Gry jeszcze nie formą sztuki?

Domek
2005/12/01 10:33

Chociaż wydaje nam się, że gry komputerowe coraz bardziej zbliżają się do filmów, a faktem jest, że zaczynają je też powoli prześcigać w przynoszonych zyskach, to według krytyków ciągle nie dorównują im pod względem artystycznym. A przynajmniej według jednego takiego z gazety Chicago Sun Times.

Krytyk filmowy Roger Ebert, odpowiadając na święte oburzenie jednego z czytelników, potwierdził, że nadal uważa gry komputerowe za gorsze pod względem artystycznym od filmów czy książek. Ba, potwierdził nawet, że jest to ich nieodłączna cecha, a medium to nigdy nie umożliwi powstania tzw. "prawdziwej sztuki". Jako dowód dla jego tezy służyć ma fakt, iż nie stworzono jeszcze w ramach elektronicznej rozrywki tytułu, mogącego wytrzymać porównanie z pracami najzdolniejszych dramaturgów, poetów, filmowców, powieściopisarzy czy kompozytorów. Gry jeszcze nie formą sztuki?

Według Eberta przyczyną takiego stanu rzeczy jest sama idea gier, które w swojej naturze pozostawiają decyzje w rękach graczy - w przeciwieństwie do filmów czy literatury, w których wszystko podporządkowane jest wizji autora. Wprawdzie akceptuje on, że elektroniczna rozrywka może dostarczać pewnych wyższych przeżyć, szczególnie wizualnych, ciągle jednak - i tu już pan Roger nie mógł się powstrzymać od zademonstrowania swojej wyższości intelektualnej - "dla większości odbiorców, kontakt z grami komputerowymi oznacza stratę tych cennych godzin, które możemy poświęcić na stanie się bardziej kulturalnymi, cywilizowanymi i empatycznymi".

Mówiąc krótko i dosadnie - gry to strata czasu a miłośnicy prawdziwej sztuki nie tykają ich nawet kijem. Oczywiście wszystko to zdanie jakiegoś jednego krytyka, ale póki co opinia jednak dość powszechna. A czy rzeczywiście nie mają one szans na wyniesienie do rangi "sztuki"? Historia pokazuje, że często jest to bardziej kwestia czasu, niż uznania jednego czy dwóch krytyków - czyli pewnie za ileś lat tak. Z całą pewnością zaś wtedy, kiedy stracą już masową popularność. ;)

GramTV przedstawia:

Komentarze
46
Makoko
Gramowicz
20/10/2016 23:14

Czy teraz 11 lat później, gry można już nazwać sztuką? Patrząc na twórczość Davida Cage''a, gry takie jak Life is Strange, czy też chociażby na to w jaki sposób opowiadana jest historia w tych największych produkcjach w tym rodzimym Wiedźminie, myślę, że jak najbardziej tak.

Usunięty
Usunięty
03/01/2008 22:50

Czy można gry naywać sztuką? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna ponieważ gry często uważane są za jeden z wielu środków masowego przekazu; w niektórych przypadkach całkowicie niesłusznie. Tak jak i filmy, gry skupiają się głownie na przekazie wizualnym. Podobnie jak telewizja najczęściej użytkowane są w domowym zaciszu. Jak malarstwo porażają niezwykłą dbałością o detale, nawet jeśli jest to tylko grafika komputerowa. Wreszcie tak jak literatura wiele gier posiada fabułę; historię, która ma swój początek, rozwinięcie i finał. Te czynniki wpływają na naszą decyzje o tym, by traktować gry na równi z innymi formami sztuki. A jeśli nie spełniają tych oczekiwań, oznacza to tylko, że nie są w stanie naprawdę stać się formą sztuki.

Usunięty
Usunięty
03/01/2008 22:50

Czy można gry naywać sztuką? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna ponieważ gry często uważane są za jeden z wielu środków masowego przekazu; w niektórych przypadkach całkowicie niesłusznie. Tak jak i filmy, gry skupiają się głownie na przekazie wizualnym. Podobnie jak telewizja najczęściej użytkowane są w domowym zaciszu. Jak malarstwo porażają niezwykłą dbałością o detale, nawet jeśli jest to tylko grafika komputerowa. Wreszcie tak jak literatura wiele gier posiada fabułę; historię, która ma swój początek, rozwinięcie i finał. Te czynniki wpływają na naszą decyzje o tym, by traktować gry na równi z innymi formami sztuki. A jeśli nie spełniają tych oczekiwań, oznacza to tylko, że nie są w stanie naprawdę stać się formą sztuki.




Trwa Wczytywanie