Kiedy Terminator mówi: "I'll be back", to dotrzymuje słowa. Wielki, miejmy nadzieję, powrót robota w ludzkiej skórze odbędzie się równocześnie na dużym, jak i tych mniejszych, domowych ekranach. Film zatytułowany Terminator Salvation: The Future Begins doczeka się bowiem adaptacji w wersjach na PeCety, konsole nowej generacji i telefony komórkowe.
Za grę odpowiedzialna jest firma The Halcyon Co., będąca właścicielem marki Terminator. Szefowie spółki stworzyli studio, mające zajmować się wyłącznie przeniesieniem filmu na wyżej wymienione platformy. Projekt powstaje już od kilku miesięcy, a jego premiera, podobnie jak obrazu Davida C. Wilsona, zaplanowana jest na lato 2009.Kiedy film idzie w parze z grą, zawsze powstaje obawa o jakość drugiego z wymienionych produktów. Ponieważ jednak gracze-kinomani lubią się połudzić, nie można zabrać im tej przyjemności i tym razem. Są też bowiem fakty, przemawiające za tym, że gra może odnieść sukces - nie jest ona robiona na tzw. łapu-capu, a czasu na wykończenie projektu jest jeszcze sporo. Trzymamy kciuki.