Ratowanie Siriusa, pompowanie Lordsów i cisza przed czerwcem - #polskiegry w maju

Maj w branży często jest małym sezonem ogórkowym. Premiery jeszcze są, ale jeśli chodzi o ogłoszenia i newsy często jest cicho. Wszystko wynika z rozpoczynającego się w czerwcu sezonu targowego. Wtedy czeka nas mnóstwo zapowiedzi i ogłoszeń. Mogę nawet zdradzić, że już niedługo pojawi się na naszym łamach artykuł o tych polskich grach, które na dniach mogą być ogłoszone. Wróćmy do maja i tego co ciekawego działo się tam.

“Gwiazdami” miesiąca były dwaj giganci, czyli CD Projekt i CI Games. Obie firmy w zupełnie innych nastrojach. Pierwsi robią porządki z projektem Sirius, a drudzy pompują nadchodzącą premierę Lords of the Fallen. Niestety nie wszystko tutaj zadziałało. Sytuacja robi się bardzo ciekawa i z perspektywy giełdowych inwestorów jest gorąco.

Niewiele, ale ciekawie działo się w temacie nowych materiałów i zapowiedzi kolejnych gier. Mimo, że PlayStation Showcase mocno rozczarowało, sporym zaskoczeniem było ogłoszenie kontynuacji Ghostrunnera. Oczywiście znając studio One More Level spodziewałem się, że niedługo pokażą nową grę. Nie sądziłem jednak, że wydarzy się to na pokazie Sony. Ciekawie dzieje się też w Draw Distance. Ciekawie i… dziwnie. Po bardzo dużej komercyjnej porażce jaką był Serial Cleaners w kasie studia wielkich kwot nie było. Wydawało się, że podpisanie umowy z Bloober Team na produkcję nowej gry było swego rodzaju kołem ratunkowym. Teraz jednak na akcjach spółki często widać zaskakujące ruchy (sporo bardzo dużych wzrostów w ciągu jednej sesji), a ostatnio deweloper ogłosił prace nad kolejną grą. Jak na takiego dewelopera trzy projekty w piekarniku to bardzo dużo.

Przechodzimy do mniej ciekawych historii. W polskiej branży jest sporo studiów, wiele z nich też ze sobą współpracuje. Nie wszystko jednak zawsze się układa. W maju mieliśmy więc kolejne dwa tematy związane ze sporami sądowymi pomiędzy krajowymi ekipami. Niestety ponownie zamieszane jest w to Movie Games i jego spółki zależne. Wydawca od dawna ma spore problemy i chyba czas najwyższy, aby wreszcie błysnął udaną premierą, a nie sporem z podwykonawcą.

A co ciekawego działo się w temacie premier? Maj był dosyć spokojny i pozbawiony czegoś spektakularnego. Hitem miesiąca było Occupy Mars: The Game. Wyszło bardzo… różnie. Gra odbiła się od oczekiwań, czego efektem było wiele bardzo negatywnych recenzji. Inwestorzy zareagowali panicznie, co obniżyło wycenę studia Pyramid Games o około połowę. Później deweloperowi udało się jednak nieco naprostować sytuację. Kolejne łatki doprowadziły grę do odpowiedniego poziomu, co przełożyło się na wzrost steamowych ocen. To już dobry prognostyk na dalszy rozwój wczesnego dostępu. Mniej szczęścia miało debiutujące Artificer. Ich Showgunners nie tylko nie zaliczył szczególnie udanego startu, ale też nie udało się grze utrzymać zainteresowania. Średnia not na poziomie 75% sugeruje jednak, że chyba warto się zainteresować tą turówką.

Klasycznie tekst podzieliłem na sekcje, z których macie łatwy dostęp z poziomu spisu treści na początku artykułu. Dajcie znać w komentarzach jak oceniacie maj w polskim gamedevie.

Sprawdź również podsumowanie wcześniejszych miesięcy:

• marzec

• kwiecień