Moda na mody: Witcher Kings (Crusader Kings II)

AS tworząc opowiadania nigdy nie zastanawiał się specjalnie nad geografią i geopolityką świata, co nie raz przyznawał. Saga zmusiła go do pewnego wykrystalizowania wizji świata, ale tylko w obrębie tego, co było potrzebne do fabuły. Sam nigdy nie stworzył na przykład mapy i z pewnym zaskoczeniem oglądał pierwsze efekty pracy fanów. Gra Wiedźmin 2: Zabójcy królów domknęła kwestię geografii części świata, ale przecież Sapek nigdy nie zamierzał dostosować się do tego, co powstało w głowach jej twórców. W Sezonie Burz skupił się na innych krainach - to również należało uwzględnić tworząc mod Witcher Kings. nie dysponując przekładem powieści. Stąd pewien miszmasz nazewniczy, na przykład Smocze Coast i podobne polskojęzyczne wtręty, które pewnie z czasem znikną. Obiektywnie na to patrząc, JonStryker wraz z ekipą postawili przed sobą zadanie niewykonalne. I podołali mu.

Oglądanie ogromnej mapy, na którą składa się około 400 prowincji, to niesamowite doznanie. Wszystkie te królestwa, tereny sporne, miasta, wieże magów... choć w wielu miejscach twórcy musieli dodawać coś od siebie, wszystko wygląda spójnie i logicznie. W sumie ciekaw jestem, jak AS zareaguje, gdy to zobaczy... jeśli to zobaczy, bo graczem nie jest. Oczywiście nie obyło się bez pewnych kompromisów przy przenoszeniu złożonych politycznych uwarunkowań ze świata Wiedźmina. Na przykład aby skutecznie władać złożoną strukturą feudalną i licznymi ziemiami władcy takich królestw jak Temeria czy Kaedwen mają tytuły cesarskie (chodzi o kilkustopniową piramidę władzy w Crusader Kings II). Rozmaitym postaciom dodano cechy, których nie posiadali w oryginale, by okiełznać mechanikę. Głównie chodzi o zmniejszenie płodności, bo takiemu Foltestowi za łatwo by przychodziło zafundowanie sobie z nową żoną kolejnych dzieci, co zmniejszałoby znaczenie bękartów. O różnych długowiecznych personach nie wspominając, bo im by stadka dzieci szły w tuziny.

Póki co twórcy przygotowali tylko jedną datę startową, związaną z wydarzeniami z fabuły gry Wiedźmin 2: Zabójcy królów, ale zastanawiają się nad innymi. Dostajemy sugestię, którymi z władców najciekawiej będzie się grało - oprócz takich oczywistości jak Foltest, Stennis i Henselt mamy też Saskię i Ariana la Valette. No i władcę ogromnego Nilfgaardu. To jednakże jedynie sugestie - dla tych postaci przygotowane są specjalne wydarzenia historyczne, więc rozgrywka jest najbarwniejsza. Zwłaszcza, że możemy dokonać innych wyborów, niż miało to miejsce w grze stworzonej przez CD Projekt RED.

Oczywiście zgodnie z mechaniką Crusader Kings II nie jesteśmy ograniczeni do konkretnych władców. Możemy wybrać sobie dowolnego feudała, republikę kupiecką (Novigrad, Gildia Handlowa), albo coś... nieludzkiego. Tu trzeba przyznać, że wykonano sporo dobrej roboty przy tworzeniu portretów postaci z innych ras (zadbano też o zgodne z cRPG wizerunki niektórych kluczowych bohaterów). Driady z Brokilonu? Ciekawa opcja, bo wykorzystano tu miedzy innymi mechanikę wspólnot plemiennych. Jedna z ostatnich elfickich enklaw? Daje to opcję zjednoczenia niedobitków starej rasy i rzucenia wyzwania ludziom. Krasnoludy z Mahakamu? Tu w perspektywie mamy zrzucenie temeryjskiego jarzma i rozprawienie się z okolicznymi rasistami. Tak, w Witcher Kings tolerancja rasowa jest ważnym elementem polityki.

Oprócz standardowych doradców władcy mogą mieć też nadworne czarodziejki czy czarodziejów. Postacie te potrafią rzucać rozmaite zaklęcia, ale zapomnijcie o głupich sztuczkach czy wpływie na bitwy, chodzi raczej o coś w stylu zapewnienia dziedzicowi magicznej ochrony. Co jakiś czas pojawiają się też wydarzenia związane z potworami. Dopóki są to pojedyncze incydenty, władca może osobiście stawić im czoła (samodzielnie lub z pocztem) albo wysłać marszałka. Jednakże w wypadkach poważniejszych trzeba wezwać wiedźmina... Jako, że nie ma ich już zbyt wielu, to czasem trzeba poczekać długie miesiące, a tymczasem rozmaite utopce powodują zapaść ekonomiczną prowincji. Chyba z tych wszystkich przykładów widać, że twórcom naprawdę zależało na wtłoczeniu w mechanikę Crusader Kings II jak największej ilości elementów specyficznych dla świata Wiedźmina.

Wiele detali wymaga wciąż dopracowania i twórcy tego nie ukrywają. JonStryker i reszta ekipy nie odcinają się od propozycji współpracy. Wręcz przeciwnie, chętnie przyjmą każda pomoc, bo projekt jest naprawdę złożony. Myślę, że ktoś doskonale poruszający się w realiach twórczości Andrzeja Sapkowskiego i znający dodatkowo dobrze język angielski mógłby bardzo pomóc przy porządkowaniu nazewnictwa. W sumie przydałoby się również, by mod został kiedyś spolszczony... Z twórcami najłatwiej skontaktować się poprzez grupę na platformie Steam. Tam też znajdziecie odnośnik do najnowszej wersji Witcher Kings. Mam nadzieję, że podsunąłem wam dobry pomysł na zabicie czasu w oczekiwaniu na premierę gry Wiedźmin 3: Dziki Gon...

Oczywiście grę Crusader Kings II możecie kupić szybko i wygodnie w ramach cyfrowej oferty naszego sklepu.

Do zagrania jako Novigrad albo Gildia Handlowa konieczny będzie dodatek dotyczący republik.

Warto też na pewno posiadać rozszerzenie Way of Life, rozbudowujące "warstwę cRPG".

Ponieważ twórcy Witcher Kings różnym krajom przypisali rdzeń grup kulturowych, można zainwestować w pakiety skórek dla armii, by zwiększyć różnorodność modeli na mapie. Tego typu pakiety również są w naszej ofercie