Możliwość wycieczki do kuchni bez przerywania rozmowy z drużyną podczas wieczornego rajdu to niejedyna korzyść, jaką przynosi łączność bezprzewodowa.
Zimowe wieczory przed komputerem najlepiej spędza się w doborowym towarzystwie, oddając swój wolny czas na rzecz przeróżnych stronników, frakcji i reputacji.
Droga do mitycznych odsłon rajdów oraz lochów jest jednak wyboista i usłana łupami, a gdy się już przebędzie, nadchodzi czas sprawdzenia ekwipunku w akcji.
GramTV przedstawia:
Nawet najlepszy sprzęt nie pomoże jednak tym, którzy nie potrafią się komunikować podczas walki ze swoimi sojusznikami. W tym materiale zebrałem więc dla Was trzy modele słuchawek od JBL, przez które obgadacie swoje taktyki i pokonacie każdego bosa.
Zestawienie zaczynamy od najbardziej uniwersalnego modelu, czyli JBL Quantum TWS. Te małe douszniaki są w stanie łączyć się w dwóch standardach, Bluetooth 5.2 oraz 2.4 GHz o niskim opóźnieniu za sprawą dołączonego w etui klucza sprzętowego USB-C.
Dzięki niemu sprzęt jest bardzo przyjazny użytkowaniu przy komputerze stacjonarnym, bo nie każda skrzynka posiada moduły łączności bezprzewodowej.
Przy równoczesnym połączeniu z telefonem przez Bluetooth i komputerem przez dongle można też płynnie odbierać połączenia przychodzące, a następnie wrócić do sprzężenia z PC. Funkcja JBL Dual Source jest znaczną poprawą wygody w codziennym życiu z JBL Quantum TWS.
Oprócz tego podpięcie pod PC otwiera możliwość korzystania z technologii JBL QuantumSURROUND, która produkuje precyzyjny dźwięk przestrzenny dla utrzymania nienagannej imersji w cyfrowy świat.
Jedno pełne naładowanie słuchawek wystarcza nawet na 8 godzin pracy, podczas gdy w samym etui drzemie energia na następne 16. Przy rozmowach czas pracy spada o połowę, a uruchomienie trybu aktywnej redukcji szumu ogranicza go do 5 godzin.
Wydaje mi się, że takie sesje będą w sam raz dla większości graczy. Siedzenie dłużej bez przerw nie jest najlepszym pomysłem. Do pełnego naładowania słuchawki potrzebują dwóch godzin, więc taka przerwa jest w sam raz na spacer, by wzrok trochę odpoczął.
Wycieczki po mieście w JBL Quantum TWS to w sumie też całkiem przyjemna opcja za sprawą Ambient Aware, czyli technologii, która wpuszcza dźwięki z zewnątrz, by można było utrzymać świadomość otaczającej nas sytuacji.
Sześć wbudowanych w słuchawki mikrofonów czuwa także nad aktywną redukcją szumu oraz wysoką jakością rozmów. Standard IPX4 daje z kolei solidną konstrukcję i odporność na wodę, które przydają się w podróży.
JBL Quantum 610 Wireless – słuchawki nauszne do PC i konsoli
W przypadku słuchawek JBL Quantum 610 Wireless to kolejny zestaw bezprzewodowy, choć istnieje też możliwość podpięciach ich za pośrednictwem starego, dobrego jacka do praktycznie każdego urządzenia.
Jeżeli jednak skusimy się na USB, w przypadku komputera możemy liczyć nawet na obsługę technologii DTS Headphone:X 2.0 za sprawą oprogramowania JBL QuantumSURROUND, więc warto je wybierać z myślą o osiadłym trybie życia.
Ponownie mamy na pokładzie łączność w paśmie 2.4 GHz, która charakteryzuje się bardzo niskim opóźnieniem oraz oszczędnością energii. Model 610 jest gotowy grać na jednym ładowaniu przez 40 godzin, mając do napędzenia 50-milimetrowe przetworniki JBL QuantumSOUND SIGNATURE, co uważam za bardzo dobry wynik.
Przy tym wszystkim udało się utrzymać przyzwoitą wagę, wynoszącą 357 g, co oznacza, że konstrukcja nie będzie męcząca podczas długich sesji.
Mikrofon jest przytwierdzony na odchylanym wysięgniku i wyposażono go w funkcję voice focus, która dba o jakość przekazu. Istnieje również możliwość automatycznego włączania, wyłączania i wyciszania.
Na lewej muszli znalazło się także pokrętło czatu w grze, którym można regulować mieszankę głośności gry i rozmówców.
Podsumowując kompatybilność JBL Quantum 610 Wireless, ma się ona następująco:
Bezprzewodowo – z PC, PS4, PS5 oraz zadokowanym Nintendo Switch
Przewodowo – z urządzeniami ze złączem jack 3,5 mm
Warto podkreślić, że w zestawie mamy dwa przewody w oplotach, USB do transmisji bezprzewodowej oraz pop filtr do mikrofonu.
JBL Quantum 810 Wireless – najlepsze z oba światów
JBL Quantum 810 Wireless to wzięcie tego co najlepsze z obu opisanych wcześniej modeli i dodanie do tego jeszcze potężniejszych przetworników dźwięku. 53-milimetrowe jednostki zapewnią jeszcze pełniejsze brzmienie, pogłębiając uderzenie w niskim rejestrze i potęgując precyzję na jego szczycie.
Podwójna łączność bezprzewodowa rodem z TWS pozwoli połączyć się z praktycznie każdym nowoczesnym sprzętem, od komputerów, przez telefony po telewizory. W przypadku łączności za pośrednictwem klucza USB na PC mamy ponownie dostęp do oprogramowania JBL QuantumENGINE, w którym zaszyto między innymi korektor, RGB, ustawienia mikrofonu czy przestrzenne JBL QuantumSURROUND.
W przypadku kompatybilności z konsolami rzecz ma się praktycznie tak samo jak przy opisywanym powyżej modelu 610. Zestaw przewodów też jest bez zmian, podobnie jak funkcjonalności mikrofonu, jednak czas pracy wydłużył się o 3 godziny.
Cała konstrukcja jest jednak trochę cięższa, bo waży już 418 g.
Podsumowanie
Wybór pomiędzy trzema prezentowanymi tu modelami jest całkiem prosty. Jeżeli przewidywane jest użytkowanie mieszane, warto celować w rozwiązanie TWS, które łatwo spakuje się w podróż, a będzie też cieszyło przed PC.
Przy typowo domowym użytkowaniu wszystko rozbije się o możliwości finansowe, bo za modele 610 i 810 Wireless przyjdzie zapłacić odpowiednio 749 i 969 zł.
Czy dołożenie do szerszej kompatybilności za sprawą Bluetooth 5.2 ma sens? To już pozostawiam Wam do rozwagi, bo w gruncie rzeczy to tylko Wy znacie odpowiedź na tak postawione pytanie.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!