Michael Pachter to jeden z niewielu analityków kojarzonych przynajmniej przez część graczy. Twierdzi on, że najpóźniej w 2011 roku Nintendo wypuści na rynek Wii z obsługą HD.
"Konsumenci mogą zachcieć ulepszenia grafiki i według mnie Nintendo posłucha ich. W ciągu dwóch, trzech lat ceny procesorów graficznych i CPU spadną do takiego poziomu, że HD Wii będzie mogło powstać. Kiedy tak się stanie, Nintendo najpewniej to wykorzysta" - powiedział Pachter w rozmowie z magazynem Gamepro.
Wiiszał dalej trwa, jednak specjaliści z branży nie są pewni, jak długo jeszcze potrwa. David Braben z Next-Gen Elite twierdzi, że konsola Ninny ma problem ze swoją innowacyjnością: "Sądzę, że wielu ludzi patrzy na Wii, zwłaszcza przez brak HD, jako maszynę wyłącznie do gier imprezowych". Porównał on też current-genowego beniaminka do Eye Toya na PlayStation 2: "(Eye Toy) był na topie przez 18 miesięcy, zanim ludzie znudzili się tego typu zabawą. Powinniśmy mieć to na uwadze, gdy jest mowa o Wii".
Konsola ojców Maria przebojem zdobywa rynek, a przeszło pół roku po premierze ludzie w US i A nadal śpią pod sklepami w dniu dostawy. Czy fenomen Wii okaże się tak trwały jak Pokemony? Czas pokaże.