Sezon 2025 czas zacząć! Najlepsze gry na licencji Formuły 1

Autopromocja
2025/03/16 15:00
2
2

Właśnie wystartował sezon Formuły 1, więc astrologowie ogłaszają wzmożoną chęć na ściganie. Z tej okazji przedstawiamy wam zestawienie najlepszych gier na licencji F1.

Formuła 1, często zwana królową motorsportu, od lat przyciąga fanów szybkich wyścigów przed telewizory. Popularna seria kusi także graczy - zarówno tych rządnych czystej zabawy, jak i maniaków wysokiego realizmu. Z okazji startu nowego sezonu Formuły 1, przyjrzyjmy się najlepszym odsłonom gier poświęconym tej serii na przestrzeni wielu lat.

F1 2020
F1 2020

Formula One 97 (1997, PS1)

Zacznijmy od retro. Jedną z pierwszych gier, która podbiła serca graczy, była Formula One 97, wydana na pierwsze PlayStation. Za produkcję odpowiadało studio Bizarre Creations, które stworzyło również świetnie przyjęte Project Gotham Racing. Warto zaznaczyć, że Formula One 97 to druga odsłona na licencji F1, tworzona przez wspomniane studio, a która pod każdym względem przebijała swoją poprzedniczkę. Tytuł prezentował naprawdę niezłą jak na tamte czasy grafikę 3D, która w połączeniu z bardzo wysokim poczuciem prędkości i niesamowitą grywalnością, zaskarbiła sobie przychylność fanów gier wyścigowych. Model jazdy raczej nie nawiązywał do symulacji, ale mimo to, już wtedy twórcy próbowali implementować pewne zachowania pojazdów, przywołujące na myśl prawdziwe zmagania, jak choćby blokowanie się kół podczas ostrego hamowania. Dodatkowym atutem gry był komentarz Murraya Walkera, co w tamtych latach, nie było takim oczywistym rozwiązaniem.

Formula One 97
Formula One 97

F1 2000 (2000, PC)

Tak, EA Sports zajmowało się swego czasu Formułą 1. Wydana w tytułowym roku gra, F1 2000, pozwalała zasiąść za sterami krwistoczerwonego Ferrari, należącego do Michaela Schumachera. Był to pierwszy sezon w którym mogliśmy ścigać się niemieckim zawodnikiem w kultowej konfiguracji z włoskim zespołem. EA aspirowało do stworzenia symulacji, choć przy dzisiejszych odsłonach, można odnieść wrażenie, że F1 2000 było jednak grą zręcznościową opartą na licencji FIA. Twórcy przyłożyli sporo uwagi do odwzorowania torów wyścigowych wraz z otoczeniem, modeli pojazdów, a także stworzenia odpowiedniego klimatu, który pozwalał poczuć graczom, że uczestniczyli w prawdziwych mistrzostwach świata, a nie tylko grali w fajną grę wyścigową. Wrażenie robiły także efekty wizualne, takie jak przegrzane tarcze hamulcowe, iskry po otarciach o nawierzchnię, a nawet uszkodzenia bolidów i to wszystko w roku 2000.

F1 2000
F1 2000

Grand Prix 4 (2002, PC)

To jedna z najbardziej kultowych gier o Formule 1 w historii. Studio Simergy i Geoff Crammond zrobili świetny symulator F1. Tytuł był absolutnie bezkonkurencyjny w roku 2002, jeśli chodzi o zaawansowanie fizyki jazdy. Bolidy w Grand Prix 4 dobrze reagowały na panujące warunki atmosferyczne i nie mówię tu jedynie o deszczu i mokrej nawierzchni, ale także o reakcji na podmuchy wiatru! Oczywiście wyścigówki bardzo dobrze odwzorowywały przyspieszanie, hamowanie oraz przyczepność opon w różnych warunkach. System opon uwzględniał także styl jazdy gracza. Im bardziej szarpaliśmy bolidem, tym więcej się ślizgaliśmy, tracąc cenne setne sekundy. SI również stało na wysokim poziomie i myślę, że nie przesadzę, jeśli powiem, że to jedni z najlepszych rywali na wirtualnych torach wyścigowych po dziś dzień. Od strony technicznej, tytuł oferował całkiem fajnie rozbudowane oświetlenie, pełnoekranowe wygładzanie krawędzi i odbicia. Jeśli szukacie retro symulatora, który zapewni wam niezłe wyzwanie, Grand Prix 4 będzie dobrym wyborem.

