Miniony kwartał nie był najbardziej obfity w planszówkowe debiuty, ale przyniósł premiery kilku naprawdę konkretnych pozycji. Zapraszamy na przegląd!
Ankh: Bogowie Egiptu
Eric M. Lang zabrał graczy w wielką wyprawę po historycznych krainach z różnych epok. Blood Rage przeniósł nas do krainy Wikingów, zaś w Rising Sun toczyliśmy walkę o wpływy w feudalnej Japonii. Domknięciem tej wielkiej trylogii gier typu area control jest Ankh: Bogowie Egiptu, które zabierze nas do starożytnego mocarstwa położonego nad Nilem. W politeistycznym państwie sprawy stanęły na ostrzu noża: najważniejsi bogowie ruszają do walki o uwielbienie ludu. Każdy z graczy wybiera jednego z dostępnych bogów (Anubis, Amon, Izyda, Ozyrys, Ra), któremu ma zapewnić jak najwięcej uwielbienia. Kto pierwszy osiągnie jego maksymalny poziom na swoim torze, wygrywa. Tylko jak to osiągnąć?
Każdy z bogów dysponuje małą armią złożoną z sześciu wojowników oraz unikatową zdolnością specjalną. O rozstawieniu jednostek na planszy podzielonej na strefy decyduje wskazanie wybranego scenariusza. W swojej turze gracze wykonują po dwie akcje. Pozwalają one na rekrutowanie nowych jednostek i przemieszczanie tych już obecnych na planszy, ale także na pozyskiwanie nowych wyznawców. Są oni kluczowi do odblokowywania nowych zdolności i budowania kolejnych monumentów. Im więcej monumentów znajduje się pod kontrolą gracza, tym więcej wyznawców można pozyskać. W grze występują też wydarzenia powodujące przejęcie monumentu przez innego gracza, dzielenie istniejących regionów za pomocą karawany wielbłądów oraz wywoływanie konfliktów we wszystkich regionach, w których znajdują się jednostki przynajmniej dwóch graczy. Przed rozpatrzeniem siły bojowej zagrywają oni jeszcze kartę zdolności bitewnej, która wzmacnia ogólną wartość armii.
Heh, mój KS pledge leży i ciągle czeka na lepsze czasy (po prostu nie mam miejsca na granie a grupa mi się rozpadła). Ale fakt, gra dopiero jakoś teraz wchodzi do retaila.