ARK: Survival Evolved
- platformy docelowe: PC, Xbox One, PlayStation 4
- data premiery: 8 sierpnia
- producent: Studio Wildcard
- wydawca: Studio Wildcard
Aż 13 gier wartych uwagi zadebiutuje w sierpniu, więc nie ma mowy o tzw. sezonie ogórkowym.
Sierpień przyniesie długo oczekiwaną premierę finalnej wersji ARK: Survival Evolved, które ponad dwa lata temu pojawiło się w ramach Wczesnego Dostępu na Steamie, gdzie zdania graczy na temat jakości produktu są raczej podzielone (zgodnie z informacjami przedstawionymi na platformie Valve, recenzje są "mieszane"). Mimo tego warto spróbować wyrobić sobie własne zdanie na temat opisywanej produkcji, która jest niczym innym, jak symulatorem przetrwania w wielkim, otwartym świecie opanowanym przez dinozaury. W związku z tym nieodłącznym elementem zabawy, poza eksploracją tajemniczej wyspy, jest pozyskiwanie rozmaitych surowców, zbudowanie własnej kryjówki i tworzenie przedmiotów pozwalających graczowi utrzymać się przy życiu.
Pierwszy sezon narracyjnej przygodówki Batman: The Telltale Series z 2016 roku spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem, dlatego też autorzy poszli za ciosem i bardzo szybko przygotowali kolejne odcinki w ramach Batman: The Telltale Series - The Enemy Within, czyli nowej odsłony tego cyklu osadzonego w uniwersum Mrocznego Rycerza. Tytułowy bohater zmierzy się oczywiście z Jokerem, ale nie będzie on jedynym antagonistą - Batman spróbuje uporać się również z Człowiekiem-Zagadką i pewnym agentem federalnym. Autorzy zapowiedzieli, że w kolejnych epizodach przedstawią także życie prywatne Bruce'a Wayne'a. Sama rozgrywka nie powinna wprowadzić rewolucji, więc ponownie otrzymamy przygodówkę, w której pierwsze skrzypce odegra fabuła i konieczność podejmowania decyzji moralnych.
Hellblade: Senua's Sacrifice to trzecioosobowa gra akcji od twórców Heavenly Sword, Enslaved: Odyssey to the West oraz DmC: Devil May Cry, której autorzy podczas ogłoszenia daty premiery zakomunikowali również, że na ukończenie produkcji będziemy potrzebowali mniej więcej połowę czasu niezbędnego do przejścia standardowej produkcji klasy AAA (cokolwiek to znaczy), ale sama gra ma przy tym kosztować nie 60 euro, ale 1/2 tej kwoty (to powinno zachęcić wielu graczy do zapoznania się z tytułem). Wcielimy się w celtycką wojowniczkę, która w poszukiwaniu duszy swojego zmarłego ukochanego zmierzy się z hordami przeciwników w wikińskim piekle. Postawiona w niezwykle trudnej sytuacji protagonistka doświadczy halucynacji i rozmaitych wizji (co ciekawe, autorzy podczas tworzenia gry współpracowali m.in. z ludźmi cierpiącymi na schizofrenię oraz lekarzami zajmującymi są tą chorobą).
Cliff Bleszinski, czyli projektant Gears of War, po opuszczeniu Epic Games nie zamierzał nadal zajmować się grami wideo, ale ostatecznie wrócił do branży jako szef studia Boss Key Productions. Drużynowa strzelanka sieciowa ekipy dowodzonej przez słynnego twórcę, czyli LawBreakers, ujrzy światło dzienne już za kilka dni. Będzie to FPS z akcją osadzoną na Ziemi, której mieszkańcy doświadczają zmian w działaniu grawitacji po tym, jak katastrofa zwana Wstrząsem doprowadziła do zniszczenia Księżyca. Podczas rozgrywki będziemy zmagać się z innymi ludźmi chcącymi wykorzystać nowy porządek do własnych celów. To oczywiście wyłącznie tło fabularne będące pretekstem do rozgrywki umożliwiającej przeprowadzanie starć z udziałem maksymalnie 10 graczy podzielonych na dwa zespoły. Więcej o grze możecie dowiedzieć się, czytając nasze pierwsze wrażenia z wersji beta.
