Monitor do esportu - jak wybrać?

E-sport już dawno temu przestał być jedynie ciekawostką i przedmiotem debat pt. „Czy to prawdziwy sport?”. Dzisiaj, jest to już warta miliardy dolarów branża, a profesjonalni zawodnicy stali się prawdziwymi celebrytami. W dodatku, każdy może spróbować w nim swoich sił. Jak w każdym sporcie potrzebujemy jednak do tego profesjonalnego sprzętu.

Wybór odpowiednich kontrolerów, czyli myszki i klawiatury to sprawa bardzo indywidualna. Ciężko wybrać w tej kwestii wyraźnie najlepszy model. Wszystko zależy od naszych osobistych preferencji, rozmiaru dłoni i wielu innych czynników.

Jak wybrać monitor do e-sportu?

Zupełnie inaczej wygląda jednak sytuacja z monitorem. Tutaj bardzo łatwo możemy określić już, co powinien mieć absolutnie każdy model, jeśli chcemy na poważnie zająć się e-sportem. Wymagań jest kilka, ale są bardzo surowe.

W e-sporcie liczy się tak naprawdę jedna rzecz – szybkość naszej reakcji. Składa się na to oczywiście wiele czynników. Najważniejszy z nich to solidny trening, dzięki któremu zadecydujemy w ułamku sekundy co i jak zrobić. To wszystko może się jednak zdać na nic, jeśli sprzęt, którym dysponujmy nie będzie w stanie zareagować równie szybko.

Dokładnie z tego powodu, dobry monitor gamingowy musi mieć po prostu bardzo niski czas reakcji matrycy. Jest to absolutnie najważniejszy i najistotniejszy parametr. Interesują nas modele tylko i wyłącznie z czasem mniejszym niż 4 ms. Profesjonalni gracze nie uznają jednak niczego powyżej 1 ms.

Kolejny ważny element to częstotliwość odświeżania obrazu. W e-sporcie zależy nam na idealnie płynnym obrazie, powinniśmy postawić więc na modele mające minimum 144 Hz. Dość dobrym przykładem budżetowego monitora do e-sportu jest MSI Optix MAG274R2. Można wręcz powiedzieć, że to wręcz modelowy przykład dobrego monitora gamingowego. Jak więc wygląda jego specyfikacja?

Przekątna ekranu: 27”
Rozdzielczość: 1920×1080
Powłoka matrycy: Matowa
Rodzaj matrycy: IPS
Częstotliwość odświeżania: 165 Hz
Czas reakcji matrycy: 1ms

Wyraźnie możemy dostrzec tutaj dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest oczywiście czas reakcji matrycy na poziomie 1 milisekundy i częstotliwość odświeżania obrazu 165 Hz. Jest to wynik, który właściwie gwarantuje nam idealną płynność i w żaden sposób nie będzie ograniczał naszego refleksu.

Druga rzecz to jego rozdzielczość. Jak widzimy, to tylko Full HD. Czy jest to jednak wadą? Jak się okazuje – zupełnie nie! E-sport różni się nieco od tradycyjnego gamingu, znacznie bardziej zależy nam na płynności i optymalizacji niż na idealnych doznaniach graficznych. Rozdzielczość 4K jest zwyczajnie zbędna i tylko niepotrzebnie obciążyłaby nasz komputer.

Trzecią kwestią jest intuicyjne oprogramowanie, które pozwala sterować funkcjami monitora. Aby z niego korzystać, trzeba połączyć monitor z komputerem za pomocą przewodu USB-B w zestawie. To uruchomi także HUB z dwoma portami USB.

MSI Optix MAG274R2 kosztuje 1200 złotych. Niestety, prawie niemożliwym będzie znalezienie monitora z tą przekątną, nadającego się do e-sportu w niższej cenie. Jeśli chcemy podejść do grania na poważnie i liczymy nawet na zawodową karierę, to musimy wyposażyć się w zawodowy sprzęt. E-sport w tej kwestii jest niestety znacznie surowszy od chociażby piłki nożnej czy koszykówki. Sprzęt to przynajmniej połowa naszego sukcesu. A nasi przeciwnicy z pewnością na nim nie oszczędzali.

Oczywiście, dla wielu graczy rozdzielczość Full HD jest jednak niewystarczająca. To dość zrozumiałe – czasami istotne są absolutnie wszystkie szczegóły na ekranie. Świetnym wyborem może okazać się wtedy dość mocno ulepszona wersja opisywanego wyżej monitora, czyli MSI OPTIX MAG274QRF-QD.

Przekątna ekranu: 27”
Rozdzielczość: 2560 x 1440 px
Powłoka matrycy: Matowa
Rodzaj matrycy: Rapid IPS
Częstotliwość odświeżania: 165 Hz
Czas reakcji matrycy: 1ms

W dalszym ciągu zachowujemy tutaj dwa najważniejsze parametry, czyli częstotliwość odświeżania obrazu na poziomie 165 Hz i czas reakcji matrycy 1 ms. Bez tego nie moglibyśmy nawet próbować mówić o monitorze nadającym się do e-sportu. Tym razem otrzymamy jednak nieco ciekawszą rozdzielczość – WQHD, czyli 2560 x 1440 px.

