Dwubiegunowość (nie)oficjalnym słowem roku w polskiej branży gier wideo A.D. 2024

Mateusz Mucharzewski
2024/12/17 15:00
1
1

Podsumowując ostatnie 12 miesięcy w wykonaniu polskich gier i studiów nie da się jasno określić, czy to był dobry czy zły czas. Ekstrema były po obu stronach.

… oraz upadki 11 bit studios

Na przeciwnym biegunie jest 11 bit studios, które jeszcze rok temu było dosłownie w tym samym miejscu co obecnie Bloober Team. Warszawska spółka miała w portfolio kilka gier z wydawnictwa, które miały być uzupełnieniem dla własnych hitów - Frostpunka 2 i The Alters. Jesteśmy jednak w miejscu, w którym możemy mówić o ogromnym rozczarowaniu. W zasadzie żadna z premier nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań. The Thaumaturge i Creatures of Ava póki co nie zwróciły kosztów, a Indika czy Niezwyciężony zarabiają relatywnie mało. Wszystkim tym grom daleko do sukcesu Moonlightera i Children of Morta. Wydawnictwo stanęło więc w trudnym momencie, który wymusza zmianę podejścia do selekcji nowych tytułów.

… oraz upadki 11 bit studios, Dwubiegunowość (nie)oficjalnym słowem roku w polskiej branży gier wideo A.D. 2024

Najwięcej złego zrobił jednak Frostpunk 2. Mimo wielu pozytywnych sygnałów problemem okazało się zbyt wiele opinii graczy, którzy oczekiwali tego samego co w jedynce, ale w większej skali, a nie odmiennego podejścia do rozgrywki. To mocno odbiło się na sprzedaży, która zaczęła spadać w szybkim tempie, ograniczając możliwości spółki do generowania dużych zysków w długim terminie. Do tego krótko później przesunięto premierę The Alters na przyszły rok. Nastroje nieco poprawia zapowiedź Moonlightera 2. Niestety koniec roku to kolejna nieprzyjemna informacja dla 11 bit studios, które ogłosiło że zamyka Project 8, powstającą od wielu lat grę, która regularnie borykała się z problemami. Ostatnio wydawało się, że produkcja wychodzi na prostą, ale finalnie skończyło się na zaksięgowaniu strat i zwolnieniu części załogi. Jeszcze do niedawna 11 bit było gwiazdą polskiego gamedevu, teraz na gwałt potrzebuje dużego sukcesu. Oczywiście nie aby przetrwać, ale dalej rozwijać się w zadowalającym tempie.

Coraz bogatsi…

Skoro były hity, muszą za tym iść pieniądze. Ciągle najlepiej pod tym kątem wygląda CD Projekt, który po odbudowaniu Cyberpunka 2077 zwiększył przychody i co kwartał ma się czym chwalić. Wygląda to bardzo dobrze, a plany na najbliższe lata są wyjątkowo ambitne. Zarząd spółki zaproponował program motywacyjny, który w latach 2025-2028 zakłada łącznie 4 mld zł zysku netto. Co to oznacza dla graczy? To, że bez nowych premier realizacja tego celu nie będzie możliwa. W zasadzie sam Wiedźmin IV to za mało. Wydanie Project Sirius w tym okresie to moim zdaniem absolutne minimum.

GramTV przedstawia:

Bardzo dobrymi wynikami finansowymi może się też pochwalić PlayWay. Mimo ograniczenia do mniejszych gier spółka regularnie ponosi zyski i najprawdopodobniej w kolejnym roku wypłaci rekordową dywidendę. Wzrosty generuje przede wszystkim ciągła dobra sprzedaż House Flipper 2 i Contraband Police, a także duży sukces Crime Scene Cleaner. Bardzo dobrze poradziły sobie też wychodzące z wczesnego dostępu gry jak Uboat czy Gunsmith Simulator. Spółka sprzątała też grupę kapitałową, pozbywając się chociażby udziałów w Big Cheese Studio (Cooking Simulator). Nabywcą akcji okazało się Silk Road Games, którego akcjonariuszem jest… Robert Lewandowski.

Coraz bogatsi…, Dwubiegunowość (nie)oficjalnym słowem roku w polskiej branży gier wideo A.D. 2024

Na tym na szczęście nie koniec listy tych, którzy finansowo zaliczyli udany rok. Dobrymi liczbami może się pochwalić Artifex Mundi. Dzięki sukcesom na rynku mobilnym spółkę stać na stworzenie nowej gry RPG, której budżet ma wynieść aż 65 mln złotych! To mobilne AAA pojawi się też na PC. Brzmi bardzo ciekawie. Zapowiedź w pierwszej połowie przyszłego roku. Dobre wieści ma też Bloober Team. Jak pisałem wcześniej, wiele ze świetnej sprzedaży Silent Hill 2 nie skapnie dla spółki, ale jej wyniki i tak ciągle się poprawiają, pozwalając między innymi na samodzielne wydanie Cronos: The New Dawn. Na brak gotówki nie może też narzekać The Astronauts. Według moich szacunków (na podstawie danych z Gamalytic), samo wydanie Witchfire na Steamie powinno zapewnić studiu ponad 10 mln zł przychodu. Odrobinę słabiej prezentuje się Movie Games, które wreszcie odbiło się finansowo dzięki debiutowi Drug Dealer Simulator 2. Dalsza sprzedaż gry, DLC do pierwszej część oraz wreszcie możliwe wersje konsolowe powinny pozwolić na utrzymanie pozytywnego trendu.

Komentarze
1
Hagan
Gramowicz
19/12/2024 10:41

Nowy RPG od Techlandu? Mam nadzieję że nie będzie kolejnym Zombie-slasherem z elementami RPG. Temat zombie jest już wyeksploatowany, może powinni pomyśleć o Chrome 2?