Doskonale pamiętam, jak zaledwie rok po premierze gry Monster Hunter: World od Capcomu zdecydowałem się dać jej szansę z czystej ciekawości – jako ktoś, kto z tego typu produkcjami nie miał nigdy wcześniej do czynienia, a przynajmniej nie bezpośrednio. Kiedy natomiast spojrzę dziś na swój profil na Steamie i sprawdzę, w jakich grach spędziłem najwięcej czasu (pomińmy prawie półtora tysiąca godzin w Path of Exile), Monster Hunter: World znajduje się na 5. miejscu z wynikiem 120,3 godzin.
Kolejna gra o polowaniu na potwory? Toż to odgrzewany kotlet! No… Niezupełnie. Już tłumaczę, dlaczego.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!