Ostra szulerka i polityczne intrygi – recenzja Card Shark

Nie próbujcie tego podczas rodzinnego grilla

Wykonywanie sztuczek opiera się na refleksie, spostrzegawczości, zapamiętywaniu i logicznym myśleniu. Wszystko w zależności od triku, te najbardziej skomplikowane składają się z kilku sekwencji, więc zanim siądziemy do stołu, warto poświęcić trochę czasu na ich zapamiętanie. I choć część z zagrywek może wydawać się naiwna, to wydaje mi się, że w rękach zwinnego karciarza niektóre z nich mogłyby się sprawdzić. Jeśli macie zwinne palce, to niewykluczone, że z Card Shark wyniesiecie coś więcej niż wspomnienie dobrej fabuły. Chętnie przekonałbym się, czy ktoś byłby w stanie oszukać mnie tymi sztuczkami podczas prawdziwej gry.

Niektóre z sekwencji i animacji mogą wydawać się niepotrzebnie wydłużone, co jest dotkliwe w przypadku porażki, kiedy musimy powtarzać cały proces. Ma to też jednak swoją dobrą stronę. Dzięki temu, że Card Shark jest grą wymagającą, rozgrywki są emocjonujące i angażujące. W trakcie najtrudniejszych potyczek adrenalina nie będzie nas opuszczać, a po wygranej odczujemy ulgę, że nie daliśmy się przyłapać. Warto zaznaczyć jednak, że produkcja Nerial nie jest tytułem, który sprawdzi się jako relaksująca odskocznia po ciężkim dniu. Card Shark będzie przyjemniejsze, jeśli zdecydujemy się na krótsze sesje. Kilkugodzinne obcowanie z takim typem rozgrywki może być męczące.

Od strony technicznej

Jeśli chodzi o oprawę audiowizualną to Card Shark jest stuprocentowym indykiem, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Piękne, ręcznie rysowane tła i klimatyczne animacje nadają grze unikatowego sznytu. Krótko mówiąc, jest pięknie i nastrojowo. Całości dopina oprawa dźwiękowa, na którą składają się klasyczne brzmienia. Skomponowana została ona tak, by dodatkowo oddziaływać na uczucia gracza. Jest to jedna z tych gier, którą dzięki oryginalnej stylistyce zapamiętam na dłużej. W trakcie swojej ośmiogodzinnej przygody nie doświadczyłem żadnych większych błędów, chociaż responsywność gry mogłaby być nieco bardziej dokładna i dopracowana. Dużym minusem może być natomiast brak polskiej lokalizacji. Jeśli średnio radzicie sobie z językiem angielskim, to zrozumienie niektórych sztuczek może być problematyczne.

Czy warto zagrać w Card Shark?

Card Shark dostarczyło mi tego, czego oczekuję od gier niezależnych - oryginalnego pomysłu na rozgrywkę, idącego w parze z ciekawą historią i przepiękną oprawą. Ekipa ze studia Nerial sprostała zadaniu, a ich produkcja z pewnością zasługuje na wyróżnienie. Jeśli mam być szczery, to po paru pierwszych godzinach byłem dość sceptycznie nastawiony do takiego modelu zabawy, ale wraz z odblokowaniem kolejnych sztuczek dałem się przekonać. Brakowało mi tu jednak odrobinę wolności, pozwalającej wykazać się kreatywnością podczas rozgrywki. Jeśli Card Shark intryguje Was chociażby jednym z wymienionych elementów, to naprawdę warto dać mu szansę.