Zdecydowanie był to dla filmów jeden z najlepszych lat od dawna.
12. Air
Wielu reżyserów w 2023 roku powróciło ze swoimi nowymi filmami w glorii i chwale. Do tego grona dołączył Ben Affleck, dla którego poprzednie lata nie były szczególnie udane. Na szczęście zmieniło to Air, czyli film przedstawiający prawdziwą historię kilku pracowników firmy Nike, którzy dostrzegali potencjał w młodym i świetnie zapowiadającym się koszykarzu nazwiskiem Michael Jordan.
Air to przede wszystkim rewelacyjnie napisania historia o ryzyku i spełnieniu amerykańskiego snu, który działa nie tylko jako biografia, ale także dramat sportowy, który szczegółowo wyjaśnia popkulturowy fenomen najlepszego koszykarza w historii. Do tego świetna rola Matta Damona, dobre tempo, brak dłużyzn i atrakcyjna stylistyka sprawia, że Air dostarcza sporo dobrej zabawy.
To niestety ostatnia już część Krzyku w takiej formie, jaką poznaliśmy przy okazji piątej części z 2022 roku. W kolejnej części nie wróci ani Jenna Ortega, ani Melissa Barrera, ale na całe szczęście Krzyk VI to zdecydowanie najlepsza odsłona serii, która doskonale bawi się konwencją slasherów, nie bojąc się odważnych i oryginalnych zabiegów fabularnych, które zaskakują widza.
GramTV przedstawia:
Krzyk VI to kontynuacja niemal idealna, z której inne filmowe serie mogłyby się wiele nauczyć. Już sama scena otwierająca pokazuje, że twórcy mieli na tę część konkretny pomysł, a dalej jest tylko lepiej. Świetny humor, mnóstwo zwrotów akcji i pogłębienie pobocznych postaci czynią z tego filmu idealną parodię horrorów.
Gdy filmy Disneya i Pixara radzą sobie w kinach raczej średnio, a przynajmniej zauważalnie gorzej niż jeszcze kilka lat temu, próżnię tę wypełniają produkcje innych wytwórni. Najlepszym tego przykładem jest Kot w butach: Ostatnie życzenie, który stał się wielkim hitem przełomu 2022 i 2023 roku na całym świecie. Widzowie nie tylko docenili powrót lubianego bohatera z filmów o Shreku, ale również dojrzałą historię, raczej skierowaną do dorosłych odbiorców niż dzieci.
DreamWorks Animation zainspirowało się Spider-Manem: Uniwersum i przy okazji Kot w butach: Ostatnie życzenie opracowało oryginalny, a przy tym charakterystyczny styl oprawy wizualnej, który spodoba się młodszym, jak i starszym widzom. Ale nawet ładna, kolorowa animacja na nic by się zdała, gdyby opowieść nie stanowiła najmocniejszego punktu filmu. Kot w butach: Ostatnie życzenie stał się piękną celebracją życia, która skłania do refleksji nad pogonią za złudnymi marzeniami, zamiast doceniać, to co już posiadamy. I jeszcze ten antagonista, którego znaczenie dla głównego bohatera i samego przesłania filmu, zachwyca i wgniata w fotel.