Będziemy pracować na farmie, grać w piłkę, budować zamki, fragować, walczyć z zombiakami, jeździć po bezdrożach i nie tylko.
Wrzesień otwieramy premierą nowego symulatora rolniczego autorstwa polskiego studia PlayWay. Gra o bardzo wymownej nazwie Polska Farma 2017 zaoferuje możliwość zarządzania własnym gospodarstwem. Będziemy na nim uprawiać rośliny, hodować zwierzęta, opiekować się sadami i doglądać plonów, by następnie sprzedawać je i zarabiać pieniądze na rozwój przedsiębiorstwa. Autorzy zapowiedzieli realistyczną fizykę prowadzenia maszyn rolniczych, a także konieczność naprawiania poszczególnych maszyn, które będą mogły na przykład zakopać się w ziemi podczas jazdy. Codzienną pracę ułatwi nam możliwość skorzystania z ponad 170 wiernie odwzorowanych maszyn i narzędzi dla rolników od znanych producentów. Warto również dodać, że produkcja będzie obsługiwać mody stworzone przez graczy.
Choć o grze TOXIKK. pisaliśmy na łamach gram.pl już wielokrotnie, tym razem okazja, by ponownie o niej wspomnieć, jest szczególna. Produkcja nawiązująca do klasycznych strzelanek FPP, która przez ostatnie miesiące znajdowała się w fazie Early Access, niebawem zostanie bowiem wydana w finalnej wersji. Twórcy obiecują, że zasiadając do rozgrywki będziemy fragować, jak w latach 90-tych ubiegłego stulecia. Żadnej automatycznej regeneracji zdrowia po schowaniu się za murkiem czy też systemu osłon – klasyka pełną gębą. Gracze rywalizujący ze sobą na arenach będą mogli korzystać z podwójnych skoków i biegać z nadludzką prędkością, a kluczem do sukcesu, czyli wygranej, będą ich indywidualne umiejętności. Mapy będą zarówno większe (Classics mogące pomieścić do 8 użytkowników), jak i większe (Massive dla maksymalnie 16 graczy).
Fenomenalna seria BioShock od studia Irrational Games i firmy 2K Games wkrótce zadebiutuje także na konsolach obecnej generacji, czyli Xboksie One i PlayStation 4. Nie mówimy tu jednak o nowej odsłonie cyklu, ale o pakiecie BioShock: The Collection zawierającym odświeżone wersje BioShocka, BioShocka 2 i BioShocka Infinite (wyłącznie kampanie fabularne) dostępne nie tylko z ulepszoną oprawą graficzną, ale i dodatkowymi poziomami oraz komentarzami twórców. Osoby, które nie miały wcześniej do czynienia z BioShockiem nie będą miały lepszej okazji, by nadrobić te kultowe produkcje i dowiedzieć się, dlaczego zebrały one tak wysokie oceny w recenzjach i po dziś dzień uważane są za najlepsze tytuły nie tylko ostatnich lat, ale i wszech czasów.
Jeśli uwielbiacie ratować świat przed nieumarłymi stworami, a wciąż nie mieliście okazji zagrać w Dead Rising, to już wkrótce nadarzy się okazja do nadrobienia zaległości. Capcom zapowiedział bowiem, że Dead Rising, Dead Rising 2, a także Dead Rising 2: Off The Record zostaną wydane w połowie września na konsolach obecnej generacji, czyli PlayStation 4 oraz Xboksie One ("jedynka" trafi również na PC). Będzie je można kupić osobno lub w pakiecie. Ta druga opcja wydaje się rozsądniejsza, gdyż w ten sposób zapłacimy mniej za wszystkie części. A co do samych edycji, każda z nich zaoferuje niezmienioną mechanikę zabawy, a także oprawę graficzną w rozdzielczości 1080p generowaną z płynnością 60 klatek na sekundę. Twórcy nie planują jednak wprowadzić żadnych nowości, które mogłyby zachęcić do zakupu fanów serii.
