Najnowsza aktualizacja do Battlefield 2042 to kolejny krok ku odkupieniu, ale mimo wszystko kilka poprawek do nowego systemu klas by się przydało...
Po roku od premiery Battlefield 2042 postanowiłem wskoczyć ponownie do wagonika, z którego wysiadłem na kilka chwil przed premierą po betatestach. Głównie ze względu na to, że można było grę zgarnąć za naprawdę dobrą cenę oraz potrzebowałem tytułu, który swoją skalą byłby nieco większy niż mocno korytarzowe Call of Duty: Modern Warfare II. Tak, wiem że są „większe tryby” w tej grze, ale mimo wszystko to nadal nie było to poczucie przestrzeni, które tak bardzo lubiłem w Battlefieldzie.
Jakoś się złożyło, że z jednej strony w okolicy świąt wystartował event Battle for Nordvik, a z drugiej weekendy z podwójnym XP (i nie tylko) zachęciły do nadrobienia zaległości z trzeciego sezonu. I muszę przyznać… wciągnęło mnie dość mocno. Czego by nie mówić o Battlefield 2042 – w tym momencie jest zdecydowanie lepiej niż bywało na premierę. Nie jest idealnie, do tego jeszcze pewnie długa droga, ale mimo wszystko można z tych wielogodzinnych sesji na Conquestach czerpać dużo frajdy. Zresztą, pojawienie się Exodus Conquest również było świetnym dodatkiem pozwalającym grać na odświeżonych mapach na 64 graczy i nie ukrywam, że to właśnie tam spędziłem dziesiątki godzin przez te kilka tygodni.
W międzyczasie jednak Electronic Arts wypuszcza zapowiadany już jakiś czas temu update, w którym powracają znane i lubiane przez fanów Battlefielda klasy postaci. Czy to oznacza, że system specjalistów znika bezpowrotnie? Niekoniecznie. Czy jest to kolejny krok ku odkupieniu 2042? Również niekoniecznie… ale o tym za chwilę.
Powrót w dobrze znane i lubiane rejony.
GramTV przedstawia:
Klasy powracają, a wraz z nimi w miarę sztywny i znany graczom podział na Assault, Engineer, Support oraz Recon z przydzielonymi w ramach każdej klasy specjalnymi gadżetami czy też specjalnymi atrybutami w postaci specjalizacji konkretnego typu broni. Oczywiście, nadal bez względu na klasę możesz wybrać dowolną broń ze swojego arsenału, ale każda z klas ma swoje dodatkowe atuty. Przykładowo – zwiadowcy mogą błyskawicznie przymierzyć się do lunety snajperskiej, ale również mogą stawiać znaczniki do szybkiego dołączania na pole walki graczy z oddziału. Tutaj mam wrażenie, że najbardziej poszkodowani są specjaliści działający w ataku. Mimo wszystko trzy dodatkowe magazynki do karabinów szturmowych to dość lichy profit, a zdecydowanie przydałaby się chociażby możliwość stabilniejszej kontroli broni przy ostrzale lub zagrożenia wybuchami.
Właściwie większość specjalistów trafiła do odpowiednich klas, a łatwo było zauważyć, że w ramach konkretnych zestawów już powoli królowały konkretne ustawienia. Przykładowo – często grający supportami wybierali domyślnie Falck. Głównie dlatego, że jednak dodatkowe leczenie w postaci pistoletu sprawdza się zdecydowanie lepiej. Z drugiej strony po stronie inżynierów mogłoby się wydawać, że najbardziej pasowałaby Lis, ale posiadana przez nią wyrzutnia rakiet z pociskami naprowadzanymi automatycznie wyklucza wszelkie inne wyrzutnie jako gadżet. O ile wcześniej miałem możliwość sprawdzenia aktualizacji klas na specjalnym evencie, to mimo wszystko wolałem sprawdzić jak całość sprawdzi się w warunkach bojowych na serwerach z losowymi graczami.
Innymi słowy wiele elementów wymaga ponownego rozpatrzenia, loadouty również lepiej byłoby przejrzeć pod kątem ewentualnych różnic. Tutaj jednak muszę powiedzieć coś, co prawdopodobnie zaskoczy wielu z was…
Z-ca Redaktora Naczelnego Gram.pl. Wielbiciel wyścigów, bijatyk i tych gier, które zasadniczo nikogo. To ja zacząłem ruch #GrajciewYakuzę. Po godzinach fan muzyki niezależnej i kuchni koreańskiej.
Przecież ts gra ma beznadziejny system strzelania. Już samo to dyskwalifikuje ją jako strzelankę. Żadne poprawki nic nie pomogą jak strzelanie nie cieszy.
dariuszp
Gramowicz
07/02/2023 12:58
Muradin_07 napisał:
Nie mówię, że nie, ale tak naprawdę mogliby na skinach również zarabiać w ramach klas - wyglądałoby to bardzo podobnie ;)
dariuszp napisał:
Specjaliści to była głupota. A EA zrobiło to tylko z chciwości i za to zapłacili.
Oni nie zrobili tego by polepszyć w jakiś sposób grę. Oni to zrobili bo chcieli zarabiać na skórkach. I sprzedawać samych specjalistów.
Gracze może i są głupi ale nie aż tak. Jak robisz skórkę pod postać w takim Overwatch to się nie pytają dlaczego wśród innych jej nie ma bo każdy model jest inny i każda wersja musiała by być osobno. A tak dostaniesz skórkę na Mercy ale jak grasz Lucio to musisz próbować zdobyć inną.
Jak odwalisz taki numer w BF to Ci pokażą taki BF5 gdzie skórka była uniwersalna i zapytają się dlaczego nie ma jej na każdej postaci skoro wszystkie mają to samo ciało.
I już masz kolejną aferę. Więc lepiej wprowadzić "postacie" żeby wytłumaczyć czemu skórki nie są uniwersalne i dlaczego muszą sprzedawać tyle skórek osobno dla jednej postaci na raz.