Kontynuujemy Tydzień z grą Euro Fishing tym razem skupiając się na dostępnych trybach rozgrywki.
Kontynuujemy Tydzień z grą Euro Fishing tym razem skupiając się na dostępnych trybach rozgrywki.
Łowienie ryb w zasadzie kojarzy się ze staniem nad dowolnym akwenem wodnym i zarzucaniem wędki, ale kiedy tłumaczymy to na język świata wirtualnego potrzebne jest coś, co przyciagnie graczy na dłużej.
Pierwszym za co warto się wziąć to samouczek, który tradycyjnie krok po kroku wytłumaczy nam o co chodzi w tym całym wędkowaniu. Należałoby się za niego zabrać, nawet jeśli wiemy co w wodzie piszczy. W pięciu niedługich lekcjach dowiemy się tutaj jak dobierać sprzęt do konkretnego jeziora, a także typu dna. Nauczymy się porządnie zarzucać wędkę i nęcić większe sztuki. Poznamy też podstawy zasad savoire vivre panujących wśród zapalonych rybaków znajdującym się akurat przy tym samym miejscu połowowym. Lekcje są zwięzłe i dynamicznie poprowadzone, z wieloma pomocami wizualnymi, więc szybko dowiemy się jak podejść do tego symulatora.
Kolejną propozycją dla samotnego gracza jest opcja swobodnej zabawy, w której dowolnie wybieramy jezioro i sprzęt. Po ustawieniu dodatkowych parametrów, takich jak pogoda czy pora dnia, możemy bez pospiechu spędzać czas nad wodą i doskonalić swoje umiejętności. Jest to naturalny krok po odbyciu wstępnego szkolenia, bo pozwoli nam zdobywać doświadczenie i punktu potrzebne do zakupu lepszego sprzętu. Pozwoli nam on także na spokojnie zaznajomić się z tempem i schematami rozgrywki w Euro Fishing. Możemy tutaj bez problemu przemieszczać się pomiędzy dostępnymi stanowiskami łowieckimi tak, aby móc wypróbować jak nasze zestaw zachowują się w przypadku innego miejsca połowu - dna, natężenia wiatru, zwyczajów ryb, itd.
To zestaw minigierek, który de facto ma gracza podszkolić z odpowiednich technik zarzucania. Mamy tu próbę celności, w której naszym zadaniem jest trafić w wyświetlone na tafli wody okręgi z jak największą precyzją. Znalazło się miejsce na próbę czasową czyli zaliczenie jak najliczniejszej ilości trafień w określonym czasie lub po prostu wyczyszczenie całej "planszy" przed jego upływem. Jest też opcja sprawdzająca siłę naszego rzutu, w której ważna jest zarówno technika machania wędką jak i dość precyzyjne celowanie.
To pierwszy tryb single player, który pozwala nam na rywalizację z innymi zapaleńcami. W tym wypadku sterowanymi przez sztuczną inteligencję. Wziąć udział możemy w ośmiu różnych mistrzostwach, z tym że te bardziej poważne zarezerwowane są dla postaci o wyższym poziomie doświadczenia. Przy każdej znajdziemy opis warunków zwycięstwa, jakich ryb możemy się spodziewać na łowisku, a także jakie nagrody otrzymamy, gdy uda nam się zwyciężyć (bądź zająć któreś z premiowanych miejsc). Nasze popisy są punktowane albo względem liczby złapanych liczb, albo łącznej ich wagi.
Tryby wieloosobowe to oczywiście również rywalizacja wędkarzy, jednak tym razem oczywiście w wykonaniu stricte ludzkim. Możemy tutaj stworzyć własną grę i czekać aż ktoś poprzez system dobierania przeciwników dołączy do nas, albo zdać się na to, że gra sama podłączy nas do rozgrywki stworzonej przez innego gracza. Kiedy już zadecydujemy się na udział w multiplayerowych zawodach spodziewać możemy się podobnych ustawień ak w przypadku zawodów solo. Każdy gospodarz gry ustala długość rozgrywki, warunki pogodowe i inne czynniki wpływające na przebieg zabawy.
Możemy oczywiście skoncentrować się na współzawodnictwie tylko i wyłącznie ze znajomymi. Zasady tworzenia są wtedy dość podobne, a kumpele i kumpli wędkarzy zapraszamy za pomocą nakładki do kontaktów programu Steam. Lobby, w którym oczekujemy na rozpoczęcie rozgrywki umożliwia dostosowanie naszego sprzętu, a także ponownie pozwala na dostrojenie reguł i zasad pod nasze oczekiwania. Znów szczegółowo określamy gdzie, kiedy i w jakich warunkach odbywać się będą nasze zmaganie. Tutaj liczy się łączna waga złapanych ryb. W grze funkcjonuje także całkiem sprawnie działający czat, co w chwilach przerwy pomiędzy braniami umożliwia dzielenie się spostrzeżeniami, tudzież dogryzanie sobie nawzajem. Rzeczy nie dzieją się tu może z dynamiką Call of Duty, ale wskaźnik pokazujący na bieżąco ranking najlepszych na łowisku skutecznie zachęca do popracowania nad techniką i doborem miejsca połowu.
Osobną kategorią zabawy jest w przypadku Euro Fishing przygotowywanie sprzętu pod następne wyjście na łowisko, a także buszowanie w sklepie z całym naręczem haczyków, przynęt, żyłek, kijów etc. Najważniejsze to wybranie trzech odpowiednich wędek w zależności od wagi przewidywanych sztuk, ale także ze względu na ich miejsce pobytu czy zachowanie - wszystko po to, żeby nie pozwolić rybie na urwanie się z haczyka. Także odpowiednia przynęta i haczyk ma tutaj znaczenie, gdyż to one pozwolą nam łapać dorodne okazy. Możemy zbudować kilka kompletów i zapamiętać je pod własnymi nazwami, co pozwoli nam szybko wybrać odpowiednie zestawy skrojone na odpowiednie warunki.
Tydzień z Euro Fishing powstał we współpracy firm gram.pl oraz IMGN.PRO.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!