Lara ma wszystko. Jest piękna, inteligentna i ma miliony fanów na całym świecie. Drzwi do świata popkultury musiały być dla niej otwarte.
Lara ma wszystko. Jest piękna, inteligentna i ma miliony fanów na całym świecie. Drzwi do świata popkultury musiały być dla niej otwarte.
Kiedy gry z serii Tomb Raider biły rekordy popularności musiało się to przełożyć na zainteresowanie przede wszystkim Hollywood. Wszystko za sprawą największego atutu gier, czyli głównej bohaterki, Lary Croft. Filmy to jednak nie wszystko. Piękna pani archeolog swoją popularność próbowała wykorzystać również na kilku innych płaszczyznach, między innymi w literaturze, czy komiksach. O ile dzisiaj Tomb Raider kojarzy się głównie z grami, jeszcze kilka lat temu markę dało się znaleźć w wielu innych miejscach. Sprawdzamy, czy poza komputerami i konsolami Lara Croft również cieszyła się sporą popularnością.
Tematu nie można było zacząć inaczej niż od filmów z udziałem Lary Croft. W końcu zasięg tej branży jest na tyle duży, że potrafi niezwykle mocno zwiększyć popularność każdej marki, nawet tak znanej jak Tomb Raider. Niestety Lara wybrała kiepski moment na debiut na srebrnym ekranie. Pierwszy film trafił do kin w 2001 roku, rok po premierze Chronicles. To moment, w którym seria zaczęła staczać się na dno, od którego udało się odbić dopiero po przeniesieniu produkcji do Crystal Dynamics i premierze Legend (2006 rok). Niestety film nakręcony przez Simona Westa, zamiast wynieść markę do góry, równał do dołu. Lara Croft: Tomb Raider, bo taki oficjalnie tytuł nosi ta produkcja, okazał się tylko mierną adaptacją kultowej gry. W główną bohaterkę wcieliła się Angelina Jolie, która w tym czasie szybko wchodziła na szczyt popularności. O ile rola pani archeolog pozwoliła jej zdobyć rzesze nowych fanów, tak na pewno nie jest najjaśniejszym punktem w portfolio. Aby lepiej zobrazować jej występ wystarczy wspomnieć o nominacji do Złotych Malin. W filmie wystąpił również Jon Voight, ojciec Angeliny Jolie, który jak można się domyślić wcielił się w Lorda Croft. Swoją rolę miał także Daniel Craig, wtedy jeszcze mało znany szerszej publiczności, dzisiaj słynący z roli Jamesa Bonda.
Fabuła opowiada o jednym z artefaktów znalezionych przez ojca Lary. Starożytny zegar może być użyty właśnie teraz, w czasie koniunkcji planet. Przedmiot daje władzę nad czasoprzestrzenią, stąd jego niezwykła siła i ludzie, którzy zrobią wszystko, aby ją zdobyć. Tropem Lary wyruszają Illuminati, którzy chcą przejąć władzę nad światem. Lara musi więc powstrzymać wrogów i uratować ludzkość. Film, mimo wątpliwej jakości, okazał się sporym sukcesem komercyjnym, nawet mimo budżetu przekraczającego 100 milionów dolarów. Trudno więc było oczekiwać, że Hollywood nie zdecyduje się na stworzenie kolejnego filmu. Kiedy w świecie gier seria pogłębiała dno za sprawą The Angel of Darkness, do kin wchodził kolejny, równie kiepski produkt.
Tomb Raider: Kolebka Życia opowiada o puszce Pandory, której chce użyć laureat Nagrody Nobla, Jonathan Reiss. Jego celem jest stworzenie broni biologicznej, która zagraża pokojowi na świecie. Zmiana reżysera (tym razem był nim Jan De Bont) wiele nie pomogła i film okazał się jeszcze słabszy niż poprzedni. Ponownie w Larę wcieliła się Angelina Jolie, a w obsadzie filmu znalazł się między innymi Gerard Butler. Odtwórczyni głównej roli ponownie otarła się o Złotą Malinę, z kolei producenci nie mieli zbyt dużych powodów do świętowania. O ile jakość filmu pewnie udało im się jakoś przeboleć, tak kiepskie wyniki finansowe były już sporym problemem. Kolebka Życia zarobiła więc znacznie mniej niż poprzednia produkcja. Ba, o mało co film nie przyniósł strat. Dopiero po dłuższym czasie od premiery udało się wyjść ponad kreskę. To nie wróżyło zbyt dobrze serii. Kolejne gry były coraz słabsze, a filmy dostosowywały się do tego poziomu. Popularność Lary Croft musiała więc topnieć, a to sprawiło, że na trzecią wizytę pani archeolog na srebrnym ekranie ciężko było liczyć. Wprawdzie jeszcze kilka lat temu pojawiały się plotki o trzecim filmie, ale do tej pory nic konkretnego się nie wydarzyło. Być może sukcesy ostatnich gier sprawią, że Tomb Raider doczeka się kolejnej ekranizacji. Kto twoim zdaniem mógłby tym razem wcielić się w postać Lary Croft? Biorąc pod uwagę wizję bohaterki w dwóch ostatnich grach stawiałbym na Jennifer Lawrence.
