Jesteśmy w środku dużego kryzysu światowej branży gier wideo. Niestety niesie to za sobą wiele zamknięć i bankructw popularnych studiów. Na szczęście póki co w Polsce udało się tego uniknąć. Nie jest jednak tak, że nie ma problemów. Mamy kilka ekip, które stoją na skraju bankructwa i w najbliższych miesiącach może się wiele wydarzyć. Dzisiaj jednak nie o tym. Zamiast tego powspominamy tych, którym finalnie się nie udało.
Wielu spektakularnych bankructw w polskim gamedevie nie było. Z wyjątkiem kilku przypadków były to mniejsze historie. Nie oznacza to jednak, że nie są one ciekawe. Myślę, że poniższe zestawienie może być dla wielu zaskakujące. Miejmy też nadzieję, że za rok podobny tekst będzie wyglądać tak samo i nie dojdą nowe, duże bankructwa.
Nicolas Games
Zaczynamy od jednej z najbardziej niechlubnych historii w polskim gamedevie. Nicolas Games zaczynał jako lokalny dystrybutor raczej niszowych gier. W pewnym momencie podjęto decyzję o wejściu w produkcję. W efekcie powstało studio Intoxicate, które miało stworzyć mocno zakorzenione w polskiej kulturze Afterfall. Postapokalistyczna gra z husarią brzmiała dla niektórych całkiem ciekawie. Niestety od pierwszych prezentacji było widać, że nic dobrego z tego nie będzie. Toporne action adventure nie mogło się udać. Historia jest dosyć ciekawa, ale cała reszta pozostawia wiele do życzenia. Do tego nieszczęsna promocja gry, w wyniku której Steam wycofał się z dystrybucji. Na rynek trafiła więc kiepska produkcja, w którą zainwestowano miliony złotych giełdowych inwestorów. Część pieniędzy poszło też na przejęcie studia Frontline, które krótko po tym zostało… zamknięte w atmosferze skandalu. Nicolas Games stanął na krawędzi bankructwa. Udało się jeszcze zacząć prace nad nowym Aftrefall, ale o sukces było ekstremalnie ciężko. W efekcie spółkę pogrążyła masa błędów, z których niegospodarność na pewno była największym.
Metropolis Software
Jeśli coś bardzo CD Projektowi nie wyszło, była to właśnie inwestycja w Metropolis Software. Legenda polskiej branży pracowała wówczas nad niezwykle ciekawie prezentującym się shooterem They. Nie ukrywam, że sam w tamtych czasach byłem zachwycony tym projektem. Niestety przyszedł branżowy kryzys, a tuż przed podpisaniem umowy wycofał się wydawca. Pieniędzy nie było, a sam CD Projekt otarł się o bankructwo. Konieczne było więc skasowanie They, zamknięcie Metropolis i zwolnienie części ludzi. Kto został ten trafił do zespołu Wiedźmina 2. Niektórzy zresztą szybko zdecydowali się na odejście i założenie 11 bit studios. Po legendzie branży nic więc nie zostało. Myślę, że to obok Reality Pump największy upadek w historii polskiej branży.
Acid Wizard Studio
Bardzo świeża historia. Jednocześnie niezwykle tajemnicza. Acid Wizard to trzyosobowy zespół młodych twórców, którzy już przy pierwszej grze osiągnęli ogromny sukces. Ich Darkwood sprzedał się w nakładzie grubo ponad miliona egzemplarzy tylko na PC. Później nastało 6 lat ciszy. W tym okresie raz miałem okazję osobiście spotkać zespół Acid Wizard i usłyszałem, że w piekarniku jest już kilka projektów. Pierwszy poznaliśmy w zeszłym roku. Było to bardzo nietypowe Soccer Kids, które od razu dostało wersję alpha do przetestowania. Gra zebrała bardzo dobre opinie, mimo że jest czymś zupełnie innym niż Darkwood. Nieoczekiwanie krótko później zespół Acid Wizard ogłosił zaprzestanie działalności. To nie było bankructwo, a wewnętrzna decyzja, aby się rozstać. Dlaczego? Tego do dzisiaj nikt nie wie. Wielka szkoda, bo Darkwood to jeden z największych polskich sukcesów sceny indie.