Zdecydowanie był to dla filmów jeden z najlepszych lat od dawna.
9. Wieloryb
Dużym minusem filmów Oscarowych jest to, że do polskich kin trafiają dopiero przed samą gala rozdania nagród, więc na ich premierę musimy czekać znacznie dłużej. Na szczęście co się odwlecze, to nie uciecze i Wieloryb w reżyserii Darrena Aronofsky’ego to na tyle świetna produkcja, że może zachwycać zarówno w 2022 roku, jak i w 2023 roku (w obecnym również). Produkcja zasłynęła już genialną rolą Brendana Frasera, za którą otrzymał Oscara, ale to produkcja oferująca o wiele więcej.
Wieloryb opowiada o fundamentalnej potrzebie akceptacji, bliskości, szczerości i poszukiwaniu optymistycznych stron własnego życia, nawet gdy sytuacja daleka jest od zadowalającej. Aronofsky zawsze szokuje widzów w swoich filmach i nie inaczej jest w Wielorybie, który jednak zrywa ze stereotypami dotyczącymi otyłych osób, pokazując ich jako ludzi z krwi i kości, a nie wyszydzane osoby, o których społeczeństwo wolałoby zapomnieć. Mocna rzecz, która podbijana jest duszą i przytłaczającą atmosferą.
W każdym roku jest przynajmniej jedna produkcja, którą się kocha albo nienawidzi. W ubiegłym roku padło na reżyserski debiut Celine Song, która przedstawiła niezwykłą miłosną historię dwójki ludzi, którzy po latach odnawiają kontakt, ale ich życia znajdują się w zupełnie innym punkcie, więc ich relacja z góry skazana jest na porażkę.
GramTV przedstawia:
Tę dekonstrukcję stosunków z dzieciństwa świetnie przedstawia Poprzednie życie. Film pokazuje, że pewne uczucia pozostają z nami już na zawsze, nawet jeżeli są ukryte głęboko w podświadomości. Nie można ich wymazać, czy też zmienić, ale trzeba nauczyć się z nimi żyć, w zgodzie z obecnym stanem. To nie jest historia, która kończy się prostym happy endem. Do tego Song porusza istotne wątki kulturowej tożsamości, które sprawiają, że Poprzednie życie to produkcja jedyna w swoim rodzaju.
7. Przesilenie zimowe
Całe dziesięć lat musieliśmy czekać na kolejny udany film Alexandera Payne’a, twórcy Spadkobierców i Nebraski. Ale warto było tyle czekać, gdyż Przesilenie zimowe to wielki powrót reżysera do najwyżej formy, zarówno jeżeli chodzi o opowiadanie złożonej, ludzkiej historii, jak również dopieszczenia wszystkich technicznych szczegółów, które sprawiają, że oglądanie jego najnowszego filmu to prawdziwe doświadczenie.
Przesilenie zimowe podejmuje się tematów poczucia samotności, odnalezienia radości i celu, jak również życia ze swoimi przekonaniami, pomagając innym odnaleźć własną drogę. Jednocześnie Payne opowiada o nieprzepracowanych traumach i żałobach, które powoli niszczą człowieka od środka. Wszystkie te niełatwe tematy zamknięte w świątecznej, zimowej stylistyce, które nadają Przesileniu zimowego specyficznej aury, która otula widza niczym ciepły koc.