Wiele firm przygotowuje odświeżone wydania swoich gier tylko po to, by wprowadzić delikatne poprawki i wydać tę samą produkcję raz jeszcze, chcąc zarobić dodatkowe pieniądze. W przypadku kultowego Starcrafta sytuacja wygląda zgoła odmiennie, gdyż ten klasyczny RTS po dziś dzień jest niesamowicie popularny w Azji (tam nawet przebija "dwójkę") oraz innych rejonach świata, dlatego też premiera StarCraft: Remastered, dzięki której gra zostanie dostosowana do współczesnych standardów, wydaje się być jak najbardziej na miejscu. Znajdziemy tu podstawową wersję gry oraz dodatek Brood War z przerywnikami filmowymi w jakości Full HD, możliwością generowania obrazu w jakości 4K, a także dodatkowe materiały filmowe i komiksowe prologi stanowiące wprowadzenie do misji w kampanii. Twórcy dopieszczą również multiplayer, który otrzyma poprawione funkcje sieciowe, system powtórek, tryb obserwatora, obsługę zapisywania sejwów "w chmurze" i będzie kompatybilny z najnowszymi wersjami systemu Windows.
Oglądając przedpremierowe materiały wideo i screeny z Agents of Mayhem nietrudno zauważyć liczne podobieństwa do Saints Row. Za obie produkcje odpowiada bowiem studio Volition, które ponownie zaoferuje nam zwariowaną grę akcji z przerysowanymi postaciami i specyficznym klimatem. W grze trafimy do świata przyszłości opanowanego przez członków LEGIONU (League of Evil Gentlemen Intent on Obliterating Nations), do którego należą super przestępcy i geniusze zła. To właśnie z nimi będą chcieli rozprawić się tytułowi Agenci MAYHEM (Multinational Agency for Hunting Evil Masterminds) walczący z przeciwnikami na ulicach wiernie odwzorowanego Seulu. Twórcy pozwolą na wcielenie się w 12 unikatowych postaci różniących się od siebie nie tylko wyposażeniem (liczne rodzaje broni i gadżety do wykorzystania podczas rozgrywki), ale także wachlarzem ciosów.
W połowie sierpnia zadebiutuje nowy horror od twórców Layers of Fear, czyli polskiego studia Bloober Team. Observer przeniesie nas do 2084 roku. Wcielimy się w postać Daniela Lazarskiego, jednego z detektywów neuronowych zwanych Obserwatorami. Twórcy przedstawią wizję przyszłości, w której członkowie specjalnej jednostki policji, do której należy również nasz bohater, zajmują się hakowaniem umysłów przestępców. Właściwa opowieść rozpocznie się w momencie, kiedy zaginiony syn Daniela wyśle mu tajemniczą wiadomość. Nowe śledztwo z udziałem Lazarskiego zaprowadzi go między innymi na krakowskie slumsy. Trzeba przyznać, że całość zapowiada się nie tylko intrygująco, ale i bardzo klimatycznie – spójrzcie tylko na dołączone screeny.
Filary Ziemi z pewnością kojarzą się z dziełem Kena Folletta i nic dziwnego, bo na jego podstawie Daedalic Entertainment przygotowuje klasyczną przygodówkę z dwuwymiarową, ręcznie rysowaną oprawą graficzną przedstawiającą XII-wieczną Anglię. Choć przedstawiona historia będzie oparta o doskonale znaną powieść, gra Filary Ziemi zaoferuje nieliniowy przebieg zabawy i możliwość podejmowania decyzji na kolejnych etapach rozgrywki, dzięki czemu wpłyniemy na fabułę oraz losy bohaterów. Co ciekawe, nie wcielimy się w jedną, ale kilka postaci (póki co nie ujawniono, czy będziemy mogli się swobodnie przełączać między nimi).
