Redmi Note 14 Pro, czyli zmiany zmiany i zmiany
Wygląda na to, że Xiaomi zdecydowało się bardzo, ale to bardzo mocno odświeżyć serię Redmi Note Pro. Redmi Note Pro 14 to już na pierwszy rzut oka telefon inny niż poprzednik. Na wstępie widać już zakrzywiony do boków ekran, zamiast płaskiego. Zniknęło też szkło na pleckach, a pojawiła się bardzo przyjemna ekoskóra, w wersji którą mam przyjemność testować (fioletowa) i plastik w pozostałych kolorystykach. W zestawie mamy od razu mocne gumowe etui i na wstępie już widać, że jest – to telefon, który nie popsuje się po jednym upadku. Pod tym kątem jest o wiele bardziej wytrzymały niż w przypadku poprzedniej generacji niż ostatnio. Narożniki są wzmocnione, a aluminiowa ramka raczej szybko się zarysuje, ale nie grożą jej poważniejsze uszkodzenia. Mimo tego, udało się zachować estetyczny i smukły design.
W zestawie poza etui mamy też kabel, ale ładowarki niestety zabrakło. A i smartfon jest wodoodporny. Ale tak na poważnie, bo ma IP68, bardzo dobrą normę zapewniającą nam pełne bezpieczeństwo od zachlapania. Bardzo miły akcent.
O dziwo, telefon nie przyszedł też nadmiernie zagracony. Preinstalowanych aplikacji jest sporo, ale raczej można uznać, że dla niektórych będą przydatne. Mamy Spotify, Netflixa, Amazona itp, ale brak już tanich gier mobilnych, miło. Sama konfiguracja telefonu zajmie nam kilka minut i jest bardzo przejrzysta.
Na wstępie chciałem jeszcze zaznaczyć jedną rzecz. Redmi Note 14 Pro ma może dopisek Pro i naprawdę ładnie wygląda, ale to wciąż telefon z niskiej półki cenowej. Nie można oceniać go jak flagowca, bo kosztuje 1500 zł a nie 3500 zł.
Trochę o specyfikacji
Sercem Redmi Note 14 Pro jest Mediatek Dimensity 7300 Ultra, bardzo przyjemny proces o fajnych parametrach. To o wiele lepszy procesor od tego w modelu Redmi Note 13 Pro i lekko lepszy od Redmi Note 13 Pro+. W benchmarkach uzyskuje dobre wyniki, to raczej mocny punkt tej specyfikacji. Do tego mamy 8 GB pamięci RAM i 256 GB miejsca na dane – standard. Niestety pamięć to UFSS 2, ale gdzieś musiały się znaleźć oszczędności, a to akurat całkiem niezły wybór.
Od razu z miejsca muszę pochwalić Redmi Note 14 Pro za chłodzenie. Nawet podczas benchmarków telefon się po prostu nie nagrzewał. Całość była wręcz przyjemnie chłodna pod maksymalnym obciążeniem. To doskonały wybór, jeśli lubicie sobie trochę pograć. Nie ma nic gorszego niż przegrzewający się telefon.
W Redmi Note 14 Pro mamy baterię 5110 mAh, która obsługuje ładowanie 45W. Tutaj mamy niestety spadek formy. 45W to trochę mało jak na to, do czego przyzwyczaiło nas już Xiaomi. Niemniej akumulator do pełna naładujemy w godzinę, absolutnie nie ma tragedii.
Całość działa na nakładce Xiaomi HyperOS, do której naprawdę ciężko mieć jakiekolwiek poważne zastrzeżenia. A system to Android 14 z obietnicą rychłej aktualizacji do piętnastki. Trochę niepotrzebnie i naprawdę nie widzę powodu, dla którego nie dostaliśmy od razu Androida 15. Wszystko chodzi płynnie, nie zauważyłem żadnych poważniejszych ścinek, lagów czy awarii. Smartfon jest dobrze zoptymalizowany, nie ulega to najmniejszej wątpliwości.
I trochę o ekranie
Wiecie już, że ekran jest zakrzywiony. Ale poza tym to świetnej jakości panel AMOLED o odświeżaniu 120 Hz. Jak na budżetowy telefon, to tutaj mamy strzał w dziesiątkę. Wyświetlacz ma 6,67 cala i rozdzielczość 2712 x 1220. Korzysta się z niego niezwykle przyjemnie. Jak to w AMOLEDzie, kolory są bardzo żywe, a czerń głęboka.
Jasność maksymalna wynosi 3000 nitów, więc bez problemu będziemy mogli korzystać z niego w słoneczny dzień. Można powiedzieć, że w kwestii ekranów, Redmi utrzymuje bardzo wysoki standard. Nie ma tutaj żadnego zaskoczenia, ale jest po prostu wybitnie dobrze.
No i danie główne, aparat w Redmi Note 14 Pro
Jeśli miałbym wskazać cechę w której Redmi Note 14 Pro przestaje być dobry, a staje się bardzo dobry, to wskazałbym na aparat. Główny aparat to 200 MP z optyczną stabilizacją obrazu (OIS) z 30x zoomem cyfrowym. Obiektyw szerokokątny to 8 MP, f/2.2, 15 mm, 120˚, a za selfie odpowiada aparat 20 MP. A do tego mamy czujnik makro 2 MP.
W dobrych warunkach oświetleniowych zdjęcia są ostre, dobrze nasycone i mają niewielką ilość szumów. Fotografia dzienna jest po prostu prosta i przyjemna. Nie musimy przesadnie zastanawiać się nad ustawieniami – zdjęcia wyjdą ładne. Telefon sprawnie też rozmywa tło w trybie portretowym i radzi sobie z makrofotografią. Ale czasami trzeba przytemperować AI, które ma tendencję do nadmiernego poprawiania zdjęć, szczególnie twarzy.
Zdjęcia w słabym oświetleniu zachowują szczegóły, a kontrast pozostaje ostry. Zaskoczyło mnie też, że tryb nocny jest bardzo szybki w porównaniu do konkurencji. I radzi sobie naprawdę nieźle. Udało się nawet zachować naturalne kolory.
Zoom to słabszy element, tutaj już wychodzą wyraźne rozmycia i niedociągnięcia. Ale nie można mieć wszystkiego. Selfie wypadają za to na piątkę z plusem.
Redmi Note 14 Pro kusi nas dobrym aparatem i dowozi dobry aparat. Obietnica spełniona, ja jestem zadowolony. Ciężko mi wyobrazić sobie coś lepszego za 1500 zł, poważnie.
I co, warto?
Odpowiadam: warto. Redmi Note 14 Pro niezbyt zaskakiwało mnie podczas testów. W pewnym momencie byłem nawet nieco rozczarowany. Ale szybko zdałem sobie sprawę, że telefon za 1500 zł spełnia po prostu po kolei moje wszystkie oczekiwania i zdaje test za testem. Nie robi może wszystkiego na 6 z trzema uśmiechniętymi buźkami i wykrzyknikiem, ale zdobywa piątki przemieszane z czwórkami z plusem. I robi to w kategoriach, w których niektóre flagowce za trzykrotność jego ceny potrafią mocno niedomagać.
Xiaomi dowiozło bardzo kompletny telefon o doskonałym stosunku ceny do jakości. To wyważony model, który sprawdzi się w każdym zastosowaniu. Miłośnicy zdjęć będą zadowoleni, gracze będą zadowoleni i zwykły użytkownik chcący wszystkiego po trochu będzie zadowolony. Czego chcieć więcej?