Kieszonkowa stylistka - recenzja New Style Boutique 3: Styling Star

Jakub Zagalski
2017/11/24 10:00
0
0

Czy marzyłeś/aś kiedyś o prowadzeniu własnego butiku?

Kieszonkowa stylistka - recenzja New Style Boutique 3: Styling Star

Przez ponad 25 lat spędzonych z grami wideo miałem okazje odgrywać rozmaite role. Ale nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek prowadził butik z damską odzieżą. Do New Style Boutique 3: Styling Star podchodziłem więc z dużą rezerwą, ale i ciekawością. Na co dzień nie jestem z modą za pan brat, nie śledzę trendów, a tematyczna nomenklatura przyprawia mnie o ból głowy. Czego się jednak nie robi dla poszerzenia horyzntów!

New Style Boutique 3: Styling Star przywitało mnie miłą dla oka, utrzymaną w stylistyce anime oprawą graficzną. Po krótkim wprowadzeniu i utworzeniu głównej bohaterki w prostym edytorze (wybieramy m.in. kolor włosów, skóry, fryzurę i oczywiście preferowany styl ubierania) trafiłem do miasta, w którym mój wujek prowadził niezbyt dobrze prosepujący butik. Przechodząc od słowa do słowa okazało się, że Tim woli podróżować po świecie zamiast sprzedawać ciuchy, więc co postanowił zrobić w tej sytuacji? Oczywiście podarować krewnej sklep i pozwolić jej działaś wedle władnego uznania.

Bohaterce nie pozostaje nic innego jak szybko przyswoić podstawy prowadzenia biznesu, a przede wszystkim pokazać, że zna się na modzie i potrafi zadowolić kolejne klientki mające rozmaite wymagania. Z początku sprawa wygląda całkiem banalnie – kobiety odwiedzające nasz butik szukają konkretów (np. czerwone spodnie, sukienka w kwiaty), więc dobranie odpowiedniego artykułu z dostępnej oferty nie nastręcza wielu problemów. Każda udana sprzedaż zwiększa naszą renomę, co przekłada się na więcej klientek i większe wymagania. Po pewnym czasie musimy dobierać stroje według konkretnych stylów czy preferowanych firm, ale nawet taki modowy laik jak ja poradził sobie z tymi łamigłówkami.

GramTV przedstawia:

Bywa i tak, że nie mamy w asortymencie pożądanych ciuchów, które albo trzeba zamówić (klientki są zaskakująco cierpliwe), albo przeprosić panią i zająć się innymi prośbami. Z czasem rozgrywka nabiera złożoności i to od nas zależy, w jakim stylu będziemy prowadzić nasz butik i traktować poszczególne klientki. Im dalej w las, tym tych możliwości pojawia się jeszcze więcej – oprócz markowych ciuchów możemy sprzedawać i projektować własną linię ubrań. I znowu, nie wymaga to jakichś specjalnych predyspozycji czy rozeznania w świecie mody. Edytor projektanta jest intuicyjny i wygodny, stanowiąc ciekawe urozmaicenie rozgrywki.

Oprócz zarządzania butikiem mamy cały szereg poboczych aktywności, nawiązywania relacji biznesowych i przyjaźni z mieszkańcami. Co najważniejsze, New Style Boutique 3: Styling Star to nie tylko "surowy symulator", ale także całkiem sympatyczna historia z rozmaitymi wątkami poszczególnych klientek. Fajnie, że twórcy postawili na próbę "uczłowieczenia" NPC-ów, nadania im jednostkowych charakterów i motywacji. Nie jest to co prawda nic wybitnego, ale szukając lekkiej i zabawnej rozrywki z pewnością się nie zawiedziemy.

New Style Boutique 3: Styling Star bardzo mnie zaskoczyło. Syn Sophia (developer) stworzyło całkiem rozbudowany symulator z elementami przygodówki, który klimatem i tematyką w pierwszej kolejności zainteresuje młode dziewczyny, ale nawet ktoś spoza grupy docelowej (patrzę po sobie) znajdzie tu coś dla siebie. To po prostu miła dla oka i ucha, prosta w obsłudze, ale bogata w możliwości zabawka dla wszystkich, którzy chcą spróbować swoich sił w prowadzeniu butiku. Przynajmniej na początku.

8,0
Stylistka i projektantka potrzebna od zaraz
Plusy
  • Przyjemna rozgrywka
  • zabawa w stylistkę i projektantkę
  • można dzielić się swoimi ciuchami online
  • symulator z fabułą
Minusy
  • Moda męska na trzecim planie
  • po jakimś czasie wkrada się monotonia
Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!