Trepang2 - recenzja duchowego spadkobiercy kultowego F.E.A.R.-a

Adam "Harpen" Berlik
2023/06/22 12:50
2
1

F.E.A.R. to jedna z najlepszych strzelanek w historii, a Trepang2 bez wątpienia jest jego najlepszym naśladowcą. Pytanie tylko, czy jedynie z powodu braku konkurencji?

Sporo tych "najlepszych", ale od początku

Na nową część serii F.E.A.R. albo remake lub choćby nawet remaster nie ma co liczyć, ale właśnie na PC (w okolicach premiery zapowiedziano także wersje konsolowe) zadebiutowała gra Trepang2, której autorzy z czteroosobowego Trepang Studios inspirowali się wspomnianym klasykiem z 2005 roku opracowanym przez Monolith Productions. Do tego stopnia, że od początku rozgrywki można odnieść wrażenie, że to wcale nie Trepang2, ale... zapodziana gdzieś kolejna odsłona cyklu F.E.A.R. Dlaczego?

Trepang2 - recenzja duchowego spadkobiercy kultowego F.E.A.R.-a

Trepang2, a filary rozgrywki - trzy

Tym, co zadecydowało o sukcesie F.E.A.R. (tak, będzie sporo o tej grze w niniejszej recenzji Trepang2, zwyczajnie nie da się uniknąć porównań, a nawet gdyby spróbować, to nie miałoby to większego sensu) był z pewnością system bullet time, który w połączeniu z niesamowitą sztuczną inteligencją przeciwników sprawiał, że musieliśmy mieć oczy dookoła głowy. Nie inaczej jest w Trepang2, bo wrogowie nie stoją za osłonami, czekając aż wybijemy wszystkich przeciwników, by móc przejść dalej.

Po pierwsze - kapitalna SI

Przeciwnicy w Trepang2 wielokrotnie okrążają postać gracza, komunikują się ze sobą, używają granatów, potrafią ze sobą współpracować i generalnie dwoją się i troją, starając się wysłać nas na tamten świat. Po drugiej stronie, nierzadko w formie jednoosobowej armii (choć niekiedy towarzyszą nam kompani SI) mamy ten sam cel - pokonać wszystkich napotkanych wrogów. W przeciwieństwie do nich możemy korzystać ze wspomnianego już spowalniania czasu. Zdolność ta nie jest jednak nieograniczona, a nie używając jej czasami tempo rozgrywki jest na tyle szybkie, że ciężko poradzić sobie z oponentami, co akurat jest ogromną zaletą Trepang2.

Po drugie - bullet time

Spowolnieniu czasu towarzyszy oczywiście delikatne rozmycie ekranu, widać ruch broni, latające po pokoju rozwalające się obiekty otoczenia, świetne zachowujące się giwery; animacje wrogów, którzy od nas obrywają, również stoją na najwyższym poziomie, tak samo zresztą jak udźwiękowienie - pukawki wydają z siebie realistyczne odgłosy, w pamięć zapadają także okrzyki pokonywanych żołnierzy czy potworów, bo w Trepang2 nie walczymy jedynie z ludźmi.

Po trzecie - S.T.R.A.C.H.

Na pewnym etapie kampanii, tak jak w F.E.A.R., dzieło Trepang Studios staje się rasowym horrorem (twórcy pozwolili sobie nawet na jump-scare, a to, ile razy podskoczymy na fotelu uzależnione jest wyłącznie od tego, jak szybko uporamy się z pewnym fragmentem kampanii), a niektóre miejscówki do złudzenia przypominają lokacje z hitu Monolith Productions. Trafiając do szpitala z rozwalonymi łóżkami i zakrwawioną podłogą od razu czuć nawiązanie do klasyki. Wszystko zaczyna się jednak dość spokojnie, bo w siedzibie korporacji (skąd my to znamy?), lecz z czasem trafiamy do innych miejscówek, eksplorując w dużej mierze zamknięte obszary, takie jak np. ogromny zamek, który sprawia wrażenie żywcem wyciągniętego z serii Resident Evil.

GramTV przedstawia:

Początkowo może wydawać się jednak, że w Trepang2 będziemy odwiedzać bardzo podobne do siebie, surowe i pozbawione większej liczby detali miejscówki. Ale, tak jak już wspomniałem, są one naprawdę różnorodne, a w jednym z późniejszych etapów autorzy bawią się konwencją i regularnie przenoszą nas - nic z tego, ni z owego - do nowych lokacji. Idziemy opuszczonym wąskim zielonym tunelem, by za chwilę znaleźć się w tajemniczym pokoju wypełnionym jakimś sprzętem. Albo nagle podłoga się zapada, a my trafiamy do pomieszczenia z oblepionymi nie do końca wiadomo czym ścianami i musimy omijać przeciwników, szukając drogi ucieczki.

Komentarze
2
Niakadan
Gramowicz
23/06/2023 23:59

Trochę szkoda że jest na 5h trochę krótko jak na cenę gry chociaż mimo to to jest standard gier 

fenr1r
Gramowicz
22/06/2023 13:53

Tylko 5 godzin? :(

Poczekam na promocję 50% w takim razie.