ReCore jest ciekawie zapowiadającą się przygodówką akcji osadzoną w postapokaliptycznym świecie w klimatach science-fiction. Główna bohaterka to młoda dziewczyna, Joule Adams, która jest jedną z niewielu ocalałych mieszkańców Ziemi. Zostaje ona wysłana na planetę Far eden, by tam przygotować ją do zamieszkania przez ludzi, ale nie wszystko idzie zgodnie z planem. Protagonistka zapada w kriogeniczny sen, a po przebudzeniu dowiaduje się, że roboty przejęły kontrolę nad światem. Zaprzyjaźniając się z jedną z maszyn, która o dziwo nie jest wrogo nastawiona do naszej postaci, wspólnymi siłami będziemy próbowali utrzymać się przy życiu i przywrócić dawny porządek. Co ciekawe, na czele studia Armature odpowiedzialnego za ReCore stanął nie kto inny, jak Keiji Inafune, legendarny twórca gier, mający na koncie między innymi serię Mega Man.
Zgodnie z tradycją, we wrześniu na rynku zadebiutują także nowe odsłony znanych gier piłkarskich. Jedna z nich to oczywiście Pro Evolution Soccer 2017 od azjatyckiego studia Konami, która zaoferuje liczne usprawnienia w mechanice rozgrywki oraz wzbogaci dostępne z poprzednich częściach tryby rozgrywki. Zapowiadana jest większa kontrola nad piłką (sposób opanowania uzależniony od atrybutów piłkarza i ich umiejętności), a także system precyzyjnych podań (więcej możliwości taktycznych podczas konstruowania walki). Nowości zauważymy także w zachowaniu sędziów, podczas wykonywania stałych fragmentów gry i obserwując zachowanie sztucznej inteligencji (rywale będą dostosowywać się do naszej taktyki). Nie zabraknie także usprawnień w oprawie meczowej i samej jakości oprawy graficznej.
Po wielu latach nieobecności wkrótce na rynku pojawi się nowa odsłona kultowej serii Kozacy. Trzecia część będzie wierna korzeniom cyklu i zaoferuje rozwiązania doskonale znane fanom strategii czasu rzeczywistego. Autorzy zapowiadają nie tylko klasyczną mechanikę z wydobywaniem surowców, ale i bitwy na wielką skalę z udziałem do 10 tysięcy jednostek. Otrzymamy aż pięć kampanii historycznych (w XVII i XVIII-wiecznej Europie), a także multiplayer dla ośmiu graczy, 12 grywalnych nacji, 70 rodzajów jednostek, 100 prac naukowych i ponad 140 różnych zabytków. Polskie wydanie zostanie udostępnione w wersji specjalnej zawierającej – oprócz gry oczywiście - poradnik taktyczno-kulinarny, list Kozaków zaporoskich do sułtana Mehmeda IV z przedmową Jacka Komudy oraz niepublikowany fragment najnowszej powieści Jacka Komudy "Moskiewska ladacznica".
Rise of Iron to kolejne rozszerzenie do sieciowej gry akcji Destiny, które zaoferuje nową kampanię fabularyzowaną, nową lokację, maksymalny poziom światła – 385, a także nowe elementy wyposażenia i wiele innych. Tym razem będziemy zmagać się z plagą rozprzestrzeniającą się po runięciu muru biegnącego wzdłuż granic Starej Rosji. W nowym środowisku, Plaguelands zarówno Strażnicy, jak i Lord Saladin, stawią czoła Upadłym Diabelskim Splicerom wykorzystującym technologię pozwalającą na łączenie ciała i metalu. W dodatku nie zabraknie nowego raidu dla sześciu graczy, a także nowości w trybie PvP. Fani rywalizacji z innymi graczami będą mogli spróbować swoich sił w trybie Supremacy (walka dwóch sześcioosobowych drużyn), jak również powalczyć na trzech nowych mapach.
