Typy gier, które zniknęły. Nikt jednak tego nie zauważył - ranking TOP 10

Mateusz Mucharzewski
2024/08/17 12:00

Mimo, że gier wychodzi całe mnóstwo, kilka gatunków i tematów nagle zniknęło. Jak do tego doszło i dlaczego tego nie zauważyliśmy?

Branża gier jest czasami niesamowita. Nowe gry wychodzą hurtowo. Z jakością bywa różnie, ale to zostawmy na bok. Zgodzimy się, że liczba premier każdego roku jest porażająca. Mimo wszystko jest kilka tematów, które są regularnie pomijane. O dziwo jeszcze kilka lat temu takich produkcji wychodziło mnóstwo. Co więc się stało, że nagle zniknęły? Czemu deweloperzy nie wracają do tych tematów? Jest w tym jakiś powód czy to luka, którą ktoś teraz z sukcesem może wykorzystać?

Część poniższych punktów to konkretne gatunki, inne to z kolei jakieś tematy. Różnorodność jest więc spora. Ciągle nie mogę zrozumieć, dlaczego niektóre z nich nie są wykorzystywane. Duża zagadka do rozwiązania. Może kiedyś poznamy odpowiedź. A Wam jeszcze czegoś brakuje na rynku?

Wojenne shootery

Zaczynamy od dosyć szerokiego tematu. Niestety FPS-y to ofiary rozkwitu segmentu game as a service. W czasach takich tytułów jak Fortnite, Destiny 2 czy Apex Legends zapotrzebowanie na nowe produkcje drastycznie spada. Inna sprawa to ogromne koszty wytworzenia i wysokie ryzyko. W efekcie nowych pierwszoosobowych shooterów, oprócz corocznego Call of Duty, nie ma zbyt wiele. Na tym cierpi temat wojny. Kiedyś takich produkcji było całe mnóstwo, a od jakiegoś czasu ciężko mi znaleźć cokolwiek wartego uwagi. Oczywiście obecne, niepokojące czasy na świecie nie sprzyjają pokazywaniu wojny w grach. Mimo wszystko ja odczuwam pewien deficyt. Może powrót Battlefielda coś zmieni. Tylko kiedy on nastąpi?

Wojenne shootery, Typy gier, które zniknęły. Nikt jednak tego nie zauważył - ranking TOP 10

Uliczne wyścigi

Kiedyś w temacie królował Need For Speed dostający nowe odsłony co roku. Wraz ze spadkiem formy tej serii zaczęły pojawiać się dziury. Forza Horizon nie jest uliczna (w domyśle ulice miast), a częstotliwość nowych odsłon też spada. Brakuje więc jakiś alternatyw. Czasami pojawi się The Crew czy planowany na ten rok powrót Test Drive. Co jednak z typowo ulicznymi wyścigami, często pod osłoną nocy? Deficyt jest tak ogromny, że duże zainteresowanie wzbudza nawet polski Japanese Drift Master, który można określić jako budżetowy NFS. Kiedyś taki tytuł przeszedłby bez większego echa, a dzisiaj jest mocno wyczekiwany, bo na bezrybiu i rak ryba.

Uliczne wyścigi, Typy gier, które zniknęły. Nikt jednak tego nie zauważył - ranking TOP 10

MOBA

Zacznijmy od drobnego wyjaśnienia. MOBA ma się dobrze jeśli spojrzymy na popularność League of Legends i DOTA 2. Te dwa hity gatunku ciągle wzbudzają ogromne zainteresowanie i niewiele wskazuje na to, aby miało się to zmienić. Co jednak z całą resztą? Wydaje się, że duopol jest tak wyraźny, że na nowy tytuł nie ma kompletnie miejsca. Kilka lat temu wielu deweloperów próbowało swoich sił i niektórym nawet się udawało (np. Smite). Dzisiaj jednak, jeśli chodzi o nowe tytuły, mamy totalną pustynię. Nawet ciężko mi znaleźć coś co zostało zapowiedziane i czeka na premierę. Deweloperzy po prostu nie chcą iść w tym kierunku. Dosyć podobną sytuację (chociaż nie aż tak wyraźną) mamy z battle royal. Tam tort też został wyraźnie podzielony na kilka gier, a bariery wejścia są tak ogromne, że przebicie się jest wręcz niemożliwe. Nic więc dziwnego, że nikt nie próbuje.

MOBA, Typy gier, które zniknęły. Nikt jednak tego nie zauważył - ranking TOP 10

GramTV przedstawia:

Komentarze
13
fenr1r
Gramowicz
18/08/2024 09:59
Kocham życie jako gracz napisał:

a być może zależało mu na kontrowersji dla clickbaitów   

O, to tutaj właśnie! :)

Kocham życie jako gracz
Gramowicz
18/08/2024 07:55
fenr1r napisał:

Wg. autora...

Wiadomo już, że Larian pracuje nad kolejną grą. Mało tego, miał być BG4 i prawdopodobnie będzie, ale od innego studia.

Na przestrzeni ostatnich, dajmy na to 6 lat wyszło tego tyle, że głupio wymieniać. W zeszłym roku był BG3, Rogue Trader, a ze znacznie mniej głośnych tytułów, ale dobrze ocenianych Colony Ship i Dark Envoy.

Stwierdzenie, że klasyczne cRPG jako gatunek zniknął i nikt tego nie zauważył jest niedorzeczne. Można powiedzieć, że śmieszne, w obliczu ogromnego sukcesu BG3. :)

Kocham życie jako gracz napisał:

Co do moby to się zgadzam, (dzięki za informacje o grach wyścigowych, nie jestem w temacie)  ale tu co prawdziwych RPG nazywanych izometrycznymi, to nie ma oficjalnych zapowiedzi, przyjemniej według autora. A samo Larian nic nie powiedziało.  

No to powiedź to autorowi, bo być może on żąda oficjalnych informacji i planów na 2025-2027, być może nie czyta growych newsów, a być może zależało mu na kontrowersji dla clickbaitów   

Headbangerr
Gramowicz
18/08/2024 07:38

Dołożę też od siebie. By nie powtarzać co inni pisali, jedna uwaga: "nikt tego nie zauważył"?? Jeżeli już rzeczywiście mamy do czynienia ze zniknięciem gatunku, to zauważyli to wszyscy zainteresowani.




Trwa Wczytywanie