Weekend z Albion Online - Sandbox MMORPG, czyli przedstawiamy grę

Albion Online to gra, która na pierwszy rzut przypomina klasyczną produkcję MMORPG. Jednak już po kilku minutach zabawy i poznawania mechaniki rozgrywki zaczynamy dostrzegać, że tak naprawdę z typowymi grami tego typu łączy go jedynie występowanie pewnych podobnych elementów. Wszystko inne, począwszy od proporcji tychże elementów, przez wpływ graczy na świat, a skończywszy na cross-platformowym charakterze odróżnia Albion Online od typowych produkcji tego gatunku.

Poniżej w skondensowanej formie postaram się przedstawić najważniejsze cechy i elementy rozgrywki, które składają się na dość wyjątkowy charakter Albion Online. Niektóre z tematów rozwiniemy później w kolejnych tekstach z tej serii.

Piaskownica

Podstawową i najbardziej rzucającą się w oczy cechą gry jest jej sandboksowy charakter, objawiający się na praktycznie wszystkich płaszczyznach. Twórcy, czyniąc wyraźny ukłon w stronę kultowej dla wielu osób Ultimy Online, postanowili oddać graczom niemal pełną kontrolę nad większością aspektów rozgrywki, ze szczególnym naciskiem na ekonomię świata. Nie mamy tutaj żadnej narzuconej odgórnie fabuły, klas postaci czy czegokolwiek, co zmuszałoby gracza do podążania wyznaczoną odgórnie ścieżką. Już na samym początku wrzuceni jesteśmy do olbrzymiego świata, w którym możemy robić wszystko, na co pozwala mechanika rozgrywki. Czyli naprawdę sporo.

Bądź kim chcesz

Powinniście zapomnieć o narzuconych przez grę rolach, czy klasach postaci. Tutaj tego po prostu nie ma i tylko od nas zależy, kim będziemy chcieli zostać. Niesamowicie rozbudowane drzewko rozwoju oferuje pełną swobodę w poruszaniu się po nim i możliwość dowolnej konfiguracji, mieszania oraz łączenia różnorodnych umiejętności. Jeśli nudzi was walka, czy zbieractwo, nic nie stoi na przeszkodzie, by zając się wyłącznie tworzeniem nowych przedmiotów. Zapewne trudno będzie stać się mistrzem we wszystkich dziedzinach, dlatego czasami warto pomyśleć o nieco węższej specjalizacji i cały wysiłek skierować ku wybranej dziedzinie. Tym bardziej, że to właśnie wszelacy specjaliści są najbardziej poszukiwani przez każdą szanującą się gildię.

Co jednak, jeśli marzy nam się kariera samotnego awanturnika, który liznął wiedzy i umiejętności z każdej z dziedzin? Nic nie stoi na przeszkodzie, by stać się kimś takim. Choć droga na szczyt może okazac się długa, kręta i wyboista.

Zrób to sam

Gracz już na starcie musi nauczyć się samodzielności, choć równie ważnym słowem - przynajmniej na początku zabawy - jest samowystarczalność. Nie znajdziemy tutaj bowiem setek bohaterów niezależnych-kupców, ani nie dostaniemy gotowego kubraczka za przyniesienie pięciu ziółek. Nie, tutaj to nie przejdzie. Tutaj musimy własnoręcznie ściąć kilka drzew, odłupać parę kawałków rudy, czy oskórować jakieś zwierzęta, by potem - nauczywszy się jak to robić - wykonać z tych surowców broń, stroje, elementy wyposażenia domu, ulepszone surowce, czy choćby... nowe narzędzia do zdobywania kolejnych materiałów rzemieślniczych. W Albion Online nic nie spada samo z drzew.

Z czasem, gdy nasze umiejętności podrosną, możemy pomyśleć o innych formach zdobywania potrzebnych nam przedmiotów. Nasze dzieła możemy wystawić na sprzedaż w sklepie, a za uzyskane w ten sposób pieniądze kupić pożądane przedmioty. Trzeba tu też pamiętać o jednej z najważniejszych i naczelnych zasad - w obiegu znajdują się wyłącznie przedmioty wytworzone lub zdobyte podczas walki przez graczy.

Oczywiście nic nie stoi też na przeszkodzie, by dołączyć do gildii i przyjąć w niej niezwykle pożądane stanowisko rzemieślnika. W ten sposób wciąż się szkoląc i doskonaląc, jednocześnie przyczynimy się do wzmocnienia pozycji naszych przyjaciół i sojuszników.

