Ile wentylatorów na froncie obudowy? Sprawdzamy temperatury!

Artykuł sponsorowany
2024/06/24 11:27
0
0

W tym prostym teście przedstawiamy, ile potrzeba wentylatorów ENDORFY Stratus 120, aby uzyskać zadowalające temperatury procesora i karty graficznej w grach.

#reklama

Jaka ilość wentylatorów w obudowie godzi ze sobą wydajność, hałas i wreszcie cenę? W moim przekonaniu większości z nas wystarczą trzy, z czego dwa na froncie, o czym więcej dowiesz się z poniższego wideo.

Do jego wykonania użyłem chłodzenia Fera 5 Black, osadzonego na AMD Ryzen 7 5800 X3D, oraz RTX 4070 SUPER od ASUSa w wersji TUF.

Siłą rzeczy zastosowałem też wentylatory ENDORFY Stratus 120, występujące standardowo w obudowie Ventum 200 Air, która za sprawą idealnych rozmiarów stała się platformą do tego eksperymentu.

Ile wentylatorów na froncie obudowy? Sprawdzamy temperatury!

Bazowo znajdziemy w niej trzy takie jednostki na przodzie i jedną z tyłu, co bardzo ułatwiło cały proces.

GramTV przedstawia:

Wystarczało odpinać po kolei wentylatory z HUBa i przeprowadzać pomiary jak na załączonym poniżej wideo.

Sama obudowa przez swoją niewielką długość sprzyja też takim testom. Dzięki niej wentylatory są bliżej grafiki i chłodzenia procesora, a więc lepiej karmią je świeżym powietrzem.

Ile wentylatorów na front?

Aby uniknąć efektu piekarnika warto mieć dwa wentylatory w rozmiarach od 120 do 140 mm na froncie, w zależności od dostępnych otworów montażowych.
Te co prawda wtłoczą świeże powietrze na komponenty, ale same nie będą w stanie już tego powietrza z obudowy wypchnąć.
W związku z tym oprócz tego podczas testów mam cały czas uruchomiony wentylator z tyłu, który zajmuje się ewakuacją ciepła.

Wydaje mi się, że nawet najtańsze obudowy miały w zestawie właśnie ten z tyłu jako taką podstawę podstaw, a więc w materiale skupiłem się na froncie.

Wyniki mówią same za siebie, choć Stratusy działają tu w warunkach bardzo sprzyjających, o czym poniżej.

Brak materiałowego filtra przeciwkurzowego

W Ventum 200 Air nie ma dedykowanych filtrów, a jedynie mesz z dość sporymi otworami. W takim scenariuszu Stratusy 120 od ENDORFY radzą sobie doskonale, bo nie muszą wytwarzać aż tak wielkiego ciśnienia, by przeciągnąć powietrze przez mniejsze otwory.
Przysłuchując się samemu tonowi wentylatorów najlepszą konfiguracją dla mnie było 2+1, czyli dwa z przodu i jeden z tyłu, oraz 1200 RPM.
Temperatury grafiki i procesora były wciąż kompletnie bezpieczne, a hałas znikomy, co widać z odczytów decybelomierza.
Warto jednak powiedzieć, że w bardziej restrykcyjnych warunkach, gdzie pojawi się mesz oraz filtr, wolałbym jednak dopłacić do Fluctusów. Te z przepychaniem przez bariery radzą sobie po prostu lepiej.
Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!