W filmach Lara sukcesów nie odnosiła. A jak było z książkami? Na dobry początek dwa wydawnictwa, które bardzo mocno związane są z filmami. Oba "dzieła" doczekały się literackiej adaptacji, których autorem jest Dave Stern. Jednocześnie do sklepów trafiła objętościowo mniejsza wersja wzbogacona o kadry z filmu, która skierowana była do młodszych odbiorców. Autorami byli Mel Odom (Lara Croft: Tomb Raider) oraz Nancy Krulik (Kolebka Życia).
W księgarniach dostępne są również trzy inne książki powstały w ramach współpracy między Eidosem, a wydawnictwem Del Ray. Pierwszą w 2003 roku napisał Mike Resnick (The Amulet of Power). Jego historia opowiada o wydarzeniach, które miały miejsce tuż po finale The Last Revelation. Lara wręcz cudem uchodzi z życiem. Kiedy cały świat myśli, że pani archeolog zmarła, ta wpada na trop tajemniczego amuletu. Jego wielka moc sprawia, że kolejne grupy zaczynają ścigać Larę. Cała historia kończy się w Paryżu, stając się tym samym fabularnym pomostem łączącym wspomniane The Last Revelation i The Angel of Darkness. Kolejną książkę (2004 rok) napisał E.E. Knight, a podtytuł brzmi The Lost Cult. Tym razem Lara bada sprawę pradawnego kultu Mene, który według legend miał władać mocami pozwalającymi kontrolować ludzki mózg. Sprawa jest o tyle istotna, że ktoś chce wskrzesić ten kult, co oczywiście stanowi wielkie zagrożenie dla pokoju na świecie.
Trzecia i ostatnia książka z tej serii jest dla nas szczególnie ciekawa. The Man of Bronze w 2005 roku napisał James Alan Gardner. Tym razem autor wysłał Larę do... Warszawy. To właśnie w stolicy Polski pani archeolog musi współpracować z Zakonem Brązu, aby przetransportować androida bez nóg. Jego siła jest tak potężna, że po zamontowaniu zaginionych części możliwe jest zdobycie niezwykłych mocy. Na tym kończy się pierwsza seria książek. Reboot serii sprzed dwóch lat sprawił jednak, że powrócił temat kolejnych wydawnictw. Tym razem BradyGames przygotowało Tomb Raider: The Ten Thousand Immortals. Akcja książki opowiada o powrocie Lary z Yamatai, gdzie rozgrywała się akcja poprzedniej gry z serii. Bohaterka musi zdobyć pradawne artefakty, aby uratować swoją najlepszą przyjaciółkę Sam, która po powrocie do Londynu zapadła w śpiączkę. Za historię odpowiadają Dan Abnett oraz Nik Vincent. Być może w najbliższym czasie pojawią się kolejne książki. Niestety w Polsce do tej pory ukazały się tylko trzy, wszystkie związane z filmami (są ich cztery, rodzimego wydania nie doczekało się tylko wydawnictwo autorstwa Mela Odoma).
Są gry, filmy i książki. Nie mogło więc zabraknąć komiksów, niezwykle popularnych w niektórych częściach świata. Pierwsza seria została zapoczątkowana w 1999 roku i doczekała aż 50 zeszytów wypuszczanych do 2005 roku. Wydawcą było Top Cow Productions. W 2013 roku Dark Horse zdecydowało się na produkcję kolejnej serii, której ostatnia, 18. część trafiła do sprzedaży w lipcu 2015 roku. Ten sam wydawca przygotował również nieco krótszą serię o podtytule The Frozen Omen. Obie wzorowane są na grach po restarcie serii sprzed dwóch lat. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze całkiem sporo innych, mniej lub bardziej istotnych komiksów. Część to pojedyncze wydania, inne to crossover-y. W 2006 roku swoją kilkuczęściową serię Tankōbon wydało również Bandai Entertainment. W tym przypadku komiksy charakteryzowała czarno-biała oprawa.
Lara Croft w różnych wersjach pojawia się od wielu lat. Niestety jest jeden wspólny element łączący wszystkie produkty - jakość. Ani książki, ani tym bardziej filmy nie grzeszą wysokim poziomem. Warto zauważyć, że poza świat gier seria wchodziła w czasie premiery Tomb Raider: Chronicles. Wtedy marka przeżywała najgorsze chwile, głównie ze względu na poziom gier studia Core Design. Nieudane filmy z Angeliną Jolie, czy mało ciekawe książki nie pomagały marce. Teraz jednak za sprawą dwóch ostatnich produkcji ekipy Crystal Dynamics jest szansa, że Tomb Raider wróci do łask. O ile w świecie gier od kilku lat marka ponownie cieszy się ogromną popularnością (również dzięki dwóm pobocznym projektom, The Guardian of Light oraz The Temple of Osiris), tak poza nią musi odrobić stracony czas. Lara nadal jednak pozostaje prawdziwą ikoną popkultury. Kwestią czasu jest jej wielki powrót chociażby na srebrny ekran.
Niedzielne spotkania z Larą Croft są efektem wspólnej akcji gram.pl i Microsoftu
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!