5 najważniejszych powodów, przez które subskrybenci rezygnują z Netflixa

Radosław Krajewski
2022/07/03 10:00
9
0

Coraz więcej widzów jest niezadowolonych z usługi Netflixa. Przedstawiamy najważniejsze powody rezygnacji.

Netflix jest w kryzysie. Platforma jeszcze nie miała tak ogromnych problemów, przez które prezesi i dyrektorzy muszą od nowa opracować strategię na kolejne lata. W pierwszym kwartale firma zanotowała spadek subskrybentów o 700 tysięcy, który rozpoczął istną lawinę najróżniejszych zmian i konsekwencji. Objawiający się nie tylko sporą obniżką wyceny akcji z 348 dolarów przed publikacją kwartalnego raportu do 179,95 dolarów (stan na 2 lipca 2022 roku), ale również testowaniem dodatkowych opłat, które mają przeciwdziałać współdzieleniu kont, jak również zapowiedzią wprowadzenia tańszego planu z reklamami.

5 najważniejszych powodów, przez które subskrybenci rezygnują z Netflixa

Na Netflixie dojdzie wkrótce do wielu zmian. Platforma będzie robiła wszystko, aby zatrzymać użytkowników przy sobie, choć prognozy na drugi kwartał wskazują utratę kolejnych 2 milionów subskrybentów. Na rynku platform streamingowych coraz mocniej rozpycha się łokciami Disney+, HBO Max, a także Amazon Prime Video. Jeszcze w tym roku w wielu krajach na całym świecie zadebiutuje SkyShowtime, czyli połączony serwis, w którym znajdziemy treści od Paramount Pictures, Paramount+, Universal Pictures, Peacock, Sky i Showtime.

Pomimo coraz bardziej pogłębiającej się fragmentaryzacji rynku, to najwięcej do stracenia ma Netflix. Według najnowszego raportu Whip Media 2022 Streaming Satisfaction Report coraz mniej widzów zadowolona jest z platformy. Netflix zajął ostatnie miejsce w rankingu serwisów sprawiających widzom najwięcej satysfakcji. Coraz mniej osób deklaruje również, że Netflix jest ich główną platformą streamingową. Przyjrzyjmy się więc, co serwis w ostatnich latach zrobił źle, że rozczarował wielu swoich subskrybentów i jak może to naprawić.

1. Wygórowana cena

Netflix jest zdecydowanie najdroższą platforma streamingową ze wszystkich dostępnych na polskim rynku. Za 60 zł miesięcznie otrzymujemy to samo, co w o połowę tańszym HBO Max i Disney+, a także dużo tańszym Amazon Prime Video (niecałe 50 zł na rok). Tym samym w cenie jednego abonamentu Netflixa, można mieć subskrypcję trzech innych serwisów, które oferują często lepsze jakościowo treści. To właśnie czynnik zbyt wysokiej ceny usługi najczęściej pada wśród osób, które zrezygnowały z wykupienia dalszej subskrypcji.

1. Wygórowana cena, 5 najważniejszych powodów, przez które subskrybenci rezygnują z Netflixa

GramTV przedstawia:

Gdy Netflix zadebiutował na rynku, konkurencji nie było żadnej, a gdy ta się wreszcie pojawiła, to platforma Reeda Hastingsa i Teda Sarandosa już dawno rozsiadła się wygodnie na fotelu lidera i tylko patrzyła, jak inni walczą o pozostawione resztki. Ale tak było przed rozwojem rynku streamingu, który obecnie jest dużo większy, niż jeszcze dwa czy trzy lata temu. Inne firmy walczą o klienta nie tylko ofertą i dodatkowymi funkcjami, ale przede wszystkim ceną. Disney ze swoją bogatą biblioteką mógłby kosztować dużo więcej, ale prezesi korporacji doskonale wiedzą, że nie jest to opłacalne.

Netflix jest obecnie postawiony pod ścianą i niezależnie od podjętej decyzji, może stracić sporo pieniędzy. W odróżnieniu od Disneya, Warner Bros., czy Amazonu, ich firma nie zarabia na kinowej dystrybucji swoich filmów. Według niedawnych doniesień ma się to wkrótce zmienić, gdyż platforma wreszcie dostrzegła potencjał w ekskluzywnym oknie kinowym dla swoich największych hitów. Jednak to trochę potrwa, zanim klienci serwisu przekonają się do wybrania na film do kina, który wcześniej mogli obejrzeć we własnym domu.

