Call of Juarez Gunslinger 2 od Flying Wild Hog
Kultowa marka w portfolio Techlandu od lat nie może doczekać się nowej części. Wrocławski deweloper jest w pełni zaangażowany w Dying Light, a w produkcji jest też nowe RPG. Dla Call of Juarez nie ma więc zbyt wiele miejsca. Czy jednak nie ma też potencjału dla takiej gry? Myślę, że rynek chętnie ją przyjmie - jako reboot czy kontynuacja Gunslingera. Myślę, że dobrego kandydata do zrobienia tej drugiej gry znajdziemy we Flying Wild Hog. Twórcy Shadow Warrior to przede wszystkim specjaliści od FPS-ów. Ostatnio mieli też doświadczenia z klimatem dzikiego zachodu za sprawą Evil West. Nie da się też ukryć, że potrafią robić gry z jajem, humorem i zawadiackim bohaterem. Jeśli więc Techland miałby szukać w Polsce kogoś, kto mógłby zrobić dla nich drugiego Gunslingera, Flying Wild Hog wydaje się idealnym kandydatem.

This War of Mine 2 od Starward Industries
Wracamy do portfolio 11 bit studios, w którym oprócz Frostpunka mamy też This War of Mine. Warszawskie studio uparło się, że nie zrobi kontynuacji. Czemu? Tego nie rozumiem. Jeśli więc deweloper woli skupić się na nowych pomysłach, może chociaż “pożyczy” to IP innemu deweloperowi? Krakowskie Starward Industries wydaje się idealnym kandydatem. Oba studia znają się ze współpracy przy Niezwyciężonym. 11 bit ma nawet mały pakiet udziałów u swojego partnera. Dobrego interesu na tym nie zrobili, bo akcje mocno straciły na wartości. Stworzenie wspólnie This War of Mine 2 jest więc idealnym rozwiązaniem. 11 bit pozyskuje potencjalnie bardzo dochodowy tytuł i nie musi rezygnować z innych projektów. Starward z kolei miałby się od czego odbić i wydać komercyjny hit. Doświadczenia oraz talentu na pewno im nie brakuje, a więc gra może być bardzo dobra. Na dzisiaj nic nie wskazuje na to, że 11 bit chce stworzyć This War of Mine 2, a więc pozyskanie dobrego partnera wydaje się jedynym możliwym rozwiązaniem.

Slasher Cyberpunk od One More Level
CD Projekt ma już doświadczenie w takich z pozoru nierealnych projektach, bo razem z Fool’s Theory tworzy remake pierwszego Wiedźmina. A co z Cyberpunkiem? Wyobraźcie sobie dynamiczną grę akcji w tym świecie, w której sterujemy zabójcą z ostrzami modliszki w rękach. Wykonując kolejne zlecenia zdobywamy nowe wszczepy, a może przy okazji jeszcze tracimy swoje człowieczeństwo. Motyw zbliżony do anime Edgerunners. Kto mógłby zrobić taką grę? Wydaje się, że podobnym projektem jest Ghostrunner. Z tego względu patrzę na twórców tej produkcji, czyli One More Level. Deweloper potwierdził swoje wysokie kompetencje. Dobrze się też czuje w cyberpunkowych klimatach. Może więc kiedyś CD Projekt będzie chciał rozwijać swoje uniwersum poprzez inne gry, stworzone przez zewnętrznych deweloperów. Jeden pomysł mają ode mnie za darmo.

“Deus Ex” od Flying Wild Hog
Wracamy do Flying Wild Hog. Tym jednak razem przykład nietypowy, bo związany z zagranicznym IP. Dlaczego akurat Deus Ex? No i skąd ten cudzysłów? Od początku. Flying Wild Hog pracuje obecnie nad grą ze znanego IP, być może należącego do Embracer Group. Wiemy to z ofert pracy. Jednym z nich jest Deus Ex. Kto nie chciałby nowej części tej serii? Dlaczego jednak nad takim projektem ma pracować studio z doświadczeniem w shooterach, a nie RPG? A pamiętacie taką grę jak Project Snowblind? Początkowo miała to być strzelanka w świecie Deus Ex, ale finalnie było to autorskie IP. A co gdyby nasi rodacy jednak stworzyli FPS-a w tym uniwersum? Ze wszystkich marek w portfolio Embracer Group to wydaje się najciekawsze z perspektywy krajowego dewelopera. Może Tomb Raider jest większy, ale jednak ciężko sobie wyobrazić Flying Wild Hog w tym IP. Duchowy następca Project Snowblind brzmi więc ciekawie.

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!