3 kwietnia 1973 roku miało miejsce wydarzenie, które na zawsze zmieniło rozwój komunikacji. Odbyła się wtedy pierwsza rozmowa z mobilnego telefonu komórkowego. Całkowicie poza laboratorium, z prywatnego aparatu.
Wyobraźcie sobie Manhattan 50 lat temu. Mimo, że dla większości świata była to technologiczna dżungla naszpikowana nowoczesnymi, jak na tamte czasy technologie, to mężczyzna stojący z masywnym urządzeniem, przypominającym telefon, przy uchu musiał wzbudzać zainteresowanie i zdziwienie. Człowiekiem tym był Martin Cooper, który stojąc na Szóstej Alei na Manhattanie, wykonał pierwsze połączenie z telefonu komórkowego. Był 3 kwietnia 1973 roku.
Dzwonię do ciebie z telefonu komórkowego, ale z prawdziwego telefonu komórkowego, osobistego, podręcznego, przenośnego telefonu komórkowego. – powiedział wtedy Cooper, dzwoniąc do Joela Engela, inżyniera w Bell Labs.
Panowie prywatnie się przyjaźnili, ale pracowali w konkurencyjnych firmach, rozwijając dokładnie tę samą technologię. Wtedy chyba nikt nie spodziewał się, że ta krótka rozmowa, zapoczątkuje gigantyczną rewolucję, która toczy się do dzisiaj dając nam nowe generacje smartfonów.
Od pierwszej rozmowy Coopera do pojawienia się pierwszych modeli konsumenckich, minęło 10 lat. Wreszcie DynaTAC 8000X stał się dostępny publicznie, ale za przywilej swobodnego dzwonienia użytkownicy musieli zapłacić wtedy 3900 dolarów, czyli w przeliczeniu z uwzględnieniem inflacji jakieś 12 tys. dolarów obecnie. Warto też zauważyć, że za takie pieniądze dostawali telefon wielkości stopy Yetiego, ważący grubo ponad kilogram.
Prototypowe urządzenie komórkowe Coopera zostało zbudowane na podstawie innej innowacji technologicznej, dwukierunkowego radia z lat 60. XX wieku, opracowanego na potrzeby Departamentu Policji w Chicago. I tak się wszystko zaczęło, a później poszło lawinowo – połączenia głosowe, smsy, mmsy, słuchanie muzyki, robienie zdjęć, aż po współczesne smartfony, będące w zasadzie komputerami noszonymi w kieszeni z bezproblemowym dostępem do sieci internetowej.
GramTV przedstawia:
Telefon Martina Coopera zmienił nawet historię, bo dał ludziom narzędzie o możliwościach, jakimi nie dysponowało nic innego. Jak się okazuje, pierwszymi ludźmi którzy w pełni skorzystali z dobrodziejstw połączeń komórkowy byli agenci nieruchomości. Przed telefonami komórkowymi działało się tak, że albo było się na prezentacjach domów i mieszkań, albo odbierało się telefony w biurze. Przełom komunikacyjny sprawił, że mogli wykonywać te czynności jednocześnie i to będą w terenie, daleko poza biurem. Dzięki temu wzrosła ich zdolność do sprzedaży i mobilność, a to z kolei wpłynęło na ceny nieruchomości. Mówiąc krótko potaniały.
3 kwietnia 1973 roku odbyła się pierwsza rozmowa z mobilnego telefonu komórkowego
Obecnie aż dwie trzecie mieszkańców naszej planety posiada przynajmniej jeden telefon. Dają one możliwość komunikacji i wymiany poglądów, zwiększają bezpieczeństwo i dostarczają rozrywki oraz pozwalają wykonywać pracę. Telefony komórkowe mogą znacznie więcej niż tylko ułatwiać komunikację. Urządzenia komórkowe służą do śledzenia treningów, zamawiania jedzenia i artykułów spożywczych, nagrywania filmów i udostępniania zdjęć oraz do wielu innych czynności. Narzędzia te stały się integralną częścią codziennego życia większości współczesnych ludzi.
Doszło do tego, że przeciętny Amerykanin sprawdza swój telefon 96 razy i spędza na nim prawie pięć i pół godziny dziennie. Tak naprawdę trudno jest znaleźć drugą taką technologię, być może dopiero się pojawi, która w tak znaczący sposób zmieniła przyzwyczajenia, życie i pracę całej ludzkości.
A co na to wszystko mężczyzna z początku opowieści? Martin Cooper ma obecnie 94 lata. Nie może wyjść z podziwu w jaki sposób rozwinęła się technologia komórkowa i twierdzi, że nigdy nawet nie zakładał, że tak się stanie. Pomysł był taki, żeby zapewnić ludziom komunikację wszędzie gdzie będą się znajdować, czyli możliwość dzwonienia – jak z domu, biura czy budki telefonicznej. I w zasadzie wszystko się spełniło, tylko że w giga skali.
Gry, filmy, seriale, komiksy, technologie i różne retro
graty. Lubię także sprawdzać co słychać w kosmosie. Kiedy przytrafia się okazj wyjeżdżam w podróże dalekie lub bliskie i robię tam masę zdjęć.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!