Platforma wcześniej czy później będzie musiała przedstawić nowe ceny swoich subskrypcji. Ciągłe podwyżki cen (głównie w Ameryce) nie sprzyjają pozostawieniu subskrybentów przy tej platformie. Ceny planu Podstawowego i Standard są nieopłacalne, a wciąż sporo widzów wolałoby płacić mniej, ale bez konieczności oglądania reklam. Wprowadzenie najtańszego abonamentu wiele zmieni, ale będzie to jedynie zamalowanie coraz bardziej kruszejącego się muru.

Komentarze
9
Karanthir666
Gramowicz
05/07/2022 01:11
fenr1r napisał:

Polecam ostatnie standupy Ricky Gervais'a i Dave Chappel'a. Oglądam też Bastard!! i zupełnie nie spodziewałem się czegoś takiego po Netflix  - seksizm, szowinizm i zwyczajne chamstwo, a do tego lekkie porno.

Z tego co mi się obiło o uszy (oczy?) to jest to efekt odpływu widzów. Netflix postanowił się nie hamować w treści. I to co napisał dariuszp: "Zresztą ostatnio wystosowali do pracowników informacje że ci muszą się pogodzić z treściami z którymi się nie zgadzają bo Netflix nie buduje oferty dla nich tylko dla widzów." to się właśnie do tego odnosi.

fenr1r
Gramowicz
04/07/2022 13:17
Karanthir666 napisał:

Nie bolą mnie jak to nazwałeś "kobiety w głównych rolach, osoby innego koloru skóry czy orientacji seksualnej". Jak jest jakiś NOWY serial czy film z takimi postaciami to nie ma problemu. Boli mnie, że takie osoby są obsadzane w postacie, które w oryginale były zupełnie inne. Najlepszy przykład to Wiedźmin.

To jestem w stanie zrozumieć i akurat w tym przypadku czuć wpychanie pewnych tematów na siłę, tym bardziej, że często realizacja jest bardzo słaba. Chociaż z drugiej strony nie jest tak, że Netflix jest zupełnie jednostronny. Polecam ostatnie standupy Ricky Gervais'a i Dave Chappel'a. Oglądam też Bastard!! i zupełnie nie spodziewałem się czegoś takiego po Netflix  - seksizm, szowinizm i zwyczajne chamstwo, a do tego lekkie porno.

Karanthir666
Gramowicz
04/07/2022 11:57
dariuszp napisał:

Zdefiniuj może co Cię w "poprawności politycznej" boli? 

Bo jeżeli narzekasz że niektóre seriale czy filmy nie są skierowane do Ciebie to... po prostu zaakceptuj że nie są skierowane do Ciebie. A jeżeli uważasz że nic nie jest skierowane do Ciebie to zwyczajnie skorzystaj z innej platformy. 

A jeżeli bolą Cię kobiety w głównych rolach, osoby innego koloru skóry czy orientacji seksualnej to Ty tak naprawdę nie jesteś wkurzony na poprawność polityczną tylko nazywasz "poprawnością polityczną" tego typu osoby. Co oznacza że jesteś albo rasistą, albo seksistą albo homofobem albo kombinacją tych rzeczy i jesteś oburzony obecnością tych tematów. W tym wypadku przyznać się kim jesteś zamiast mówić że Cię oburza "poprawność polityczna". 

Jeżeli uważasz że Netflix poszedł skrajnie w lewo i nie ma w nim nic dla Ciebie to po prostu przestań płacić im. Jeżeli wystarczająco duża liczba osób przestanie płacić to się zreflektują. Zresztą ostatnio wystosowali do pracowników informacje że ci muszą się pogodzić z treściami z którymi się nie zgadzają bo Netflix nie buduje oferty dla nich tylko dla widzów. 

Nie bolą mnie jak to nazwałeś "kobiety w głównych rolach, osoby innego koloru skóry czy orientacji seksualnej". Jak jest jakiś NOWY serial czy film z takimi postaciami to nie ma problemu. Boli mnie, że takie osoby są obsadzane w postacie, które w oryginale były zupełnie inne. Najlepszy przykład to Wiedźmin.




Trwa Wczytywanie