Grand Prix 4
Grand Prix 4

F1 Challenge '99-'02 (2003, PC)

Kolejna odsłona od EA Sports, ale zawierająca kompletne sezony od 1999 do 2002 roku. Jeśli F1 2000 aspirowało do symulacji, to F1 Challenge ’99-’02 naprawdę świetnie odwzorowywało realia wyścigów jak na tamte czasy i było swoistym zwieńczeniem kilku lat rozwoju cyklu przez EA. Produkcja powstała na bazie udoskonalonego F1 2002 i górowała pod kątem zawartości zespołów, bolidów i zawodników. Oczywiście nie ma się co dziwić, skoro gra oferowała kilka sezonów na jednej płycie. Było to jednak coś, co pozwalało zatopić wzrok na długie godziny w ekranie komputera. Oprócz świetnego modelu jazdy, bardzo ładnej grafiki i pieczołowicie odwzorowanych obiektów, gra oferowała coś jeszcze… o dziwo dała się bardzo łatwo modować, co szybko podchwycili fani. Nawet kilka lat po premierze gry, można było znaleźć mody, które na przykład aktualizowały stawkę, pomimo że na rynku były inne produkcje, które robiły to za pomocą licencji.

F1 Challenge '99-'02
F1 Challenge '99-'02

F1 2006: Championship Edition (2006, PS2/PS3)

Tym razem licencja F1 trafiła do Sony, które zleciło stworzenie nowej odsłony Formuły 1 Liverpool Studios. Pierwotnie gra została wydana na PlayStation 2, ale rok później doczekała się portu na nowsze PlayStation 3. Po symulacyjnej uczcie jaką mieliście okazję wspomnieć powyżej, F1 2006: Championship Edition nie oferowało już tak zaawansowanej fizyki, ale mimo to była to niesamowicie grywalna odsłona. Oprócz tego, produkcja broniła się kilkoma innymi elementami. W przypadku większych kraks, na tor wyjeżdżał samochód bezpieczeństwa, aby ustabilizować sytuację. Dla gracza była to okazja do nadrobienia ewentualnych strat, której próżno było szukać w innych odsłonach F1. To rozwiązanie pozwalało jeszcze bardziej zbliżyć się do świata jednej z najbardziej popularnych serii wyścigowych i znacząco wzmacniało imersję.

F1 2006: Championship Edition
F1 2006: Championship Edition

F1 2010 (2010, PC/PS3/Xbox 360)

Po długiej przerwie w wydawaniu gier F1, licencję pozyskało osławione Codemasters i był to jeden z najlepszych ruchów w gatunku gier wyścigowych. Studio wzięło porządnie w obroty popularną serię, całkowicie odmieniając spojrzenie na nią. Mistrzowie kodu początkowo starali się stworzyć zaawansowany simcade, co nawet im się udało, dając namiastkę symulacji wymagającym graczom, ale pozwalając również wejść w ten świat „niedzielnym” fanom F1. Studio wykorzystało silnik EGO, który potrafił wycisnąć absolutnie wszystko z grafiki jak na jej możliwości w 2010 roku. Produkcja wprowadziła na stałe wszystko czego maniacy szybkich bolidów potrzebowali – świetną fizykę jazdy, elementy taktyki, przyjemny tryb kariery, pit stopy, odpowiedni dobór opon, ustawienia bolidu, wagę samochodu. Tytuł brytyjskiego studia była najbardziej zaawansowanym symulatorem Formuły 1, który na dobre zakorzenił się w naszym wirtualnym świecie.
F1 2010
F1 2010

