooperacja i misje typu Black Box, czyli największe nowości w serii

Patryk Purczyński
2014/11/13 17:00

Assassin's Creed Unity wprowadza do serii dwie bardzo istotne nowości. Na czym polegają? Jak zmieniają oblicze rozgrywki? Przekonajcie się.

Kooperacja

Kooperacja, Czwartki z Assassin's Creed Unity - kooperacja i misje typu Black Box, czyli największe nowości w serii

Tryb współpracy od kilku dobrych lat jest stałym elementem branżowego krajobrazu. Wcześniej twórcy skupiali się na rywalizacji między graczami, a dopiero od niedawna mocniej zaczęli akcentować możliwość wspólnego działania. Ubisoft w serii Assassin's Creed stawiał dotąd na pojedynki użytkowników. Dopiero Unity przyniosło w tej materii odmianę. Jak przyznaje starszy producent Vincent Pontbriand, przesiadka z multiplayera na co-opa była działaniem bardzo skomplikowanym. - Aby móc to zrobić, musieliśmy przebudować wszystkie nasze systemy, by mogły być one kopiowane w obrębie sieci i działać online. Reprodukcja wszystkich naszych sandboksowych funkcji na potrzeby wspólnych doznań sieciowych zajęła nam lata - nie kryje przedstawiciel Ubisoftu.

O tym, że kooperacja wyprze dotychczasowy multiplayer, zdecydowano na samym początku prac nad Assassin's Creed Unity. Była to kluczowa decyzja, która rzutowała na późniejszym projektowaniu najważniejszych systemów. Co-op przeznaczony jest dla maksymalnie czterech graczy. Podczas wspólnego przeczesywania Paryża każdy z użytkowników widzi siebie w roli głównego bohatera, Arno, zaś swych partnerów jako innych asasynów. Ubisoft taki manewr stosuje nie po raz pierwszy - ponownie kwestię trybu współpracy rozegrano w innej wielkiej produkcji francuskiego wydawcy, która ukazała się w tym roku: Watch Dogs.

Twórcom Assassin's Creed Unity zależało na tym, by kooperacja w grze nie polegała na przezwyciężaniu prozaicznych trudności, do których potrzeba jednak co najmniej dwóch osób, jak np. sytuacji, w której jeden z graczy przytrzymuje dźwignię, by drugi mógł przejść przez drzwi. - Jeśli wyeliminujesz tego typu rzeczy, zostajesz z co-opem, w którym gracze muszą współpracować, by móc stawić czoła wyzwaniu zbyt trudnemu dla jednego użytkownika - wyjaśnia dyrektor kreatywny z Ubisoft Montreal, Alex Amancio.

Kooperacja w Assassin's Creed Unity to tzw. misje bractwa. Tryb ten zmyślnie połączony jest z kampanią. Wiele zadań fabularnych można rozgrywać zarówno samemu, jak i przy udziale kompanów. Wszystko dzieje się więc w tym samym świecie i podczas gdy tryb dla jednego użytkownika skupia się na losach Arno, kooperacja pokazuje, co postać ta robi dla asasynów. Co więcej, umiejętności oraz wyposażenie, które gracz zdobywa w trakcie kampanii, dostępne są dla jego bohatera również w co-opie. A ponieważ ich (umiejętności i wyposażenia) palety są szerokie, Arno w każdym wydaniu może być unikatowy i wnosić do trybu współpracy coś, czego nie mają pozostali. Jest to tym bardziej uwypuklone, że rozwój bohatera dokonujący się w Unity jest znacznie lepiej widoczny niż chociażby w poprzedniej części serii, Assassin's Creed IV: Black Flag. Wówczas główny bohater z początku i końca kampanii nie różnił się znacząco od siebie. W najnowszej odsłonie to postacie o zupełnie innych zdolnościach i możliwościach.

Ubisoft stara się też zachęcić graczy do działania zaplanowanego i skoordynowanego. Jeśli każdy z asasynów będzie działał niezależnie od zespołu, cel stanie się znacznie trudniejszy do osiągnięcia. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest więc wspólne działanie. Co więcej, gracze mogą dysponować rozmaitymi umiejętnościami - niektórzy mogą być świetni w nawigacji i wtapianiu się w tłum, inni w obronie, a kolejni w ataku. Im większa różnorodność asasynów w danym zespole, tym większe są możliwości zrealizowania wyznaczonego zadania. Niektóre umiejętności, jak np. leczenie, mogą zresztą pomagać całej ekipie.

Ważnym zagadnieniem jest to, jak Ubisoftowi udało się zaprojektować te same misje tak, by sprawdzały się zarówno w kampanii, jak i kooperacji. - Wszystko zależy od tego, jak postrzegasz daną misję - tłumaczy Alex Amancio. Jako przykład podaje misję, w której strażnik pilnuje zamkniętej bramy. Grając samemu, aby być skutecznym trzeba sięgnąć do swojego arsenału, używając np. bomby dymnej. W kooperacji jeden z graczy może za to odciągnąć uwagę strażnika, a drugi w tym czasie spróbować otworzyć zamek. Do tego potrzebne są jednak zestawy wytrychów, a nie są to przedmioty, które posiada każdy. Użytkownicy muszą zatem odpowiednio podzielić się obowiązkami.