Niebawem z fazy Wczesnego Dostępu na Steamie wyjdzie również Darkwood. To niezależny survival horror polskiego studia Acid Wizard z rozgrywką ukazaną z perspektywy lotu ptaka. Wzorem klasycznych przedstawicieli tego gatunku, akcja rozgrywa się za dnia oraz pod osłoną nocy. Kiedy jest jasno, możemy eksplorować lokacje, by zbierać przedmioty niezbędne do utrzymania się przy życiu, natomiast po zmroku czeka na nas walka, w wyniku której bohater może załamać się psychicznie, co z kolei doprowadzi do licznych halucynacji protagonisty. Warto zaznaczyć, że lokacje w Darkwood są generowane proceduralnie, więc każda rozgrywka wygląda nieco inaczej od poprzedniej, a dodatkowo autorzy zadbali o wysoki poziom trudności. Ponadto śmierć postaci jest równoznaczna z koniecznością rozpoczęcia gry od początku.
Jeśli lubicie gry traktujące o ucieczkach z więzienia, to powinniście zwrócić uwagę na The Escapists 2, czyli połączenie zręcznościówki z przygodówką i elementami RPG, w której naszym zadaniem będzie wydostanie się z pilnie strzeżonego ośrodka penitencjarnego. Podczas rozgrywki uczestniczymy w życiu codziennym bohaterów, starając się zbierać przedmioty niezbędne do zrealizowania naszego planu. Istotnym aspektem rozgrywki jest także współpraca z innymi osadzonymi, którzy wspólnie z nami będą starali się opuścić mury placówki. Choć "dwójka" nie wprowadza rewolucyjnych zmian w mechanice i bazuje na rozwiązaniach znanych z pierwszej odsłony serii The Escapists, należy zwrócić uwagę na obecność nowości w postaci multiplayera z funkcją drop-in, drop-out, która pozwala na dołączanie do zabawy sieciowej w dowolnym momencie.
Nie macie dość Uncharted? To się dobrze składa, bo niebawem na PlayStation 4 ukaże się dodatek do "czwórki", czyli Uncharted: Zaginione Dziedzictwo (do działania nie będzie wymagał posiadania gry Uncharted 4: Kres Złodzieja). Poznamy w nim opowieść rozgrywającą się już po zakończeniu historii Nathana Drake'a. Akcja przeniesie graczy do Indii, gdzie Chloe Frazer razem z Nadine będą szukać tam cennego artefaktu. Oprócz nowych postaci pierwszoplanowych, nie należy spodziewać się innych zmian – pod względem mechaniki rozgrywki Zaginione Dziedzictwo zaoferuje dokładnie to samo, co Kres Złodzieja, a więc będzie liniową przygodówką akcji, która tym razem położy nacisk nie na walkę, ale eliminowanie wrogów bez wzbudzania jakichkolwiek podejrzeń.
XCOM 2: War of the Chosen to dodatek do bardzo udanej strategii autorstwa studia Firaxis Games, który wprowadzi tyle nowości i zmian, że spokojnie wystarczyłyby one na stworzenie kolejnej, pełnoprawnej odsłony cyklu. Zresztą, nawet artykuł opisujący zawartość tego rozszerzenia nazwaliśmy Prawie jak XCOM 3 - czego dowiedzieliśmy się o XCOM 2: War of the Chosen. Zaoferuje on nowości w kampanii fabularnej dla jednego gracza, a także odda do dyspozycji trzy nowe frakcje (każda z własną klasą postaci). Ponadto gracze mogą liczyć na nowe cele misji i lokacje. Mało? Oczywiście, że tak – po więcej odsyłamy do artykułu spisanego przez Lucasa, który miał okazję rozmawiać z twórcami DLC.
Przed premierą drugiej części Life is Strange od DONTNOD Entertainment zapoznamy się z trzyodcinkowym prequelem "jedynki", czyli Life is Strange: Before the Storm od studia Deck Nine Games. Główną bohaterką będzie Chloe Prince, czyli zbuntowana nastolatka, która będzie pomoże swojej nowej przyjaciółce, Rachel Amber, gdyż ta odkryła sekret na temat swojej rodziny. Co ciekawe, wersja Deluxe produkcji zaoferuje dodatkowy epizod przedstawiający wydarzenia z przeszłości Max Caulfield, czyli protagonistki znanej z pierwszej części Life is Strange. Sama gra pozostanie narracyjną przygodówką ukazaną z perspektywy pierwszej osoby, w której zajmiemy się eksploracją, przeprowadzaniem dialogów i podejmowaniu istotnych decyzji moralnych.