Dla topowych gier indie Annapurna Interactive to wymarzony wydawca. Dla jej założycielki, Megan Ellison, to tylko jeden z elementów ambitnej układanki.
Komentarz? Nie, dziękuję
Nic więc dziwnego, że trudno zachęcić kogokolwiek do rozmowy na temat Megan Ellison. Zbierając materiały do tego tekstu skontaktowałem się z większością deweloperów, którzy wydali jakieś gry w Annapurna Interactive, ale żaden z nich nie odpowiedział na prośbę o komentarz dot. swoich doświadczeń przy współpracy z Ellison. W końcu jest ona mocno zaangażowana również w gry. Znany jest między innymi jej duży udział przy produkcji What Remains of Edith Finch. Deweloperzy nie chcą nic mówić, mimo że o bohaterce tego reportażu da się też znaleźć wiele bardzo pozytywnych opinii. Jej byli współpracownicy doceniają między innymi jej niezwykłą zdolność do wyszukiwania talentów czy wyczucie estetyki. Uwagę zwraca się też na fakt, że wprowadziła w swojej firmie inkluzywną politykę długo zanim stało się to w Hollywood standardem. Za spory plus uważa się również to, że w trakcie pandemii Megan nie zamknęła Annapurna Pictures, mimo że osoba z jej możliwościami finansowymi mogła to zrobić i zacząć od nowa kiedy sytuacja na rynku filmowym poprawi się. Ciekawe czy w tym samym czasie w Annapurna Interactive też nie zastanawiano się czy niedługo nie trzeba będzie szukać nowej pracy.
Założycielka Annapurna Pictures nie jest jednak tylko marzycielką przepalającą pieniądze bogatego ojca. Jej otoczenie często mówi o toczącej się w niej bitwie między ambicjami artystycznymi, a realiami finansowymi. Mimo wszystko Megan Ellison również potrafi dobrze zarabiać. Oprócz inwestycji w filmy i gry wideo zajmuje się też handlem luksusowymi mieszkaniami. W latach 2008-2013 sprzedała trzy domy za łącznie 14,15 mln dolarów. W 2016 roku pozbyła się kolejnej posiadłości o wartości aż 35,7 mln dolarów, a dwa lata później zarobiła kolejne 4,07 mln dolarów. Obecnie szuka nowego właściciela na mieszkanie w Nowym Jorku znajdujące się w starej kamienicy, niegdyś siedzibie policji przekształconej na luksusowe rezydencje. Cena - 3,7 mln dolarów.
Filmy i gry - rodzinny biznes Ellisonów
Warto wspomnieć, że miłość do filmów to w rodzinie Ellisonów nic nowego. Larry Ellison sfinansował stworzenie wytwórni filmowej nie tylko dla córki, ale też syna Davida. On jednak postawił na blockbustery. Jego Skydance Media zaczęło działalność od podpisania pięcioletniej umowy o współpracę z Paramount Pictures. Pierwszymi projektami były między innymi filmy z serii Mission: Impossible czy Jack Reacher. W portfolio są też ostatnie produkcje na licencji Terminatora czy Top Gun: Maverick. Co ciekawe David Ellison, podobnie jak siostra, również inwestuje w gry wideo. W 2017 roku działalność rozpoczęło Skydance Interactive tworzące gry na VR, głównie na licencji The Walking Dead (popularne Saints & Sinners). Największe ambicje ma jednak nowopowstałe Skydance New Media, które pracuje nad wysokobudżetowymi grami na licencji Gwiezdnych Wojen oraz Mavela (wystąpi w niej m.in. Kapitan Ameryka oraz Czarna Pantera). Założycielem studia jest znana z Uncharted Amy Hennig. Co ciekawe profil Skydance New Media na LinkedIn milczy od 4 miesięcy, a strona dewelopera przestała działać. Oby nie był to sygnał cichego wycofania się w tej inwestycji.
Od lewej Larry Ellison, Megan Ellison i David Ellison
GramTV przedstawia:
Czy widząc ambitne gry Annapurna Interactive wiedzieliście, że za wydawcą kryje się taka historia? Opowieść o ambitnej i kontrowersyjnej założycielce, córce multimiliardera, która ledwo weszła w dorosłe życie i już zdążyła podbić Hollywood. Życiorys Megan Ellison to również dowód na to czym jest prawdziwa scena niezależna. To nie tylko swoboda artystyczna, ale też komfort finansowy, który pozwala twórcom rozwinąć skrzydła. Niekiedy potrafi on mieć nieoczywiste źródło. W praktyce nic tu więc nie jest proste i oczywiste, a na pewno nie tak jak często może się wydawać.
Nie chcę nic mówić, ale ona wygląda jak typowy antagonista z gier UbiSoftu.
dariuszp
Gramowicz
02/09/2023 16:53
Trochę taka typowa historia bogatego dziecka. Z rzucaniem krzesłem włącznie. Dużo dzieci urodzonych pod kloszem nie ma szacunku dla innych i ma wysokie mniemanie o sobie.
Popatrzyłem na tą firmę i parę gier kojarzę. Stray był na Playstation i była to bardzo przyjemna gra którą trochę psuł fakt że w zasadzie było tam mało samej gry bo nawet skakanie to była animacja i nie mogło się nie udać. Outer Wilds (nie mylić z Outer Worlds od Obsidianu) też było bardzo ciepło przyjęte. W Sayonara Wild Hearts grałem na iPadzie chociaż tutaj już wypadło średnio. Jak lubię gry rytmiczne jak Thumper czy Rhythm Thief & the Emperor's Treasure (3DS) tak tutaj z jakiegoś powodu muzyka mi nie podchodziła i nie łapałem rytmu.
Duży plus dla tej pani i jej firmy - mają głównie gry indie który nie należą do mainstreamu. Coś co przez ostatnie 10 lat często gram bo znudziły mnie gry głównego nurtu. Wszystkie są na jedno kolano.
Ale z drugiej strony brakuje jej w katalogu gier wybitnych. No ale na wszystko jest czas. Lyrian Studio robiło RPG przez 20 lat zanim zaliczyli hit jak BG3.