Studio 11bit wie, jak uderzyć w emocje.
Studio 11bit wie, jak uderzyć w emocje.
Jest XIX wiek i wydarzenia, które znamy z książek z historii nie miały miejsca. Oto nadeszła bowiem potężna epoka lodowcowa, a ludzkość w gromadzi się w niewielkich grupkach wokół generatorów, by przetrwać tragiczną zimę. Jak do niej doszło? Tego nie wytłumaczono. Prawdy mamy dowiedzieć się dopiero podczas rozgrywki.
Na pytanie, czy Frostpunk daleko pada od This War of Mine, twórcy odpowiedzieli - „I tak, i nie”. Wszystko zależy od tego, jak postrzegamy ową produkcję. Jeśli brać pod uwagę rozgrywkę – Frospunk całkowicie różni się od poprzedniego hitu 11bit. Mamy tutaj do czynienia z grą strategiczno-ekonomiczną, którą twórcy określają symulatorem społeczeństwa. W trakcie rozgrywki przejmujemy kontrolę nad niewielką grupką ocalałych i staramy się, by przetrwała ona w ciężkich warunkach jak najdłużej. Brzmi jak bardzo proste zadanie, ale szybko przekonaliśmy się, że tak nie jest.
Rozgrywkę rozpoczęliśmy od uruchomienia generatora, który produkuje ciepło i powoduje, że nasi mieszkańcy nie zamarzają. Szybko zebraliśmy potrzebny do załadowania pieca węgiel i w trakcie, kiedy rozglądaliśmy się po innych opcjach, okazało się, że nasi mieszkańcy wcale nie są bezpieczni. Problemy, jak chociażby konieczność budowania kolejnych domów, wciąż się piętrzyły, a nadążenie za rozgrywką stanowiło nie lada wyzwanie. Każdy etap trzeba przy tym bardzo przemyśleć, bo łatwo jest tu popełnić niechciany błąd. Nawet najmniejsze nasze potknięcie może mieć tragiczne w skutkach konsekwencje. Przykładem może być to, że domy buduje się w niewielkiej odległości od generatora. Postawienia ich dalej nie będzie gwarantowało ciepła potrzebnego ludziom do przetrwania.
Co więcej, obok naszej bazy znajduje się jedynie niewielka liczba surowców, co wymaga wysłania ekspedycji poszukiwawczej. Nie jest to zwykły i prosty symulator życia, jak chociażby w The Sims. Etapy w grze Frostpunk wymagają przemyślanych decyzji i ekspresowego reagowania na niebezpieczeństwo, co powoduje szybki wzrost adrenaliny we krwi.
Co łączy This War of Mine z nowym projektem 11bit to niezwykle trudne moralnie decyzje. Podczas rozgrywki wcielamy się w lidera grupy, który może ustanawiać prawo obowiązujące w prowizorycznej osadzie. Niektóre wydarzenia będą wymagały przykładowo posłania dzieci do pracy czy wykorzystania walk ulicznych dla rozrywki społeczności. Każda z tych decyzji pociągnie jednak za sobą konsekwencje, które będą wpływały na dalszy bieg rozgrywki i, przede wszystkim, rozwój naszego społeczeństwa. Trzeba tutaj podkreślić, że takich decyzji nie będziemy mogli już zmienić. Będą one ostateczne, dlatego przed ich podjęciem będziemy musieli naprawdę podumać nad ewentualnymi następstwami. Wydaje mi się, że konsekwencje nie będą aż tak oddziaływały na naszą psychikę, jak w This War of Mine, jednak ostatecznie podejmowanie decyzji będzie wciąż bardzo ciężkie.
Frostpunk będzie grą zdecydowanie świetną i wartą naszego czasu i pieniędzy. Mroczny i nieprzyjemny klimat przyciąga uwagę. Nie da się ukryć, że gra jest niezwykle ujmująca i wymagająca i wciągnie gracza na bardzo długie godziny. Warto czekać.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!