Tom Clancy's The Division 2: Warlords of New York
- platformy docelowe: PC, Xbox One, PlayStation 4
- data premiery: 3 marca
- producent: Massive Entertainment
- wydawca: Ubisoft
Będzie w co grać! Half-Life: Alyx, dodatek do The Division 2, remake Pokemonów, Ori and the Will of the Wisps, Nioh 2, Doom Eternal, kolejna część Animal Crossing…
Jeśli wciąż gracie w The Division 2 to z pewnością czekacie na zapowiedziany niedawno dodatek Warlords of New York, którego akcja toczyć się będzie na Manhattanie. W trakcie rozgrywki przejdziemy szereg niedostępnych wcześniej misji, by ostatecznie rozprawić się z byłym agentem The Division, Aaronem Keenerem chcącym przejąć kontrolę nad Dolnym Manhattanem. Poza nowymi lokacjami w rozszerzeniu znajdziemy przeprojektowany system rozwoju postaci. Zwiększony zostanie także limit poziomu doświadczenia – po zainstalowaniu The Division 2: Warlords of New York awansujemy maksymalnie na 40 level.
Pokemonów nigdy dość. Choć od premiery Pokemon Sword & Shield minęło raptem kilka miesięcy, na dniach ukaże się nowa gra z tytułowymi stworkami w roli głównej. Nie będzie to jednak zupełnie nowa część, ale remake gier Pokemon Mystery Dungeon Blue Rescue Team i Pokemon Mystery Dungeon Red Rescue z Game Boy Advance oraz Nintendo DS. Pokemon Mystery Dungeon: Rescue Team DX zadebiutuje wyłącznie na Switchu, którego posiadacze będą mieli okazję poznać dość nietypową historię. Główny bohater po przebudzeniu zorientował się bowiem, że jest Pokemonem, ale nie ma pojęcia, jak do tego doszło. Cierpiący na amnezję protagonista szybko dowiaduje się jednak, że świat jest w niebezpieczeństwie, co zmusza go do zmierzenia się z licznymi zagrożeniami. W międzyczasie, rzecz jasna, stara się odzyskać pamięć.
Ori and the Will of the Wisps to oczywiście kontynuacja Ori and the Blind Forest, czyli dwuwymiarowej platformówki z elementami RPG, którą śmiało można określić metroidvanią. W parze z przepiękną oprawą wizualną idzie jednak bardzo wysoki poziom trudności, o którym warto pamiętać, decydując się na zakup Ori and the Will of the Wisps. Choć na pierwszy rzut oka gra wygląda niewinnie, w istocie da nam w kość tak samo, jak pierwsza odsłona cyklu, ale twórcy zaimplementowali kilka rozwiązań skutecznie zachęcających nas do spróbowania swoich sił. Mowa chociażby o większej liczbie punktów kontrolnych, dzięki którym nie trzeba będzie powtarzać większych fragmentów, co pozwoli nam skupić się na pojedynczych wyzwaniach.
Fani gatunku souls-like niekoniecznie odliczają dni do premiery NiOh 2, bo w tym momencie najprawdopodobniej grają w otwartą betę nowego dzieła studia Team Ninja, która rozpoczęła się wczoraj i potrwa do jutra rana. Ponownie otrzymamy trzecioosobową grę akcji z elementami RPG charakteryzującą się, a jakżeby inaczej, bardzo wysokim poziomem trudności. Ten, kto grał w pierwszą część NiOh, Dark Souls, Sekiro: Shadows Die Twice, Bloodborne, itp., doskonale wie, na co się pisze, uruchamiając NiOh 2. „Dwójka” bazować ma oczywiście na fundamentach debiutanckiej odsłony cyklu, ale zaoferuje kilka zmian, w tym chociażby możliwość stworzenia własnego bohatera w rozbudowanym kreatorze, przeprojektowany system rozwoju postaci oraz specjalne wyzwania ze znacznie bardziej (tak!) wymagającymi przeciwnikami. Wspomniałem już o tym, że nasz bohater będzie mógł zmienić się w demona?!
Doskonale zdaję sobie sprawę, że DOOM 64 to jedynie przystawka przed daniem głównym, czyli Doom Eternal, dlatego też mało kto wie o zbliżającym się debiucie odświeżonej wersji klasyka z 1997 roku. Ponad dwadzieścia lat temu ukazał się on wyłącznie na Nintendo 64, natomiast teraz zadebiutuje na PC, Xbox One, PlayStation 4 i Switchu. DOOM 64 do złudzenia przypomina inne początkowe odsłony cyklu, a mianowicie Doom i Doom II: Hell on Earth, dzięki czemu w kwestii mechaniki rozgrywki nie należy spodziewać się wielkich zmian w stosunku do wyżej wymienionych produkcji. Na śmiałków czeka kampania z 32 misjami do wykonania, podczas której zajmiemy się oczywiście walką z przeciwnikami i szukaniem kluczy odblokowujących dostęp do kolejnych pomieszczeń.
Doom z 2016 roku okazał się strzałem w dziesiątkę. Grą, która jak żadna inna połączyła stare z nowym w tak doskonały sposób. Dlatego nie powinien nikogo dziwić fakt, że id Software poszło za ciosem i Doom Eternal, choć oczywiście zaoferuje sporo nowości, będzie wykorzystywać formułę opracowaną na potrzeby wcześniejszej odsłony cyklu. Tym, co z pewnością odróżni Doom Eternal od poprzedniego Dooma będzie miejsce akcji – owszem, trafimy również na Marsa, ale część kampanii rozgrywać się ma na Ziemi oraz w innych lokacjach. Niezmiennie wcielimy się w samotnego komandosa mającego za zadanie rozprawić się z hordami demonów przy wykorzystaniu różnych typów broni palnej, wśród których nie zabraknie pistoletów, karabinów, strzelb, itp. Powrócą zabójstwa chwały, czyli efektowne sposoby na pozbywanie się wrogów na krótszym dystansie.