Codemasters wyniosło serię na zupełnie inny poziom

Od roku 2010, Codemasters tworzy kolejne odsłony F1 na licencji FIA. Historia serii od brytyjskiego studia miała wzloty i upadki. Przebyła ona długą drogę do miejsca w którym się znajduje, poprawiając elementy fizyki, oprawę audiowizualną, dodając nowe funkcje i rozbudowując kolejne tryby. Gra stawała się bardziej zaawansowana z każdym mijającym rokiem. Coraz bliżej było jej do symulacji, stając się najlepszą produkcją odwzorowującą realia ścigania w F1. Poza pierwszą odsłoną jaką stworzyło studio, kolejnymi wartymi uwagi i jednymi z najlepszych w historii były części 2016, 2018, 2019 i 2020. Nie oznacza to jednak, że takie F1 23 czy też ubiegłoroczne F1 24 to złe gry. To nadal kawał świetnego ścigania, ale często zarzuca się im wtórność i brak nowych, ciekawych rozwiązań, które mogłyby przyciągnąć na dłużej uwagę graczy. Przyznajcie jednak szczerze, że to wcale nie jest takie łatwe, bowiem ciężko wymyślić koło na nowo.

F1 2020
F1 2020

GramTV przedstawia:

Jednym z największych atutów najnowszych odsłon jest ich przystosowanie do simracingu. Na rynku pojawiło się coraz więcej dobrych telewizorów i kierownic do wirtualnego ścigania co potęguje doznania i pozwala poczuć namiastkę prawdziwego ścigania, pełnego adrenaliny i walki o każdą setną sekundy. Jako, że dostępnego sprzętu jest naprawdę bardzo dużo, dzisiaj łatwo i tanio jest wejść w simracing, pozwalający cieszyć się Formułą 1 przed telewizorem nie tylko jako widz, ale i uczestnik wyścigu. Dobre i tanie telewizory z niskim input lagiem i fajnym odwzorowaniem barw, jak na przykład Hisense QLED 50E7NQ lub Hisense 65A6N, pozwolą wam ścigać się komfortowo w rozdzielczości 4K. Do tego warto dorzucić wygodny playseat, na przykład Huzaro Speed 6.0, który zadba o wasz kręgosłup i komfort jazdy podczas dłuższych sesji wyścigowych. Oczywiście, żeby wszystko miało sens, przydałaby się jeszcze jakaś tania, ale dobra kierownica, będąca fajną opcją na start. Jednymi z bardziej popularnych sprzętów są koła Logitecha. Modele Logitech G923 i przede wszystkim Logitech G29 to bardzo mocne konstrukcje, oferujące dobry Force Feedback. Naprawdę, możliwości dostosowania różnych simracingowych konfiguracji jest tyle, ile daje konsolka Anbernic RG 35xx SP Black w rękach zapalonego gracza. Warto spróbować, bowiem kompletując taki zestaw, będziecie w stanie poczuć namiastkę bycia kierowcą F1.

Jeśli jednak wolicie zwyczajnie skupić się na najnowszym, realnym sezonie 2025 to z pewnością pomoże wam w tym cała paleta dobrych ekranów, które wzbogacą wasze emocje, a tych w tegorocznych zmaganiach z pewnością nie zabraknie!

Komentarze
2
jrz
Gramowicz
17/03/2025 15:34

F1 24 to moim zdaniem wyniosło udźwiękowienie na totalnie inny poziom. Sporo smaczków dodają 23 i 24, czego osławione poprzednie roczniki jakoś nigdy nie mogły dowieźć :(

Sosna88
Gramowicz
17/03/2025 12:25

Lubiłem grać w F1 w iRacing swego czasu :D no ale z tych oficjalnych to pamiętam raczej te nowsze, więc wybrałbym F1 22 jako moje ulubione.