Jak zwykle nikt Wam nie każe zgadzać się z przedstawionym w tekście punktem widzenia. Można i nawet trzeba wygłaszać na forum własne opinie... Najpierw jednak wypadałoby zapoznać się z treścią felietonu:
Pora na kolejną dawkę wynurzeń Naczelnego. Dziś na warsztacie spoczęła domniemana wszechwiedza internetowych wieszczów, wygłaszających od momentu pierwszej zapowiedzi śliczne i bezsensowne sądy kategoryczne na temat gier. Oczywiście nie będzie to zwykłe bicie piany, a szczegółowa analiza na bazie konkretnych przykładów...