Szukacie nowej myszki gamingowej? Przetestujemy dzisiaj dla was Endorfy GEM Plus Wireless, czyli całkiem ciekawy sprzęt w rozsądnej cenie.
Mamy dla was dzisiaj test Endorfy GEM Plus – bez zbędnych słów przejdźmy więc do rzeczy. A pełny materiał znajdziecie w filmie poniżej! Zacznijmy od opakowania. Myszka przyszła do nas w fajnym pudełku z mocnego kartonu, nawet powiedziałbym, że lekko z segmentu premium. Całość jest świetnie zabezpieczona przed uszkodzeniami mechanicznymi. W środku mamy myszkę, wytłoczkę, zapasowe teflonowe ślizgacze, kabel USB-C/USB-A i instrukcję. Standard, ale zapasowe ślizgacze to zdecydowanie miły akcent.
Przejdźmy do samej myszki, bo to przecież interesuje nas najbardziej. W kwestii wyglądu nie ma wcale jakiegoś szału. Endorfy GEM Plus raczej mało wyróżnia się na tle innych myszy. Jak dla mnie to jednak całkiem spory atut, całość jest bardzo elegancka i stonowana. Fajnie mieć myszkę, na której wygodnie pogramy w gry, ale też całkiem miło jak możemy na niej pracować i bez wstydu wziąć chociażby do biura. Niezwykle doceniam też fakt, że można uruchomić ją w dwóch trybach – z i bez podświetlenia RGB.
Całość jest niezwykle lekka, mysz waży około 75 gramów. Co jednak ciekawe, plastik jest bardzo wysokiej jakości, ciężko go zarysować czy zostawić na nim ślady. Teflonowe ślizgacze również robią doskonałą robotę!
Specyfikacja robi duże wrażenie
To teraz trochę teorii i surowej specyfikacji. Do dyspozycji mamy pięć przycisków – tradycyjne trzy oraz dwa boczne pod kciukiem. W głównych znajdziemy switche Kailh GM 8.0, co osobom zainteresowanym tematem powiedziało już sporo. A dla tych co nie wiedzą czuję się w obowiązku dodać – to najwyższa półka. Powinny wytrzymać do 80 milionów kliknięć i całkiem możliwe, że naprawdę tak będzie. Przy okazji, chodzą całkiem cicho, posłuchajcie.
GramTV przedstawia:
Sensor to górnopółkowy PIXART PAW3395, świetny model radzący sobie nawet z bardzo szybkimi ruchami. W tej kwestii, mysz aż krzyczy „produkt premium”. Podczas codziennego użytkowania zdecydowanie dało się to odczuć. Ruch był płynny, nie napotkałem zakłóceń, lagów czy szarpania. Po prostu wszystko działało dokładnie tak jak należy. A czego więcej możemy oczekiwać?
No i co? Endorfy Gem Plus to po prostu bardzo dobra myszka wyposażona w doskonałe przełączniki i sensor. Nie ma tutaj nic co powodowałoby przesadny efekt wow. Ale czy to coś złego? Mysz powinna być prostym i niezawodnym produktem i wydaje mi się, że ten model spełnia te dwa kryteria wręcz wzorowo. Jeśli szukacie porządnej, wygodnej i prostej w obsłudze myszki zarówno do pracy, nauki jak i do całkiem kompetytywnych gier komputerowych, bo jakby nie patrzeć to model gamingowy o wzorowej specyfikacji, to właśnie ją znaleźliście.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!