20 marca w sprzedaży pojawi się także inna długo oczekiwana produkcja, Animal Crossing: New Horizons. To nowa odsłona popularnej serii, której wcześniejsze części pojawiły się między innymi na 3DS-ie oraz Wii U. Mamy tutaj do czynienia z casualowym symulatorem z akcją osadzoną na tajemniczej wyspie. Trafiliśmy na nią za sprawą Toma Nooka, który poprosił nas o dogłębną eksplorację terenu i odpowiednią zabudowę poszczególnych lokacji. W związku z tym rozgrywka skupia się na szukaniu zasobów, craftingu oraz stawianiu kolejnych obiektów. Część przedmiotów da się jednak kupić, inne natomiast możemy sprzedać – tylko od nas zależy, jak poradzimy sobie z wykonaniem powierzonych nam zadań. Cały czas powinniśmy mieć jednak na uwadze fakt, że w Animal Crossing: New Horizons pory roku odpowiadają tym z prawdziwego świata, więc jeśli za oknem pada śnieg, to w grze również zobaczymy biały puch.
Można psioczyć, że to nie Half-Life 3, że nowa odsłona kultowej serii działać będzie tylko z goglami VR, ale jakby nie patrzeć – legenda powraca. Half-Life: Alyx, zdaniem Valve Software, które odpowiada za stworzenie produkcji, otrzymamy pełnoprawną część oferującą kampanię o długości porównywalnej z Half-Life’em 2. Ponownie odwiedzimy City 17, gdzie jako Alyx Vance weźmiemy udział w wydarzeniach rozgrywających się między „jedynką”, a „dwójką”. Rozgrywka będzie raczej stanowić powtórkę z rozrywki, choć nie zabraknie w niej nowych elementów. Skupimy się na eksploracji lokacji, walce z przeciwnikami za pomocą broni palnej oraz rozwiązywaniu nieskomplikowanych zagadek logicznych. Warto wspomnieć, że Half-Life: Alyx będzie kompatybilny z następującymi urządzeniami: Valve Index, HTC Vive, Oculus Rift i Windows Mixed Reality.
Co prawda na Hellblade II: Senua's Saga będziemy musieli jeszcze „trochę” poczekać, ale nie oznacza to, że studio Ninja Theory nie zajmuje się innymi projektami – wprost przeciwnie: niebawem światło dzienne ujrzy sieciowa gra akcji Bleeding Edge, która może budzić skojarzenia z popularnym Overwatchem (wystarczy tylko spojrzeć na promocyjne obrazki lub materiały wideo). Podczas rozgrywki weźmiemy udział w meczach z udziałem dwóch czteroosobowych zespołów. Wcielimy się w wybraną przez siebie postać, a naszym zadaniem będzie oczywiście rozprawienie się z nieprzyjaciółmi. Tak jak w Overwatchu każdy z bohaterów ma pełnić inną rolę na polu bitwy, co sprawi, że bez problemu dostosowujemy przebieg starć do własnych preferencji, skupiając się np. na atakowaniu wrogów bądź leczeniu sojuszników.
Kolorowa oprawa graficzna, mnóstwo wrogów i totalna sieczka – tak najkrócej można opisać One Piece: Pirate Warriors 4, czyli kolejną odsłonę cyklu trzecioosobowych gier akcji osadzonych w świecie mangi One Piece i bazujących na rozwiązaniach znanych z serii Dynasty Warriors (za obie produkcje odpowiedzialna jest firma Omega Force). One Piece: Pirate Warriors 4 przedstawi historię Słomkowych Kapeluszy z kapitanem Luffym na czele. Nasi bohaterowie zrobią wszystko, by odnaleźć legendarny skarb i pomóc swojemu dowódcy pragnącemu zostać Królem Piratów. One Piece: Pirate Warriors 4 nie zaoferuje jednak zupełnie nowej opowieści, ale pozwoli wziąć udział w wydarzeniach znanych z komiksu oraz anime. Co ciekawe, przejmiemy kontrolę nad wieloma różnymi postaciami dysponującymi odmiennymi rodzajami broni i umiejętnościami.
Tak naprawdę na premierę Mount & Blade II: Bannerlord w wersji 1.0 poczekamy co najmniej do 2021 roku, ale już 31 marca gra znajdzie się we Wczesnym Dostępie na Steamie. Mówimy tu o RPG-u akcji osadzonym w średniowieczu, w którym coś dla siebie znajdą także fani strategii. Do naszej dyspozycji zostanie oddany otwarty świat, który będziemy mogli swobodne eksplorować. Zwiedzając rozległe tereny kontynentu Calradia zbudujemy armię, a następnie będziemy dowodzić żołnierzami w kolejnych bitwach. Warto podkreślić, że nie zmierzymy się wyłącznie z innymi graczami, bo Mount & Blade II: Bannerlord zaoferuje także kampanię singleplayer. Oparty na umiejętnościach system walki ma być łatwy do zrozumienia, ale trudny do perfekcyjnego opanowania. Na uwagę zasługują także inne elementy, w tym system rozwoju postaci, rozbudowana ekonomia oraz pełne wsparcie modyfikacji, dzięki któremu z czasem do Mount & Blade II: Bannerlord powinno trafić sporo nieoficjalnych dodatków.