Jeżeli Brian Fargo oraz reszta ekipy z inXile Entertainment po raz kolejny nie przełożą daty premiery, to już za kilka miesięcy będziemy mogli zagrać w Torment: Tides of Numenera. Dlatego też teraz jest idealnym moment, by zapoznać się z Planescape: Torment, legendarnym duchowym protoplastą tej gry. Jednak aby ta słynna gra godnie się prezentowała na współczesnym sprzecie, warto zainstalować kilka modyfikacji.
Pierwszym problemem jest rozdzielczość. Standardowe w latach dziewięćdziesiątych 640x480 dzisiaj nie sprawdza się zbyt dobrze. Na szczęście Widescreen Mod pozwala na wprowadzenie dowolnej rozdzielczości, dzięki czemu piksele już nie kłują w oczy. Co ważne, gra współpracuje ze wszystkimi grami na Infinity Engine, więc pozwoli na poprawienie zarówno Icewind Dale, jak i Baldur's Gate, bez konieczności zakupu kontrowersyjnych Enhanced Editions. Instalacja modyfikacji jest banalnie prosta: wystarczy ją wypakować w folderze z grą, a następnie zainstalować, samodzielnie wpisując w odpowiednim momencie preferowaną rozdzielczość. Instalacja wygląda tak samo również w wypadku wszystkich pozostałych modów.
Kolejnym krokiem jest dostosowanie elementów interfejsu do wyższych rozdzielczości. Tym się zajmie Ghostdog's Incredible UI Mod. Jedną z największych zmian jest możliwość odpowiedniego zwiększenia fontów w grze. Dzięki temu rozbudowane dialogi można bez problemu odczytać nawet grając na telewizorze.
Celem modyfikacji Ultimate Fixpack jest, jak sama nazwa wskazuje, usunięcie bugów, które twórcy przeoczyli lub których nie zdążyli naprawić przed premierą. Poprawia ona również literówki i błędy w dialogach – niestety tylko w wersji anglojęzycznej.
Do polskiej wersji Planescape Torment jest z kolei przystosowany kolejny mod. Unfinished Business, tak jak nazwa wskazuje, przywraca do gry liczne dialogi, zadania czy przedmioty, które nie zostały zaimplementowane przez twórców z braku czasu. Po wybraniu odpowiedniej wersji językowej najlepiej skorzystać z opcji nie instaluj przy pytaniu o to, czy zainstalować wszystkie zalecane komponenty. Pozwoli to na samodzielnie dostosowanie gry. Ze względu na możliwe bugi najlepiej zrezygnować z instalacji poniższych elementów:
- oszustwa
- dialogi Mortego w kostnicy
- Zadanie Świecznika
- Wisior Yemetha.
Tweak Pack z kolei poprawia balans rozgrywki, pozwala na większą kontrolę nad jej poszczególnymi elementami. Podobnie jak poprzedni mod, również Tweak Pack jest dostosowany do polskiej wersji językowej. W związku z ewentualnymi bugami lub możliwymi utrutdnieniami nie zaleca się instalacji tych komponentów:
- Dustman Robes Area Restriction Removal
- Waga Dusz
- Disabled Stat Minimums
- wszystkie przedmioty zidentyfikowane
- Glabrezu we wczesnym Podsigil
- Anna – Leprachaun od Black Isle
- Easter Egg Morte od Black Isle
- Quick Load
- Nieograniczony odpoczynek
- Księga Oszustw.
To zamyka listę najważniejszych modyfikacji do Planescape: Torment. Inne mody, które udało mi się znaleźć dodawały nieznaczące zmiany, takie jak na przykład dodatkowe pancerze. Myślę jednak, że powyższe mody idealnie spełniają swoją rolę – Torment to gra, która potrzebowała jedynie delikatnych szlifów, a nie rewolucyjnych zmian.
Artykuł zainspirowany notką na blogu Alphabetti Spaghetti