WQHD wydaje się dość dobrym kompromisem, pomiędzy wydajnością a wielkością obrazu. Tak jak wspominaliśmy, monitor do e-sportu 4K nie ma zbyt wiele sensu. Większość gier e-sportowych wcale nie skorzysta na większej rozdzielczości. WQHD to jednak doskonały wybór, znacząco zwiększający nasze pole widzenia, w końcu to znacznie czytelniejszy format 16:9.

Oba monitory MSI pokazują też bardzo dobrze, jakich dodatkowych funkcji powinniśmy oczekiwać po monitorach do e-sportu. Najważniejszą z nich, będącą niemal standardem branżowym, jest Nvidia G-SYNC albo AMD FreeSync. Umożliwia ona synchronizację obrazu generowanego przez kartę graficzną z tym wyświetlanym przez monitor. Efekt? Idealnie płynny obraz! Oczywiście, jeśli mamy kartę Nvidii to powinniśmy wybrać wersję monitora z G-SYNC, w innym przypadku weźmy tę z FreeSync.

MSI OPTIX MAG274QRF-QD nie jest jednak tylko ulepszony pod względem samej rozdzielczości. Kluczową rolę odgrywa tutaj matryca typu Rapid IPS, zapewniający ultraszybki wręcz czas reakcji i niemal całkowity brak zniekształceń. Do tego, wykorzystuje ona technologię Quantum Dot, czyli nanokryształy zdolne do pochłaniania światła. Przekłada się to na bardzo żywy i realistyczny obraz, co samo w sobie nie jest wcale jakieś niesamowicie przydatne w e-sporcie. Atut jest zupełnie gdzie indziej – matryca minimalizuje też zmiany kolorów podczas patrzenia na monitor pod różnymi katami. A to już olbrzymia przewaga, ciężko przecież siedzieć zawsze idealnie nieruchomo, prawda?

Wybierając monitor do e-sportu powinniśmy pamiętać też o jednej ważnej rzeczy – naszym zdrowiu. Treningi mogą pochłaniać dość sporu czasu, niestety nasze oczy będą się więc męczyły. Koniecznie zadbajmy więc, aby urządzenie miało wbudowaną technologię anti-flicker. Ogranicza ona po prostu migotanie ekranu, zapewniając nam znacznie większy komfort. Znajdziemy ją w obu opisanych modelach od MSI.

Jak wybrać komputer do e-sportu?

No dobrze, mamy już świetny monitor, ale do czego go podpiąć? Jaki powinien być idealny komputer do e-sportu? Niestety, to również kategoria, w której nie ma miejsca na żadne kompromisy. Solidny gamingowy PC przeznaczony do grania na zawodowym poziomie, musi być urządzeniem z absolutnie najwyższej półki. Nie chcemy przecież, żeby sprzęt ograniczał nasze umiejętności, prawda?

Samodzielne złożenie komputera może przyprawić nas jednak czasami o zawroty głowy. Na rynku jest mnóstwo podzespołów, skąd mamy więc wiedzieć które z nich będą odpowiednie? Czasami warto to zostawić profesjonalistom i postawić na gotowe rozwiązania. Bardzo ciekawe urządzenie ma w swojej ofercie Actina. Ich komputer PBM 10400F / 16GB / 1TB / RTX3060 Ti/ 500W to prawdziwa bestia, nadająca się dla każdego gracza – również tego zawodowego.

W komputerze do e-sportu zależy nam przede wszystkim na jego wydajności. Nie interesują nas zbytnio żadne wyniki poniżej 100 fpsów. Chcemy mieć idealnie płynny obraz i móc zapewnić sobie wzorowy czas reakcji. Od tej zasady nie może być żadnych odstępstw, inaczej nie mówilibyśmy o urządzeniu do e-sportu.

Kluczowa będzie więc mocna karta graficzna, wspierana przez wydajny wielordzeniowy procesor. W komputerze Actiny znajdziemy procesor Intel Core i5-10400F oraz kartę Nvidia GeForce RTX 3060 Ti – ciężko chyba o sensowniejsze połączenie. Tak mocne GPU razem z nowoczesnymi rdzeniami gwarantują nam brak jakichkolwiek lagów, opóźnień czy przycinek. To sprzęt dla wymagających, nie ma więc żadnego miejsca na błędy.

Inne parametry komputera nie są już aż tak ważne, jeśli patrzymy na sam e-sport. Oczywiście, warto zadbać o odpowiednio pojemną pamięć RAM i dysk SSD, ale to wszystko znajdziemy już wbudowane w PBM 10400F / 16GB / 1TB / RTX3060 Ti/ 500W.

Dobry PC do e-sportu to niestety dość spory wydatek. Szukając tanich rozwiązań wpędzimy się tylko w niepotrzebną frustrację i nałożymy na siebie niepotrzebne ograniczenia. Pamiętajmy też, że to sprzęt na długie lata i możemy wykorzystywać go również do bardziej przyziemnych czynności, takich jak praca czy nauka. Inwestycja zwyczajnie się opłaca, jeśli na poważnie interesujemy się cyfrowym sportem.