Twórz ekonomię

...bo nikt tego za ciebie nie zrobi. Twórcy gry kwestię cen i wszelakich zależności ekonomicznych oddali w ręce graczy. To prawa popytu i podaży regulują ceny w poszczególnych miastach i krainach. Jeśli nie masz ochoty ani na walkę, ani na zbieranie, czy tworzenie, zajmij się handlem. W niektórych rejonach pewne surowce występują w olbrzymich ilościach, by w innych być towarem bardzo deficytowym. To oczywiście wpływa na ich cenę. Kup taniej u siebie, sprzedaj drożej w innym mieście - najbardziej elementarne prawa rynku działają tu w najlepsze.

Pieniądze to nie wszystko

Zbieranie, tworzenie i handel napędzają ekonomię w grze. Są jednak przecież i tacy, którzy zamiast walić siekierą w drzewo, wolą walnąć jej kuzynem toporem w czyjąś głowę. Choć proporcje między walką a ekonomią są zupełnie odwrotne niż w większości gier MMO, to i dla miłośników ostrej zadymy znajdzie się tutaj wiele możliwości. Zamiast spędzać godziny na heblowaniu desek, lepiej zapewnić sobie porcję adrenaliny zabijając jakiegoś lokalnego bossa. A nuż znajdzie się przy nim coś naprawdę bardzo cennego i rzadkiego? Poza tym, kto powiedział, że kowal nie może przywalić młotem w łeb zbyt natrętnego sąsiada?

Własny kąt

Spanie na ławce pod czyimś warsztatem, to na dłuższą metę słaba opcja. Ale wystarczy odrobina samozaparcia, dużo pracy i nieco srebra, by móc postawić sobie mały, ciasny, ale własny dom. Do którego powrócimy gdy dostaniemy gdzieś w łeb, gdzie przechowamy nasze materiały i przedmioty. Poza tym każdy nowy mebel, czy trofeum dadzą nam dodatkowe bonusy, przez co nasza praca, czy walka stanie się jeszcze przyjemniejszą i wydajniejszą. A gdy dorobimy się majątku, warto pomyśleć o rozbudowie posiadłości, niech inni widzą jak dobrze nam się powodzi.

Aha, jeszcze coś. Nie zapomnijcie o podatkach. Takie życie, nawet wirtualne...

Nie jesteś sam

W każdym świecie, w którym przebywa duża liczba ludzi po pewnym czasie zaczynają się oni organizować. Oczywiście możesz wieść żywot samotnego wilka, ale w pełni rozwiniesz skrzydła mając za plecami potężną i liczącą się gildię. Oczywiście za prestiż i wszelakie profity zapewne zapłacisz składkę, ale uwierz - to niska cena za oferowane przez organizację dobra.

Życie w gildii to oczywiście obowiązki, choć te zależeć będą wyłącznie od wewnętrznego regulaminu lub umowy z jej władzami. Jeśli będziesz się z nich wywiązywać, możesz liczyć na pomoc ze strony innych jej członków, wspólne wyprawy, a nawet udział w walce o nowe terytoria. To już nie jest zabawa w dopieszczanie małego domku, to wojna o kontrolę nad terenami, wpływy, pieniądze i władzę.

Oczywiście każdy kij ma dwa końce, ale chyba nie spodziewałeś się, że wszystkie sprawy da się załatwić pokojowo? Przynależność do jednej gildii może cię automatycznie umieścić na czarnej liście konkurencji, ale chyba nie boisz się tego, prawda? Przecież to wy jesteście najlepsi!

Graj gdzie chcesz i na czym chcesz

No dobrze, może kalkulator biurowy i zabytkowy zegarek Casio z siedmioma melodyjkami nie dadzą rady. Ale jedną z najbardziej ciekawych i ważnych cech Albion Online jest cross-platformowy charakter gry. Co oznacza to w praktyce? Po pierwsze klient gry jest dostępny zarówno w wersji przeglądarkowej, jak i jako aplikacja na systemy Windows, Linux, Mac OSX oraz Android. Po drugie dla serwerów gry nie jest zupełnie istotne na jakim sprzęcie gramy, liczy się jedynie konto gracza. Oznacza to, że możemy rozwijać naszą postać i bawić się zarówno na domowym pececie, służbowym Macu, jak i tablecie, czy telefonie podczas dwugodzinnego do tejże pracy dojazdu. Raj dla nałogowców, nieprawdaż?

To oczywiście jedynie czubek góry lodowej, ale w kolejnych dniach postaramy się przybliżyć wam nieco bardziej wybrane i najbardziej naszym zdaniem interesujące aspekty rozgrywki w Albion Online. Zapraszamy!

Weekend z Albion Online to wspólna akcja marketingowa gram.pl i Sandbox Interactive