- Nasze misje mają też różne poziomy trudności, od jednej do czterech gwiazdek. Wszystko jest odblokowane. Można spróbować czterogwiazdkowej misji na samym początku gry, ale może się okazać, że jest ona za trudna. Mimo to, może podczas wspólnej gry ze znajomymi okaże się nieco łatwiejsza. Zresztą, nawet jeśli jesteś w stanie ukończyć jakąś misję samemu, może się okazać, że pozwala ona robić pewne naprawdę fajne rzeczy, których nie jesteś w stanie wykonać w pojedynkę. Kiedy grasz ze znajomymi, jesteś w stanie zrobić to w inny sposób. Nie chodzi więc tylko o ukończenie misji, ale też styl wykonania zadania i zabawę z jego realizacji - podsumowuje Alex Amancio. Jego wypowiedź warto jednak uzupełnić o fakt, że alarmowanie strażników o naszej obecności kończy się tak samo niekorzystnie zarówno w singlu, jak i w co-opie. Świadomi naszej obecności przeciwnicy tak samo łatwo poradzą sobie z jednym, jak i z kilkoma nieproszonymi gośćmi.

Nieco innego smaczku kooperacji nadają misje rabunkowe (Heist). Polegają one na infiltracji ściśle strzeżonych lokacji, dotarciu do skrytego w nich skarbu, zrabowaniu go i zniknięciu - a wszystko to bez zaalarmowania straży. Likwidacje niczego niespodziewających się przeciwników muszą być znakomicie zaplanowane i skoordynowane. Wraz z wykryciem misja co prawda się nie kończy, ale im bardziej wzrasta jego wskaźnik, tym mniejszą nagrodę otrzymują uczestnicy rabunku w końcowym rozliczeniu. Warto zatem pozostawać niezauważonym od początku do samego opuszczenia strzeżonej strefy, a strażników likwidować po cichu. Wynagrodzenie za misję stanowią zresztą nie tylko przedmioty i pieniądze, ale również punkty umiejętności.

GramTV przedstawia:

Co ważne, wszystkie misje z trybu kooperacji są zadaniami typu Black Box. I w ten płynny sposób przechodzimy do analizy drugiej z najważniejszych nowości w Assassin's Creed Unity.

Misje typu Black Box

W poprzednich odsłonach serii Assassin's Creed najważniejszych asasynacji gracze mogli dokonać jedynie w ściśle określony sposób. Stało to poniekąd w sprzeczności z ideą otwartego świata, który jednak nie dopuszczał dowolności w kluczowych momentach kampanii. W Unity jest inaczej - tu można likwidować wyznaczone cele na własnych zasadach. Misje typu Black Box stawiają bowiem właśnie na dowolność. Naszą przyszłą ofiarę możemy zaatakować od razu, lub śledzić i poczekać na najbardziej dogodny moment. Możemy też użyć do tego rozmaitych przedmiotów i oręży. Raz jeszcze warto tu przywołać rozwój bohatera, bo to od rozwiniętych umiejętności i tego, co posiadamy w ekwipunku, zależy, na jakie sposoby możemy zabić wyznaczonego nieszczęśnika.

- To 360-stopniowe misje. Są sytuacje, jak np. asasynacje, które możesz zanalizować pod kątem geograficznym, biorąc pod uwagę swoje umiejętności i narzędzia, które posiadasz. Możesz mieć do tego inne podejścia i wykonać asasynację w sposób, jaki ci najbardziej odpowiada. Już w pierwszym Assassin's Creedzie takie coś się pojawiło, ale było to ograniczone przez różne rzeczy: technologię, poziom, głębię dostępną w rozgrywce. Teraz, z całym zdobytym przez nas doświadczeniem, z wszystkimi elementami poskładanymi, możemy to zrobić tak, jak zawsze marzyliśmy - oceniał Alex Amancio.

W praktyce przekłada się to na możliwość wykonywania tej samej misji wielokrotnie na różne sposoby. Odkrywanie nowych metod osiągania celu z pewnością wydłuży czas zabawy z Assassin's Creed Unity. A jeśli do tego dodamy jeszcze fakt, że na założeniach misji typu Black Box oparta jest cała kooperacja, to zabawy z jednym zadaniem może nie być końca.

Czwartki z Assassin's Creed: Unity to wspólna akcja promocyjna firm Ubisoft Polska i gram.pl.

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
14/11/2014 18:14

zapytaj w wyszukiwarce ;) W pudelku nie ma zadnej kartki na ten temat?-dziwne http://www.gram.pl/news/2014/07/07/czas-na-jednosc-przedstawiamy-program-przedsprzedazy-gry-assassins-creed-unity.shtml (w poscie 12 wyjasnione korzysci szczegolowo co i jak) http://assassinscreed.ubi.com/pl-pl/assassinscreed-unity/unite-program/index.aspx

Usunięty
Usunięty
14/11/2014 17:53

Witam. Chciałbym się zapytać gdzie mogę wykorzystać kod "Jedność" który otrzymałem wraz z pre-orderem gry Assassin''s Creed Unity? Próbowałem w "zrealizuj kod" w Uplay ale tam to nie działa. Proszę o pomoc i pozdrawiam :)

Usunięty
Usunięty
13/11/2014 22:20

Sory za off top ale czemu gram nie pisze o sytuacji w wowie? nic nie mozna zrobic w nowym dodatku poza kilkoma questami do garnizonu a potem juz tylko pisac i zwiedzac..




Trwa Wczytywanie