Ubisoft ujawnił, iż kolejna gra pędzona w ich studiu - EndWar, pozwoli kierować graczowi akcją tylko i wyłącznie za pomocą komend głosowych. Oczywiście możliwość sterowania padem nadal będzie dostępna.
Czego możemy się spodziewać oprócz rozpoznawania komend? "Wyobraźcie sobie apokalipsę jako thriller techno". Ubi zdradziło także, że w EW wykorzystany będzie całkowicie nowy, jak dla tego developera, punkt zaczepienia kamery. Mianowicie akcję będzie można obserwować zza pleców i z boku, sprawiając wrażenie, jakbyśmy szli za sterowaną postacią. Ci, co grali w Resident Evil 4, wiedzą o co chodzi.
Tom Clancy's EndWar jest strategią z opcją multi po sieci. Gra wyjdzie na next-geny i pozwoli na prowadzenie eksterminacji podczas III wojny światowej.
Ubisoft jest doświadczonym studiem, jeżeli chodzi o gry, jednak sterowanie głosem zasiewa ziarno zwątpienia: -"Fall back!" -"Executing 'attack' command"... Jest to ciekawa opcja, ale jak to w innych programach bywa, wymaga ona tak naprawdę więcej wysiłku, niż sterowanie ręczne. Nie wspominając już o wyschniętym gardle.