Za sprawą Warhammer 40,000: Eternal Crusade, czyli trzecioosobowej gry akcji z elementami RPG, fani uniwersum znanego z gier bitewnych, będą mogli wkroczyć do doskonale znanego świata i poznać historię napisaną przez samego Grahama McNeilla, odpowiedzialnego za powieści z akcją umiejscowioną w świecie Warhammera. Scenariusz opowie o walce pomiędzy Kosmicznymi Marines, Kosmicznymi Marines Chaosu, Eldarami i Orkami, a gracze sami zadecydują, po której stronie konfliktu opowiedzą się w trakcie rozgrywki. Co ciekawe, opisywana produkcja umożliwi zarówno rywalizację między użytkownikami w trybie PvP, jak również współpracę maksymalnie czterech osób (PvE), gdzie sympatycy Warhammera połączą siły w wirtualnym świecie, by zmierzyć się z kolejnymi przeciwnikami.
Sukces pierwszej części spin-offu cyklu Forza Motorsport, a także niesamowita popularność jego drugiej odsłony sprawił, że Microsoft wraz ze studiem Playground Games idą za ciosem, serwując graczom Forza Horizon 3. Choć główne założenia rozgrywki nie ulegną zmianie i nadal otrzymamy zręcznościową grę wyścigową w otwartym świecie, tym razem przeniesiemy się do Australii, czyli zupełnie nowego regionu. Przemierzając szosy i bezdroża weźmiemy udział w kolejnych wyścigach, ale w odróżnieniu od poprzednich gier z tej serii, będziemy nie tylko zawodnikiem, ale także organizatorem festiwalu. Oznacza to, że wpłyniemy poniekąd na termin rozpoczęcia zawodów, miejsce rozegrania wyścigu i ścieżkę dźwiękową. Autorzy zapowiedzieli, że kampanię fabularną będzie można ukończyć także wspólnie z trzema innymi graczami.
Wrzesień będzie gratką także dla fanów przygodówek, bowiem pod koniec bieżącego miesiąca na rynku zadebiutuje Yesterday Origins, czyli kontynuacja bardzo udanego przedstawiciela wspomnianego gatunku autorstwa Pendulo Studios. Wcielimy się w Johna Yesterdaya, a poszczególne wydarzenia zostaną przedstawione w czasach współczesnych oraz podczas Hiszpańskiej Inkwizycji. Po samej grze należy spodziewać się komiksowej oprawy graficznej (tym razem w pełnym 3D!) i intrygujących, świetnie zaprojektowanych bohaterów, ale rozgrywka nie powinna zaoferować rewolucji. Będzie to klasyczna przygodówka point and click wymagająca dogłębnej eksploracji lokacji, rozmawiania z napotkanymi postaciami i kolekcjonowania przedmiotów, których użyjemy w odpowiednich miejscach, by rozwiązać łamigłówki.
Piłka jest jedna, a bramki są dwie. Mimo iż ciężko o rewolucje w grach piłkarskich, FIFA 17 zapowiada się na najlepszą odsłonę cyklu. Najważniejszą zmianą w stosunku do poprzedniczek jest przesiadka na nowy silnik graficzny, Frostbite. Nie oznacza to, że należy spodziewać się wyłącznie lepszej oprawy wizualnej, bo technologia ta wpłynie bezpośrednio także na mechanikę zabawy. Dodatkowo podczas kampanii fabularnej (tak, w nowej FIFIE pojawi się taki wariant rozgrywki) przedstawiającej losy fikcyjnego piłkarza, Aleksa Huntera, na ekranie zaobserwujemy bogate w detale lokacje i zaawansowane modele postaci. Wracając jednak do samego gameplaya, FIFA 17 zaoferuje udoskonalone algorytmy odpowiadające za sztuczną inteligencję, całkowicie przemodelowany system wykonywania stałych fragmentów gry (będziemy mogli określić nawet pod jakim kątem podbiegniemy do piłki strzelając rzut karny), większe możliwości w zakresie defensywy i nie tylko.
